dokladnie... troche to intrygujace jak ty za******lasz caly rok a oni w 2-3 miechy to samo robia... jak cos to podbij na gg nie bedziemy tu pisac o takim czyms tu sa dzieci
[...] w Środzie Wielkopolskiej mistrzostwa Polski kobiet w szachach. Zwyciężyła ze zdecydowaną przewagą Marta Zielińska, która więcej czasu poświęca na opiekę nad dwójką swoich dzieci niż na grę. Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong تحية , كل شخص [...]
Liczne grono dzieci, które bezpośrednio obserwują pojedynek na szachownicy pomiędzy Anatolijem Karpowem (Rosja) a Bartłomiejem Macieją (Polonia Plus GSM Warszawa), mocno ekscytuje się jego przebiegiem. Mecz ogląda także sporo rodzin. Pozdro - Tomek - aktualn, ogólnorozw, hobby, strong تحية , [...]
[...] slub (zamieszkali w pokiku u jego rodziców) i w koncu wyszło szydło z worka, jak juz była "jego", złe poniżające traktowanie i obwinianie o wzytsko (gł o niemoc posiadania dzieci), wykanczenie psychiczne i wyzwyska - tyle ma z pospiechu...................bardzo szybko po slubbie utyła, wygląda źle, ciagła dolina.......................a kontakt [...]
koleżanka miała wbijaną z tym że u niej sprowadzali jakoś specjalna jak dla dzieci bo ma cienkie kości czy coś takiego, ostatnio jak miała wypadek samochodem to pierwsze co się bała żeby nie w tą stronę gdzie ma wszczepione
ja tam mam teraz sie leczys w St barts. To podobno jedna z najlepszych (jesli nie najlepsza) klinika zajmujaca sie takimi rzeczami, wiec licze, ze mnei jakos naprostuja ;-) Chociaz nie wiem czy ja kiedykolwiek bede chciec dzieci, bo do tej pory nie chcialam, a juz 35 lat na karku %-)
Nk to już dla dzieci neo zostało :-)) fb tylko mam ze względu na to że czasami z kimś chce się skontaktować tyle. ale te ankiety i spamowanie mnie dokurvia... i kasuje takie osoby :-)
zazdroszcze Cikittie, mnie moje z natury szerokie biodra doprowadzaja do szalu:-) a jak jeszcze ktos mi wypomni ze mam biodra idelane do rodzenia dzieci to nie maksymalny vkurv bierze, jakbym tylko do tego została stworzona i nie miala ambitniejszych planow
Kendra i dokładnie o to chodzi, my też mieliśmy w szkole sklepik i też wpyerdalaliśmy słodycze, ale dzieci z wiochy wszystkie były chude jak patyki - miejskie niekoniecznie ;-]
nie takie ciężary kobity na wsi przerzucają na roli, latami noszą ciąże, później targają dzieci, siaty. Ekhm. Hera ja Cię rozumiem, żeby chorować w tym kraju trzeba mieć kase. Żeby znaleźć dobrego lekarza niejednokrotnnie trzeba wydać full kasy na błądzenie, bo wiadomo - każdy chwali tego co mu pomógł.
w castoramie wykupiony cały zapas szkiełek do masek spawalniczych, rodzice byli, ponoc cale klasy dzieci przychodzily kupowac, niezly interes mozna bylo zrobic