Ja miałem nadzieję na ostatnim maratonie w październiku że odwołają 8-) Stałem na starcie, lekko przewieziony, kilka stopni powyżej zera i dosłownie ściana wody. Pierwszy raz w życiu chciałem się poddać i do domu wrócić. No ale przebiegłem. Damian, którego masz ten start?
Jeśli nie leczysz chorób przewlekłych, nie kontrolujesz stanu zdrowia, dawki leków itp. to organizm ma słabszą odporność, łatwiej złapać chorobę i większa szansa na ciężki przebieg. I jak Fighter napisał, masz test pozytywny to przyczyną jest covid. Damian teraz rzeczywiście jest oblężenie służby zdrowia, ale to się ciągnie już od roku, od roku [...]
Za niedługo przejdziemy na blog o zwierzętach 8-) Ja też psy, chociaż szczerze kocham wszystkie zwierzęta i jestem czuły na ich krzywdę. Jednak, jak pisze Damian, pies to mega obowiązek!!! Ja mieszkam w domu i zawsze mogłem psa zostawić na podwórku, jednak nigdy nie mogłem na wycieczce zdecydować o zostaniu jednego dnia dłużej. Jak go dostałem, to [...]
Damian, a ja mam takie pytanie, chociaż odpowiedź nasuwa się w sumie sama. Czy kiedykolwiek w życiu, będąc bardzo szczupłą osobą jak teraz, nie brakowało Ci tej masy i pakera w lustrze jakim byłeś w wodzie na pierwszej stronie? Odpowiedź nasuwa się sama, że nie, bo nie ukrywajmy, na scenie prawdopodobnie nie zrobiłbyś kariery, a w kolarstwie [...]
Damian, gratulacje! Masz wszystko to, co Mistrz mieć powinien. Przygotowanie ciała i głowy, doświadczenie, dziesiątki tysięcy kilometrów w nogach i tą pewność siebie jaką Mistrz mieć powinien i ma oraz jednocześnie pokora. Teraz atak.
Jednak też przyzwyczajenie rzići jest potrzebne 8-) Bo jak inaczej wytłumaczyć, że nie boli przez np wakacje gdzie jeżdżę dużo vs po powrocie na wiosnę? 8-) Damian, będzie relacja "myśli"? Lubię takie :-)
Hej! Poważnie o północy wyjazd? Masz dobre oświetlenie? Pytam, gdyż ja kiedyś wyjechałem w trasę (90km w jedną stronę) o 4:00 i do 5:30 jechałem jak było bardzo ciemno. I jakoś miałem obawy o swoją widoczność i sam nie widziałem dokładnie trasy (dziur itp). Jednak sam nie raz mam zamiar pojeździć wieczorową porą. Mniejszy ruch, lepsze powietrze i [...]
Damian, wiesz czego Ci gratuluję przede wszystkim? Żony! Moja też mnie bardzo wspiera i oboje musimy przyznać, że gdyby nie to wsparcie, to nic by człowiek nie osiągnął! Nawet trening, w którym masz w głowie foch żony po powrocie albo niezadowolenie, jest karą, a nie przyjemnością :-) Kup Jej proszę dziś kwiatek! :-P:-D Dystansu i treningu oraz [...]
Wiem, wiem czytałem początek forum :-) Super zmiana. Też kiedyś miałem inny, gorszy styl życia - fast foody, fajki i 106 kg - dziś całkiem inaczej i 75kg na liczniku ;-) Masz Damian jakiś system rozciągania? Chciałbym w ramach rehabilitacji wprowadzić bo już dziś pierwszy raz na trenażer po dwóch tyg od operacji wskoczyłem.
Dziękuję Damian. Potwierdzam też słowa Krzycha, u mnie tak jest z pośladkowym średnim i małym, co powoduje podrażnianie nerwu kulszowego, ale daję sobie radę z tym.
Ból zęba to chyba najgorsze co może być! Współczuję, jednak Damian dokonałeś dobrego wyboru. Wyobraź sobie, jak ten ząb wpłynąłby zarówno na trening, sen, regenerację no i zawody. Tak to jest jeszcze duża szansa, mamy dopiero powiedziałek. Trzymam kciuki i życzę zdrowia!
Ja mam świetny patent na pocące się stopy w trakcie treningów, ale że nawet nie wiem co to ten trenażer, to nie pomogę {{:-( To taki stojak gdzie się kółka kręcą i film leci, to samo urządzenie które polecałeś mi z Aliexpres jakiś czas temu 8-) Dobra, nieważne ;-) Poradzę sobie. Damian, jeśli się nic nie wydarzy to myślę że nic nie stoi na [...]
Szajba, zwycięzcy jadą po zwycięstwo. Trening robią na treningu. Nie ma zawodników mierzący wysoko, którzy jadą na zawody z myślą "pojedziemy zobaczymy". Poza tym albo żartujesz, albo rzeczywiście masz mylne zdanie o Damianie, bo choć sam go nie znam, o tyle z tego co o sobie pisze i innych to zwykle sobie umniejsza. To moje zdanie Szajba, [...]
Damian najważniejsze że nic się nie stało i dotarłeś do mety cały i zdrowy. Ja bym pewnie się schowała gdzieś u kogoś w domu i poczekała aż przejdzie ;-)%-) No i kolejne cenne doświadczenie wpadło. Mam nadzieję że będzie jakaś dłuższa relacja :-) Ps. Już teraz wiesz, czemu kiedyś napisałam u ciebie w dzienniku że nie poszłabym na trening jakby [...]
Damian mądrze piszesz o jedzeniu. Ja kiedyś nie testowałem treningowo co działa na mnie dobrze, a co nie. I na chyba 25 czy 30 km najadłem się tego, co było - banany, czekoladę, miśki. Było mi tak słodko i niedobrze, że ledwo dobiegłem. W domu to oddałem. Teraz zero eksperymentów. Dlatego nie dziwię się że w Wadowicach nie zjadłeś z Żonką ;-) [...]
Widziałam właśnie wyniki. I mam pytanie ;-) Zaintrygował mnie zawodnik który dojechał jako ostatni, po ponad 40h 88-O to jest w sumie cały dzień, cała noc, kolejny dzień i pół nocny na trasie. Jakieś 24h później niż Damian. I takie mam pytania - po pierwsze czy są jakieś limity na ukończenie trasy? Po drugie skąd taki długi czas - tak powoli [...]