Podsumowanie cyklu 09-10.2010
Zacznę od tego co osiągnąłem, a potem to omówię.
Zdjęcia (tych akurat mam mało teraz, ale później dorobię, gdy będę miał "fotografa"
:
Wyniki siłowe: przed cyklem/
po cyklu
-Wyciskanie leżąc: 90kg x 1/
100kg x 2
-
Wyciskanie na barki sprzed głowy: 70kg x 1/
77,5kg x 2
-Wiosłowanie sztangą: 110kg x 1/
120kg x 1
-Siady ze sztangą na barkach: 120kg x 1/
130kg x 3
Wymiary: przed cyklem /
po cyklu
-waga: 79kg /
83kg
-Klatka: 108cm /
110cm
-Nogi: 58cm /
62cm
-Biceps: 37cm/
38cm
-Łydka: 38cm/
38,5cm
-Brzuch: 82cm/
84cm
Suplementacja:
Białko Vitafit - Na całe 8 tyg zeszło mi 2,25kg tego cuda. Lubię to białko, szczególnie smak ciasteczkowy. Nie mam zarzutów, spełniało swoje funkcje tak jak powinno.
Trec CM3 - Jestem bardzo zadowolony. Spełnił moje oczekiwania. Z jabłczanem miałem do czynienia pierwszy raz i śmiało polecam, zwłaszcza ludziom, którzy na mono łapali dużo wody.
Dymatize Xpand - Tutaj się zawiodłem. Na początku w miarę kopało, ale później naprawdę niezauważalne zmiany po spożyciu (pobudzenie itd.), jedynie pompa było nieco lepsza, ale to też mogła być zasługa jabłczanu.
Dieta:
1tyg. - popełniłem błąd, za dużo napakowałem kalorii, stąd odrazu w pasie mi doszło i lekko podlało
2-4tyg. - korekta błędu, odrazu zmniejszyłem kalorii i udało się przytyć w miarę czysto do 81kg
5-8tyg. - powolne zwiększanie kalorii, starałem się zwiększać najpierw tłuszczem i białkiem, a jak już nie szło to wtedy dodawałem węgla.
W ostatnim tygodniu naliczyłem, że jadłem ok. 500g węglowodanów i 450g mięsa, 5-10jaj, 200g twarogu chudego - w dniu treningowym. Oliwy do każdego posiłku dolewałem 2 łyżki, bądź 1,5 łyżeczki siemienia lnianego.
W dniu nietreningowym leciało ok. 300-400g węglowodanów i reszta jw.
Trening
Był oparty na zasadach treningu SHOTGUN. Ja i Jacek trochę pogłówkowaliśmy i skleciliśmy plan na 3dni. Był świetny, bo są efekty. Jedyny minus, to za długi czas treningu. Schodziło nam od 70-110 minut.
Ogólnie podsumowując:
Liczyłem, że w pasie mi nie będzie dochodziło, ale tego nie udało się przeskoczyć. Cieszę się, że jakaś tam kratka wystaje, więc nie jest tak źle. Założenia na ten cykl spełniłem - chodziło o w miarę czyste mięcho i dojście do ciężarów w 8 tyg. (110% maksa).
Możecie spodziewać się, że dziś albo jutro wrzucę jeszcze resztę zdjęć - i liczę na Waszą ocenę.
To chyba na tyle. pzdr.
PS: Proszę moderatora o zmianę w nazwie tematu -
"Kulturystyka wg. Mikołaja i Jacka / podsumowanie str.
65"
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2010-11-03 18:19:52