adzik123 / Iść swoją drogą... / Nowy plan - str 205

Trening nr 85 - 26.04.10

ZESTAW 1
Poprzedni taki trening: https://www.sfd.pl/-t571419-s52.html#post6


Wiosłowanie jednorącz półsztangą:
40x15
52,5x15
62,5x15 (przed przerwą 70x15)

Wyciskanie leżąc na skosie w górę, sztangielki:
14,5x15
18,75x15
21,5x15
23,5x15 (przed przerwą 27x12)

Przysiady z podwójnym dnem:
60x15
75x15
90x12 FILM (przed przerwa 97,5x12)

Wspięcia na palce:
110x20
130x30 (przed przerwa 140x25)

Rwanie sztangi + opuszczenie i wybicie z kaptura:
30x15
35x15
40x12 (przed przerwa 50x10)

Naprzemienne uginanie ramion:
3/4 ruchu mlotkiem, a ostatnie 1/4 ruchu supinacja.
15x 9,5
15x 12,75
15x 14,5
15x 16,5
15x 18,75

Brzuszki laczone z wyciskaniem sztangi ponad głowe:
13x15
18x15
18x15

Unoszenie hantli bokiem stojąc, oburącz:
W przerwach miedzy seriami brzucha.
30x 5kg
30x 7kg
30x 5kg

Po treningu 10 minut na rowerku.


Komentarze:

Wiadomo, po przerwie więc cofka w ćwiczeniach

- wiosłowanie półsztanga - cięzkawo, jak to zawsze przy polsztandze. Cieszylem sie na trening po przerwie, po czym przypomnialem se ze zaczynam od wiosla polsztanga na 15powt i mi mina zrzedla Pompa na udach.

- wyciskanie hantlami - lekko, nie ma co szalec aha, robić to chwytem neutralnym? czy takim jak trzymam sztange ?

- przysiady - takie ciezary na oko, zeby cofnac sie po przerwie Choc ostatnia seryjka juz meczaca. Przed ost seria bcaa Ogólnie chciałbym wreszcie wrócić do siadów klasycznych ATG.

- wspięcia na palce - git. Nienawidze palenia na lydkach

- rwanie - cinżko kondycyjnie. Ale poszło, fajna pompa na barkach daje przeskoki po 5kg bo co 10 troche duze.

- naprzemienne uginanie - tu trochę więcej serii bo w zasadzie nie wiedzialem na ile mnie stać. Wymyslilem patent na mniejszy przeskok miedzy 14,5kg a 18,75 [foto]. Ogolnie taka sprawa - w koncowych seriach masakryczne palenie w przedramieniu. Mogę np odlozyc na chwile hantle na 5 sekund na lawke i dalej wrocic do uginania? Bo szkoda zeby przedramie niszczylo progres.

- brzuchowycisk - lajtowo w ost serii zapomnialem dolozyc w przerwach zrobilem unoszenie bokiem, tak mysle wplesc to ? i gdzies chcialbym tez dodac unoszenie w opadzie...


Dieta:
1 - makaron durum + jajka
2 - ryż mix + udo i 2 pałki z kurczaka
3 - białko (po treningu)
4 - ryż mix + 3 pałki z kurczaka + 4 białka jaj
5 - jajka
6 - jajka

*ryż mix - brąz + paraboliczny

Dieta taka "inna" W niedzielę mama robiła imieniny więc sporo żarła zostało i ktoś to musi zjeść
A te białka to dlatego, bo zółtka poszły do tataru

Suple:
Podczas treningu - 10g BCAA.

Patent na hantle- dokładam zaciski o wadze 2kg [każdy] i z 14,5kg robi się 16,5 i mamy mniejszy przeskok ciężaru między 14,5kg, a 18,75kg





Posiłeczek na noc:






Przysiady z podwójnym dnem 90kg x12:





Pozdro!

Zmieniony przez - adzik123 w dniu 2010-04-27 14:12:09

Wpadam do Ciebie jakiś czas i muszę przyznać, że bardzo ciekawy dziennik prowadzisz
Ciężary także robią wrażenie, powodzenia

adzik123 po takim posiłku na noc to by mi rano dupę rozwaliło.
Szejk jajkowy z ogórkiem kiszonym i pomidorem

Dodam, że też lubię jajka

Pozdrawiam i pracuj nad sylwetką

przyznam ze te kg to mnie straszą aż

szama na noc mega

co do biegania to broń boże po betonie! jeszcze w halówkach

dawaj w dobrych adidasach(zainwestuj!!) i najlepiej po ziemmi albo, jeszcze lepiej, po trawie nabiegałem sie tez troche w zyciu, wiec uwierz, bo kolana bolą mnie tak samo

koszulka XL bd Ci pasic?

No siła jest... ale po co biegać??











MOC z Toba

pisał że po betonie biega?

po boisku, czy w okół boiska, kto go tam wie

Zastanawiałem sie czy to nie tez od tego ze biegam po betonie w halowkach.

tempa paua

a waży więcej jak ja jeszcze

nawierzchnia miekka/półmiękka primo, buty mniej ważne, ale też jakieś wygodne fajna sprawa

bo inaczej to szybko sie zniechecisz, frajdy 0 z tego latania

nawierzchnia miekka/półmiękka primo, buty mniej ważne, ale też jakieś wygodne fajna sprawa

Mi sie wydaje ze buty najwazniejsze.

Ja jak gralem w pile dluzszy czas w zwyklych trampkach na betonie to tez mialem problemy z kolanami i achillesami.

Pozniej odstawilem pilke i zaczalem biegac w terenie-troche lepiej ale bez rewelacji.

Wkoncu kupilem sobie asicsy enduro gel 3 (czy jakos tak) i bylo juz ok.


A czy rugbistow nie bola kolana?
Pewnie bola.
Tylko tacy zawodowi gracze to maja swoich masarzystow, lekarzy, odnowe biologiczna, doping i itd.
Mysle ze porownywac sie z takimis sportowcami jest troche bez sensu.