07.04.2010
Kumpel u mnie dzisiaj był więc trening z nim robiłem. W sumie to zajęło od groma czasu. Do tego trochę dekoncentracji, ale większość według planu weszła. Do tego parę demonstracji i takie tam
Trening(12)B
SQ
60/70/82,5/82,5/82,5/
Gładko weszło, ze sporym zapasem, chyba dowalę 5kg w sobotę.
PP
25/30/32,5/32,5/32,5
Dobrze poszło, nadgarstki praktycznie nie bolą, dokładam następnym razem troszkę.
DL(+5)
60/75/90/90/90
Troszkę opornie dzisiaj ale poszło. IMO Za mało skupienia było.
Myślę że te 5 kg jeszcze mogę dołożyć, potem będzie ciężej.
Podciąganie
5/3/2/
Coś siły nie miałem ani chęci do podciągania.
Wyciskanie sztangielek skos
15*14kg 10*16kg 6*20kg
Lajtowo weszło. Lekki progres. Ostanio (20*5)
Francuz łamaną na poziomej
15*15 10*17,5 8*20 5*22,5kg
Stawy już w porządku wiec powoli dokładam.
Wspięcia
35* 90kg
A już mi się nie chciało bo bardzo długo ten trening trwał. (~2h)
Dieta
1.owies, białko, jabłko, rodzyny, migdały
2. kurak, keczup, gryczana brokuły
3. białko, wafle, jabco, i cudo z olimpa
4. makaron, sos-jogurt, papryk tabasco, ogór kiszony, czosnek / keczup, kurak brokuł
5. owsianka, wpc, orzechy
6. twaróg, oliwa, warzywa
A. Jeszcze jedna sprawa. Spasłem się przez święta
Spodnie przyciasne się troszeczkę zrobiły
Ech... ten sernik. Czekoladki... no coment.
Już się cieszę na czerwcowo-lipcową wycinkę.