DEMOLUB/dziennik/ 15-10-5 by Wodyn , plan STR 244 .str.131.Filmy.str.18,44,48,119

Liczysz same talerze. Nie odbijaj tak ciężaru od podłogi i kontroluj bardziej ruch negatywny. Też zaczynam w tym ćwiczeniu dość dynamicznie, ale później staram się - w momencie gdy łokieć jest w najwyższej pozycji - zatrzymać ruch i spiąć maksymalnie najszerszy.

Ale właśnie Wodyn pisał gdzieś w jakimś poście żeby odkładać na moment cały ciężar i rozluźniać uchwyt .
To ćwiczenie wykonuję drugi raz używając sztangi , jak jest tłoczno na siłowni używam linki dolnego wycjągu .
To teraz już nie wiem

Jeśli tak pisał Wodyn, to nie ma dyskusji

Mi się tam bardzo podoba te wiosłowanie ale odkładaj sztangę na ziemię i znowu podnosisz. Wy***iste bary
Zmieniony przez - Avasso w dniu 2009-05-13 21:08:30

Zmieniony przez - Avasso w dniu 2009-05-13 21:09:50

Wioslowanie spoko, tylko dla mnie bez sensu jest odkladnei sztangi za kazdym razem poniewaz tracisz napiecie miesniowe, a lepiej utzrymywac miesnie w ciaglym napieciu pozatym to sztandarowe cwiczenie Knife'a wiec on sie powinien wypowiedziec ja tego cwiczenia nie uznaje

Dee-Jay To martwy też robisz nie odkładając sztangi? W wyciskaniu też łokci nie prostujesz? etc bo jest napięcie każdy ma inne teorie ja miałem teorie o nie prostowaniu łokci bo świetnie to na mnie działa ale aktualnie prostuje do końca ale broń Boże przeprostów

Właśnie to ćwiczenie budziło i u mnie kontrowersje ale jak przeczytałem jak Wodyn zaznaczył że właśnie istotne jest odłożenie na sekundę ciężaru i że właśnie dzięki temu ćwiczeniu zaczął się podciągać na jednej ręce to mi szczena opadła

Avasso, a odkładasz sztangę na stojaki przy wyciskaniu?

Logiczne że nie wiem do czego zmierzasz. Ale jak robiłem wiosło pół sztangą to zawsze odkładałem

Przy wyprostowanych łokciach klatka nadal jest napięta, przy odkładaniu ciężaru przy martwym tego napięcia już nie ma. Nie kontrolujesz wtedy ciężaru do końca. Ja martwy poza submaksymalnymi obciążeniami robię zatrzymując ruch tuż nad ziemią lub z delikatnym dotknięciem(bez odbijania i puszczania chwytu). Czuję się wtedy pewniej i bezpieczniej. Sądzę, że wiele zależy od celu treningów.