Najzabawniejsze sytuacje z waszych siłowni

Przeglądałem ostatnie 10 stron, łapcie sogi bo niektóre opowiastki dobre

tylna reka moglo chodzic mu o triceps, jak dopiero zaczyna cwaniaczek to mogl nie znac.
wczesniej byl lepszy tekst, ze typek robi klate i prawy biceps

tylna reka moglo chodzic mu o triceps
no wlasnie chodzilo mu o triceps

jak dopiero zaczyna cwaniaczek to mogl nie znac.
ten od tylnej reki nie wygladal na kogos kto by dopiero zaczynal..

Dobra chłopy to może ja coś zapodam
Ćwiczymy sobie z kolegami wspólnie na siłowni od jakiś kilku mc
Mamy jednego kolegę który mam manie symetrii i nie przetłumaczy mu się nic nawet tego ze żeby zdobyć masę trzeba jeść
A wracając do symetrii mam obsesje na temat swojego rzekomo mniejszego prawego cycka, lewej łydki i bicepsa
Robię sobie bica młotki i patrze ziomek robi łydkę lewa mowie spoko zaraz zrobi i prawa a ten spokojnie skończył 4 serie na lewą i idzie do ławki, mowie ty a drugie kopyto??? a ten niieee muszę nadrobić bo mam słabszą teraz se zrobię "rozpietkę" i ze stoickim spokojem i powaga na 120% kładzie się na skosie i robi "rozpietke ...jedna ręką

1. Przyszedłem z kumplem takim troche grubszym na siłke. Na koniec treningu biegał na bieżni. Kumpel się śmiał i do Niego mówi "zwiększ sobie skos.. będziesz jak Forest Gump". Kolega posłuchał. Pobiegał troche. Potem chciał zeskoczyć z bieżni..
I spadł z bieżni na ziemie.. Byłem w drugiej sali, a tutaj nagle patrze kumpel ten co spadł z bieżni biegnie sprintem do szatni. Ja się pytam "co jest?", a on "zostawiłem okulary w szatni", czy jakoś tak. Kumpel co gadał mu o Foreście Gumpie podchodzi do mnie i mówi "Kogoś Ty przyprowadził?" Potem już nie pojawił się na siłce, a był to 2 trening, a kupił karnet na miecha.

2. Raz taka sporo starsza ode mnie panna na siłce trenowała. Zagadałem sobie i na następnym treningu skończyliśmy w damskiej szatni Potem wchodzi jakaś grubsza baba do tej damskiej szatni i się pyta "moge?"

Zmieniony przez - And1Player w dniu 2008-12-16 13:33:51

A ja zamiast na siłownie dzisiaj do baru trafiłem
i jeszcze po drodze wypadek na mieście widziałem
0 rannych
0 śmiertelnych

U mnie na siłowni jest taki Cygan, który nie umie liczyć. Ciężary po kolorach patrzy i zawsze jak ma większy prosi kogoś żeby mu policzył. Pewnego razu nałożył sobie 130 na klatę a chciał 120. Pyta się znajomego czy ma 120, ten mu potwierdza. Ten raz to podniósł ledwo taki czerwony "ja *******e ****a ciawro mawro "(po cygańsku), "ale jestem dzisiaj słaby" w Polskim.

Inny tekst znajomego Cygana. "Wypchnąłem 130 pojutrze".

Chodzę z moimi 3 kumplami na siłkę i jestem jakiś taki najbardziej rozgarnięty z nich, wiem co jeść itp. Dwóch mnie posłuchało, że posiłek jest ważny po jakimś czasie. Ładnie zaczęli tyć, rosnąć. Wiadomo zwykli śmiertelnicy, nie mają diety, ale zasady żywienia . Jeden to hard gainer psychiczny, nie da się przekonać, ale ma o sobie wielkie mniemanie. Nie rozumie, że razowy chleb > biały, 6 mniejszych posiłków > 3 duże. Przed siłką nic nie ja po też. Siła mu idzie ,a ma sa nic. Dostał kiedyś 2 fajne pojazdy:

Wychowaczyni ze szkoły podbija, rozmawia z nami i wali tekstem
"Wy to widzę chłopaki, że ćwiczycie mocno się zmieniacie fajnie, że macie hobby a Ty Jasiu(celowo zmienione) to chyba nie bo jakiś mały jesteś"

Tekst od gościa na siłce "Jakbym ćwiczył tyle co Ty to bym się wstydził na dwór wychdozić bez worka"





Zmieniony przez - konar128 w dniu 2008-12-17 13:18:51

Jakbym ćwiczył tyle co Ty to bym się wstydził na dwór wychdozić bez worka
sog

"Jakbym ćwiczył tyle co Ty i tak wyglądał to bym się wstydził na dwór wychdozić bez worka" - :P tak miało być

opowiem jakie mocne teksty u mnie w klasie panuja.i te slowa mowia osoby z 2letnim stazem na silowni

"zamiana tluszczu na miesnie"
"to parowki maja bialko?"
" -ile masz w klacie? 102cm.
-co ?? tyle to ja mam w pasie. " {ma sie czym chwalic}
typ jadl ryz bo myslal ze to glowne zrodlo bialka. nie wiedzial ze wegle .

moze nie az tak smeiszne teksty ale pokazuja glupote osob ze stazem

Zmieniony przez - Czaninho w dniu 2008-12-19 11:00:40