Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

No, dosłownie tonę jak się nie zepnę odpowiednio

Pewnych umiejętności to się za dzieciaka trzeba uczyć - a potem można tylko technikę szlifować...
Natomiast jak magister ładna jest to i nauka szybko pójdzie:)
Kciuki trzymam.

06.10.2020

FBW A:

1) Sitting Leg Curls RiR 1 + back off
103kg x12 0131, 85kg x20

2) SQ ATG RiR 1 + back off
195kg x6, 155kg x10

3) Wide V pulldowns RiR 0 + back off
101,5kg x11 0041, 90kg x14

4) Banded Hammer Press RiR 0 + back off
100kg + *** x12, 85kg + *** x14, 80kg x18

5) Underhand Dead Rows RiR 0 + back off
145kg x10, 117,5kg x15

6) Crucifix 2x
35kg x18 x18

7a) Cable standing Skullcrushers RiR 1 + back off
70kg x16 3101, 60kg x21

7b) DB Curls RiR 1 + back off
20kg x14 pauza, 16kg x20

Gitówa, siady fajnie siadły, dosyć ciężko wiosło.
Chyba jednak zredukuje siłownie do 2x w tygodniu jak tak rozkminiam sobie co i jak, poświęcenie godne szlachetnego czynu








Cardio: 1h trenażer
Luzik, nie zmęczyło za bardzo Trzy serie 40sek / 20sek na 270W po 5 razy.




Dzisiaj być może jeszcze udam się popływać jeżeli dwóch chłopaków odwoła wizyty, bo jest takie prawdopodobieństwo.

Update świni, po treningu z dziś, waga nieznana ale obstawiam w ciągu dnia ~105kg:

07.10.2020

Cardio #1: Basen ~35min
Szesnaście długości grzbietem co się równa zawrotne 400 metrów w tempie olimpijskim ~8:30/100m z przerwami pomiędzy. Pracowały same nogi. Jakoś lepiej z tlenem niż ostatnio. Zegarek niestety przy sztywnych KG nie wykrywa długości basenów, ale tętno tak oscylowało od ~135 do ~155 na początku i końcu długości.

Cardio #2: Trenażer ~51min
Tempo @205W ze sprintami. Nawet trochę zmęczyło.










Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-10-07 14:57:15

08.10.2020

Cardio: ~40min basen na uczelni
16 długości, wszystkie grzbietem, połowa z deską z dokładanką, połowa druga bez. Już coś lepiej idzie

To tyle z dzisiaj, rano miał być trenażer ale jak wstałem to byłem zmieszany strasznie, ciśnienie 112/79 gdzie u mnie "normalne" to ~135/90. Do tego kamień na czwórkach więc odpuściłem sobie. Z resztą zaraz mi wleciało dwóch piłkarzynów do roboty przed szkołą więc tyle dobrego.

Jutro siłownia + rower + basen jeśli wieczór w domu. Drugi siłowy w tym tygodniu i ostatni

09.10.2020

FBW C:

1a) Butterfly RiR 0 + back off
85kg x10 0130, 75kg x15

1b) Pronated Pulldowns RiR 0 + back off
95kg x10 0410, 85kg x15

2) RDL Dead Stop RiR 1 + back off
180kg x7 3101, 145kg x11

3) V Grip Rows RiR 0 + back off
120kg x14, 110 kg x15

4) OHP RiR 0 + back off
87,5kg x7, 70kg x11

5) Pullovers RiR 0 + back off
80kg (wyciąg) x15 3101, 70kg x18

6) Smith Incline Paused Press RiR 1 + back off
80kg x11 3201, 70kg x13

7a) 1arm Cable Extensions RiR 1 + back off
65kg (brama) x14 (lewa pomoc 3x), 55kg x15

7b) Hammer Curls RiR 1 + back off
24kg x14, 20kg x16

Gitówa, ale ciężko ciężko. RDL do przodu i zabrakło 1p, OHP też i tak samo minus 1p.
Poza tym "dysk mi wypadł" i spięło czworoboczny zstępujący z prawej strony i kaleką jestem teraz trochę








Cardio: 1h trenażer
Tył uda dzisiaj mocny zakwas. A i tętno całkiem niezłe! Max. 150bpm i to przy drugim SS dopiero
Z uwag to nie lubię i nie mogę się przyzwyczaić do jazdy na wysokiej kadencji, czyli 90+. No to nie dla mnie, wolę czystą siłą przy mojej nodze generować waty








Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-10-09 17:54:32

Primo - poprawna nazwa tego treningu to sweet spot choć z poceniem się ma wiele wspólnego
Primo - chyba czas FTP podnieść do góry bo nie bardzo się zmęczyłeś na tych interwałach.

Zwift nie sugerował nowego FTP?

Ale doyebałem, wstyd

Nie sugerował. No i chyba jest większe niż mi wtedy wyszło bo pisałem, że to nie był test w trupa.

Tutaj zrzut z Intervals:





Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-10-09 18:15:04

Wysłałem Ci folloła na intervals, bo tu za małe cyferki

Rozumiem, wzrok już nie ten na te lata