Krzychu - Gruby podejście pod 1/2 IM 2022 ;)

Noo, dawaj choo!

Tylko ja najpóźniej na 10 będę przyjeżdżać jak coś, to chyba nie Twoja pora

20.09.2020

Cardio: "lekko" 4h
Wczoraj mocno pochlałem i mało spałem to serduszko dziś wariowało I nie chciało mi się za bardzo kręcić ale poszło jakoś.
Setka do Góry Kalwarii i z powrotem. Klimatycznie tam w tej kawiarni, można zagadać do ludzi co mają Specki po 20k I przy okazji dać do siebie numer jakby plecy albo kolana zaczęły boleć
Z powrotem na ~75km złapałem pierwszą gumę z tyłu. Musiałem najechać na coś ostrego bo na środku opony była tyci tyci dziurka, więc zamawiam jutro nowe oponki żeby nie kusić losu.








Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-09-20 16:49:31

W sumie jak szukasz klientów to zagadaj z właścicielem żeby jakieś wizytówki zostawić

Szczerze to mam teraz ich całkiem sporo, a zaraz jeszcze ostatni rok studiów mi się zaczyna to nie ogarnę wszystkiego fizycznie

21.09.2020

FBW A:

1) Sitting Leg Curls RiR 2 + back off
100kg x12 0131, 75kg x21

2) SQ ATG RiR 1 + back off
185kg x6, 145kg x10

3) Wide V pulldowns RiR 0 + back off
100kg x10 0041, 80kg x14

4) Banded Hammer Press RiR 0 + back off
95kg + *** x10, 80kg + *** x12, 75kg x16

5) Underhand Dead Rows RiR 0 + back off
140kg x10, 112,5kg x15

6) Crucifix 2x
35kg x18 x16

7a) Cable standing Skullcrushers RiR 1 + back off
60kg x16 3101, 50kg x21

7b) DB Curls RiR 1 + back off
16kg x14 pauza, 12kg x20

8) Brzuch out

Ciężko ciężko. W sensie wczoraj to w sumie za dużo nie zjadłem, bo po jeździe wciągnąłem indyka z ziemniakami + kawałek szarlotki, a potem jeszcze jednego devolaja, kilka kopytek i cztery wina na pół, więc regeneracja pełną parą + sen jakieś 5h tylko, no ale przynajmniej dobry weekend był
Siady zmienione czytajcie wywaliłem tą minimalną pauzę na dole ale mimo to nie jest to dalej takie typowe odbicie jak robiłem zawsze. Wszędzie też zmieniłem ilość w zapasie na mniejszą lub wcale więc będzie ryło konkretnie głowę.
Mimo powyższego do przodu wszystko.








Bez cardio dziś. Miałem zrobić luźną godzinkę ale wypadła praca.
Jutro oponki dojdą to od razu zrobię jakiś dłuższy rozjazd, zamówiłem UltraSport'y III więc bez szaleństw, z resztą i tak więcej mi nie potrzeba

22.09.2020

FBW B:

1a) Crossovers RiR 0 + back off
55kg x10, 45kg x17

1b) Widegrip Pulldowns RiR 0 + back off
117,5kg x13, 97,5kg x16

2) Overhand Dead Rows RiR 0 + back off
150kg x8, 112,5kg x16

3) Banded Bench Press RiR 1 + back off
107,5kg + *** x8, 85kg + *** x15

4) Behind the Neck Press Deadstop RiR 1 + back off
72,5kg x6, 60kg x9

5) Facepull 2x
75kg x20 x20

6a) Paused Pressdowns RiR 1 + back off
70kg x22, 60kg x25

6b) Paused Cable Curls RiR 1 + back off
60kg x17, 50kg x22

7) Ab wheel 2x
x20 x20

Gitówa ale ciężko, zwłaszcza wiosło, poza tym szczególnie się wku*wiłem na wyciskanie z karku, bo poszło dosyć słabo. Reszta do przodu, OK.
Stwierdziłem, że redukuję treningi do 4x bo czuję, że będzie fatalnie za chwilę ze mną. Środy sobie zrobię wolne od siłowego (lub czwartki od kolejnego tygodnia, zobaczymy).







Cardio: 1h luzu z akcentem
Przyszły Ultra Sporty i w sumie jakąś tam różnicę czuję - przede wszystkim trochę mi się komfort jazdy polepszył, bo to są 25c (realnie mają lekko ponad 26), a poprzednie miałem 23c (~23,4).
Co do jazdy to tak w sumie przycisnąłem jeden odcinek bo miałem wiatr w plecy i poszło nieźle, tylko kuźwa mi tętna nie łapało, bo byłem zbyt pochylony i pasek wtedy się "luzuje" na klatce Ale ja tu mam potencjał na TOP10, brakuje mi 12 sekund, a nie dałem tutaj z siebie maxa, więc ja to zrobię







Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-09-22 17:52:00

23.09.2020

Bez siłowego jak pisałem.
Natomiast skumulowane siły poszły w rower, jak na mnie dosyć mocno

~2h jazdy "dowolnej" czyli pełen ogień gdzie mogłem.
Po Kampinosie w jedną stronę leciałem na kole u jakiegoś dzika więc wyszło mocno.
A ogólnie wiatr czy nie wiatr to jakoś noga dobrze siedziała i tylko ograniczało mnie serducho, co widać poniżej
Gdyby nie powrót do domu totalnie non stop pod wiatr + trafiłem dwa razy na pociąg to bym wyciągnął dziś z całej jazdy avg >30km/h, do 49km cały czas było trzymane. Parcie na cyferki kutfa
No i mam na swoim Garminie appkę, która jakimś tam swoim algorytmem mierzy VO2max. Raczej mało miarodajne, ale dzisiaj pierwszy raz miałem ponad 50 ml/min/kg (51,4) od kiedy tylko jeżdżę więc zdecydowanie postępy.








Zmieniony przez - BroStyle w dniu 2020-09-23 20:43:27

Nie wiem jak przy rowerze,ale przy bieganiu Gremlin bierze pod uwagę pierwsze 5-6 minut treningu. Jak wjadą łatwe kilometry, po płaskim, z górki i serducho spokojnie pika - to VO2max od razu +11, jak zacznę od podbiegu i ledwo dycham to również od razu -8. I nieważne jak reszta treningu....


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-09-23 21:41:41

Dla biegania/chodu - być może, dla roweru - potrzeba pomiaru mocy, a ja go nie mam. Mam zewnętrzną appkę z IQ Connect, jakoś sobie tam oblicza, nie ważne, ważne, że wyliczyło wyżej niż było