[BLOG] Ruski czołg DT

Co do techniki w ćwiczeniach. Jak widzisz coś złego to powtarzaj mi to do znudzenia.

Przykładowo, te barki i plecy w MCNPN wydawało mi się, że są spiętę i jest dużo lepiej. Nie wiem, może po prostu mam je za słabe i dlatego puszczają, mimo, że staram się je trzymać.

o ile pamietam ... masz wprawę w podkopach stropu

KEBUL74

o ile pamietam ... masz wprawę w podkopach stropu

Ino styropianik nożykiem ponacinałem

Rób na siedząco...ale wtedy raczej piątkę weź

Albo w salonie, przed TV albo monitorem - przecież to tylko 1 talerz jest do przyniesienia:)
Akurat wznosy fajnie się robi jak coś Cię na chwilę zajmie, zawsze wtedy udawało mi się więcej zrobić...

ajazy - ale ten facet na filmiku się strasznie gibie biodrami w te i nazad - to tak ma być?? Co on ma za talerz-20kg? I przy takim juz nie da się stac stabilnie?


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2020-08-31 07:41:00

Jeśli się da, to lepiej...chociaż przy 50 -80-100 powtórzeniu może być ciężko
Może się mylę , ale wychodzę z założenia, że drobne odstępstwa od idealnej techniki w ćwiczeniach takich jak powyżej czy uginaniu na biceps np. w przypadku dużych ciężarów lub rozciągniętej serii krzywdy nie zrobi, a pozwala wykonać większą pracę. Ale ten, o technikę trzeba dbać

Tydzień 3, dzień 1
Miało być beztreningowo ale znalazłem godzinkę na garaż. Zrobiłem 2 zaległe ćwiczenia, których już wczoraj nie dałem rady przy łączonych treningacha do tego trochę się poruszałem. Niby nic a przynajmniej nie czuję, że cały dzień przesiedziałem.

TRENING
Mobilizacja - kręgosłup 20'

Przysiady bułgarskie
4*8*15


Przysiady bułgarskie
4*8*15

Marsz na bieżni 20'
5.2 / 2



Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2020-08-31 22:01:02

Tydzień 3, dzień 2
Cóż to był za trening. Najpierw nauka MC chwytem rwaniowym. Czułem się jakby ktoś mnie włożył do ciasnej beczki i kazał z dna coś podnosić. A na koniec jeszcze się okazało, że te moje wygibasy to nie był martwy ciąg tylko jakieś inne amerykańskie coś. Filmy nie nadają się do publikacji

Następnie RDL. Plecy puszczają bo nie mam siły. Zresztą, sprawdzałem i puszczają nawet jak się bez ciężaru składam więc nie tylko brak siły ale i taśmy mi za krótkie porosły. Do tego a to mi się kolano jedno nie zgięło, a to mi się pod pachą coś skleiło i zablokowało, a to mnie do tyłu zarzuciło. No jednym słowem pokraka.

Kolejne ćwiczenia - HT. Też k***a brylancik. Porąbało mi się i zamiast 65 założyłem 60. Pod sztangę się nie zmieszczę więc muszę kombinować w klatce. W klatce ciasno i niewygodnie no ale jakoś poszło. Z tym, że dzisiaj jedna laska, ważąca tyle co ja bez nóg i rąk robiła nie 10 a 12 repsów, nie 60a 75 i na koniec napisała, że ciężary lightowe.

Na sam koniec perełka. Nazwa z rozpiski mówi sama za siebie: KÓŁKO (BOLESNA PAUZA W POZYCJI ROZCIĄGNIĘTEJ)

Na bieżnię już nawet nie spojrzałem


TRENING
Mobilizacja - tylna taśma 30'


MC CHWYT RWANIOWY
ileś tam * 70
ileś tam * 90

RDL
6*90
6*100
5*8*110




HT
4*10*60 - miało być 65




kółko z kolan z pauzą
3*10

Tydzień 3, dzień 3
Porównując do wczorajszego to cud, miód i orzeszki


TRENING
Mobilizacja - barki 30'


Drążek
2 * (1,2,3) - przerwy między seriami w sekwencji 30sek a między sekwencjami 2 minuty
Pierwsze sekwencja prawie ok. W drugiej brakło mocy w trójkach







WLW
10*20
10*40
8*60
6*80
3*100
3*110
3*120
3*125
3*5*95







Arnoldki siedząc
4*8*12,5




Inverter rows
7,7,7,6,6 (5*max-1)

Bicek łamana
2*12*35

Marsz na bieżni 20'
5.5/2

Ja tylko chciałem przypomnieć, że niedawno nie podciągales się w ogóle, a teraz bez gum i innych wynalazków robisz 10-12 powtórzeń w dwóch seriach
Za jakiś czas i rdl, i by będziesz z odpowiednimi dla Ciebie ciężarami robił