SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

temat działu:

Przygotowanie do zawodów

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 218464

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
Siemka, pora coś skrobnąć chociaz przez ten luty jak pisalem bardzo lajtowy miesiąc jesli chodzi o bb - no moze do nastepnego weekendu, ktory da bankowo kopa oraz pozwoli sie mam nadzieję fajnie wyluzowac, bo niewątpliwie przyda mi sie taki wypad. Miał to byc męski wypad, fajne lokum na 5 osób...a jak się okazuje moze byc tak, że będę ja i Dominik. Nie będę się juz nakręcał i pisał co i jak, Domino temat zna.
W weekend nie trenowałem, przyjechała w piatek wieczorem Zona, 6h pociągiem, jechalem po Nią do Czestochowy(ok.70km) i doslownie na 1.5 dnia bo juz o 14 w niedzielę pojechala jeszcze na 8dni. Mega się cieszyłem, zwyczajnie kurde tęskniłem. Ona tak samo. Córka w sobotę przyklejona do Mamy. Niby sie mówi czasem pod nosem -aaalee mnie wku...iasz ale tak naprawdę to sobie nie wyobrażam zeby Jej nie było.
Zatem weekend bez siłowego, za to dzis mimo ze jestem po nocce (a w lutym byl plan te dni miec dnt) to pognalem zrobic klatkę, triceps i unoszenia na bok barku. Chęci do treningu coraz wieksze , apetyt dopisuje. W tym tygodniu zatem zrobie wiecej jednostek trenngowych, chyba nawet 5 wejdzie bo plan mam taki - jutro nogi, sroda to dnt i dniowka, czwartek zrobię barki + cos z łap, piątek normalnie bym byl po nocce ale - mam wolne w czwartek, bo piatek jade na awanse z roboty. Po powrocie ogarnę Małą z przedszkola, spakuję się i juz wpada Dominik na nocleg ok.19. Wczesniej bo tak ok.18 zawioze juz Małą do Babci i zaleznie od Naszego nastroju, samopoczucia skoczymy moze machnac trening u mnie na silce - wtedy by to byly plecy + jakies uginania na dwojki. Sobota z rana ogien na Warszawe, zameldowanie, zawody itd wiec bez treningu. W niedziele z rana chcemy u Przemka cos machnac - bylby to push u mnie z naciskiem na klatke lub plegar - jesli go nie machniemy w piatek u mnie wiec wyjdzie w praniu.
Waga po tym jak mi zjechala szybko teraz trzyma sie w okolicach 96-96.5kg. Suple podstawowe, dieta raczej trzymana - dalej 5 posiłków ale np. wczoraj juz wypilem 40gr wpc bo mnie zassało wiec za jakies 2-3 tyg pewnie wroce do 6. Poki co jest mi wygodnie jesc te 5.
Zatem udanego tygodnia, odliczam juz te dni do wyjazdu na npc. Zapowiadają się mega zawody, pewnie fajny klimat bedzie bo bilety kosztują tyle ze nie bedzie przypadkowych ludzi jak na fiwe i wyznawców Quczaja. No i sobotni wieczór mam nadzieje uplynie pod znakiem dobrego jedzonka itp

P.S. Przemek, jutro podjeżdżam do Ojca po symboliczne 0.7 Cytrynki
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1812 Napisanych postów 6182 Wiek 40 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 64155
Taki luz duzo daje, nie da sie cisnac na 100% caly czas. Weekend zapowiada Wam sie zaj**isty bo zawody ligowe i beda naprawde zaj**isci zawodnicy. Ja juz odliczam dni kiedy wkoncu bede mogl ruszyc na silke i normalny trening
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
Siemka, wczoraj trenowalem nogi. W końcu trochę ciężej niż ostatnie razy.
- uginania siedząc 4x20-10
- bulgary 2x12 4010
- ssb squat 4x8
- wyciskanie jednonóż 3x12
- przywodzenie siedząc 2x20
- prostowanie 3x15 + podwójny drop w ostatniej
- wykroki chodzone 2 x 15, 12 na noge
- wspięcia siedząc
Cardio 20min

Dzisiaj dosyć obolałe nogi co na dniowce średnio pomagało. Jakoś to jednak poszło.
Wczoraj na siłce ruszyła mnie jeszcze historia Znajomej, odwiedzila Koleżanka na recepcji. Podszedłem się przywitać, mówię co tam słychać itp. Mówi, że jest na L4 z pracy, bo UWAGA-SZEF JEJ YEBNAL. Praca w oddziale banku, przy innych pracownikach Jej bezpośredni przełożony przylozyl Jej z otwartej w tył głowy?! Dała wypowiedzenie z winy pracodawcy, ma nagranie z monitoringu i sprawa raczej wygrana ale mi się nie mieści w głowie jak takim szmaciarzem można być. Śliczna dziewczyna, żona, matka dwójki dzieci, od 11 lat w bankowości i takie upokorzenie. No w głowie się nie mieści. To taki offtop z mojej strony.
Plan na nadchodzące dni... Oczywiście już ulega zmianie. (praca w ZK i jej uroki) ale spokojnie Dominik, wyjazd itd niezagrożony. Natomiast nie jadę w piątek na awanse, gdyż jutpr muszę mieć nockę-co akurat ki na rękę. Tyle że konwój który to powoduje potrwa bankowo do poniedziałku... I muszę raczej na bank iść na dniowke w niedzielę chociaż planowo mam nockę... Tyle że muszę wieczorem odebrać Żone z Częstochowy więc musi być wolna nocka. Zatem kombinacji nieco. Natomiast w piątek wpada Dominik, w sobotę rano ruszamy na Wawe.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1120 Napisanych postów 1999 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 91296
To widzę niezle kombo się dzieje. U ciebie w pracy nie wiesz co będziesz robił na następny dzień ;(
Mam nadzieję że na dniówkę idziesz chyba w poniedziałek nie w niedzielę .


Zmieniony przez - domino1664 w dniu 2020-02-20 04:50:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
W poniedziałek, zamiast planowanej nocki bo muszę mieć ja wolne bo po Olge jadę. Zatem jak chcesz kimnac też w tą niedzielę to w poniedziałek pobudka o 4.40 i wyjeżdżasz ze mną ok. 5.25. Takze jeszcze ustalimy. Zobaczymy i której wrocimy w niedzielę. Dobrze że kat męskie z tego co widziałem będą pierwsze, a nie jak zwykle na zawodach że wagowki te ciezszs byly ostatnie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1120 Napisanych postów 1999 Wiek 27 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 91296
Dogadamy się, będziemy mieli dużo czasu w sobotę ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
Jasne. No a w pracy to nie dzieje się nagminnie ale jakiś konwój się wysra + lekkie braki kadrowe i już ciężko z wolnymi. Tym razem d****... W rękawiczkach ochronnych w pracy, zajarał się fajkę w efekcie czego ma popalone obie lapska. Absolutnie nie żal ki takich d****i, mogli by mu je amputować
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
Siemka, dopiero dzisiaj jest chwila czasu aby skrobnąć coś sensownego. Zaczynając od piątku to po nocce gdy chwilę odespałem pojechalem z Małą do lekarza - zrobił się Jej na policzku niedaleko ucho taki wrzód/narośl(uj wie). dostala masc itd ale jak sie dzisiaj okazuje to jakas grubsza sprawa, prawdopodobnie od przeziębienia. Dostala antybiotyk, pobralismy krew do badania i niestety bedzie to trzeba chyba jakoś naciąć lub cos w ten deseń - jutro się okaze czy dostaniemy skierowanie do chirurga. Na szczescie oprocz tego czuję się dobrze, bez temperatury wiec o tyle ok.
Wieczorem w piątek gdy juz odwiozłem Małą do Mamy wpadł Dominik i zrobiliśmy trening pull - mimo poznej jak na na mnie pory weszło spoko, potem potreningowe przy meczu w chacie, chwila bajery i w kimę
W sb pobudka 5.30 - jajca sadzone(u mnie) i jajówka(dominik) z 2 tostami i szynką drobiową, kawka i w drogę, ktora mijała calkiem spoko. Po drodze pyszna kanapka na Orlenie, robiona "na swiezo" - nie wiedzialem ze takie smakolyki tam mozna zjesc. Kolejna kawka i dalej juz pod adres Apartamentu. Okazało się ze bedzie dostepny raczej w okolicach 15-16 wiec zjedlimsy pierogi w Zapiecku i pognalismy na halę. Tam nieco poslizgu ale juz duzo mniej niz w piatek. I oglądalismy kolejne męski konkurencje. O wynikach itd nie chce mi się pisać, Wiekszosc zawodników bardzo dobrze przygotowana. Juz w sb stwierdzilismy, ze Tomczuk zgarnie kartę. Mozna rozne rzeczy gadac o jego zachowaniu itd... ale formą , prezencją nikt nie mial do niego startu. Warto zwrocic uwagę na 25 zawodników w CP w tej kategorii gdzie byl Przybyła, Castro, Patryk Flis i wielu znakomitych zawodników. Jakos ok.17.30 zwinelismy odebrac apartament, zanim znalazlem miejsce parkingowe to minely wieki ale taki urok centrum stolicy. Dlatego tez nie uderzalimsy wieczorem do Przemka na sushi bo to od Nas kilkanascie km i mialem juz dosc jezdzenia za kółkiem - od razu po wyjsciu na miasto machnalem piwko, potem jeszcze jedno...i ciutkę kcal :)
W niedzielę obudzil mnie express do kawy - tak Dominik dyskretnie obudzil mnie na walkę Fury-Wilder. Warto bylo zobaczyc pokaz boksu w wykonaniu gypsy Kinga. Nastepnie chwila zamuly w lozkach i sniadanie w knajpie "bulkę przez bibułkę". Jako ze weszło ciut wiecej niz u zwyklego zjadacza chleba to Pan musial na biezaco zabierac talerze bo dal za maly stolik,hehe. Ale...solidne papu bylo potrzebne, bo po zjedzeniu i odsapnieciu chwilę ruszyliśmy do Przemka na trening. Tam wpadł Krzychu(mega pozytywny gość, uwielbia "rutynę" ), Gnidusek z Zosią ale towarzysko bo w tym dniu nie trenowali oraz Przemek Flis i Olek(nie pamietam nazwiska - ale.trener na insta jesli ktos ciekawy). Chlopaki po zawodach swiezo wiec swietnie to wyglądało, Patryk bardzo proporcjonalny, dobrze przygotwany. Olek rewelka, z bliska widac to jakosc mieśnia - wazac 95kg prezentował się mega. Super bylo ich obu poznać. Przemo naladowany pozytywną energią...no i solidną masą mieśniową, te giry,ech...Z Dominikiem ktory caly czas się rozrasta jak nalezy zrobilismy push, wykorzystując kilka fajnych maszyn, jakich ta klimatyczna , osiedlowa silka posiada.
Po treningu pozegnalimsy się z resztą i ruszylismy na hale. W niedziele juz planowo jesli chodzi o czas i bardzo sprawnie to szło. Obejrzeliśmy porownania ze wszystkich kat meskich, przed dowolnymi ruszając do chaty co bylo dobrym posunieciem, bo bylo jeszcze widno, a deszcze tak ciulało calą drogę że i tak sie ciezko jechalo.Wyniki juz Domino na zywo sprawdzal na relacji w telefonie wiec bylismy na biezaco.
Po powrocie piona z dominikiem ktory pjechal dalej do chaty, ja szybki ogar zarcia na nastepny dzien, uspalem wczesniej Mala bo jeszcze nie zasnela z Babcią i w kime...bo poniedzialek mial byc pierwotnie wolny ale zas braki wiec poszedlem na dniowke. Na szczescie stanowisko spokojne...i z telefonem wiec ogladalem sobie relacje i wywiady z weekendu. Po skończeniu pracy po 18 juz o 19 bylem w drodze po Zonę ktora w koncu skonczyla te cholerne szkolenie i jestesmy w komplecie.
Dzisiaj rano pojechalem zarejestrowac Mala do lekarza, na zakupy i potem na trening nóg

- odwodzenie nog 3x20,15,15
- uginania siedzac - 4 x 20,15, 12,10 - 2 ciezkie
- bulgary - 3010 - CC x 15, 2x10kg x 12, 2 x 15kg x 12
- ssb squat - 60,80,100,120 x 8
- wyciskanie na platformie , waski rozstaw 3010- 85,115,125 x 15,15,14
- leg extensions - 3 x 20,15,15 + 8 rest pauza
- wykroki chodzone 2 x 2 dlugosci
- sissy squat 2 x 15

W nastepnym poscie kilka zdjec wrzuca z Wawy
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3202 Napisanych postów 5126 Wiek 37 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 119909
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dominik Dudziak - Przygotowanie na sezon 2018

Następny temat

[BLOG] Fabio.

forma lato