DT Opalinho (prawie Weteran) - Wiosna 2022

Ponad tydzień bez kurczaka/indyka i ryżu....ale dzisiaj jak wjechała owsianka i ryż z kurakiem i cukinią to smakowało jak nigdy, hehe.
Wyobrażam sobie te reakcje. A co to za tydzień będzie jak się pojawisz Ty, Mariusz, cała ekipa z truebodybuilding... Juz widzę te szczęki jak ludzie zbierają na sopockim molo, haha

Tez szanuje za off i reset, Grzesiu! Musze sie tego nauczyc Wiele razy dawno bylem nad morzem i wielszosc wspomnien wiaze sie z padajacym deszczem i przeszywajacym chlodem, ale bynajmniej nie sa to zle wspomnienia, przeciwnie, nawet taka pogoda ma tam klimat! Szczegolnie sztormy i fale Swietnie, ze odpoczales, teraz ruszaj silniejszy- widzimy sie za 2tyg u Ciebie!

Fajna relacja :) Dopiero teraz nadrabiam weekendowe wpisy :) Głowa odpoczęła, ciało zregenerowane, Uklad nerwowy też to teraz nic tylko robić progress :)

siemka, wczoraj drugi po urlopie trening - tym razem dół. Cięzary małe, zakres powtorzen 10-20, 2-3 serie kazdeg ćwiczenia ktorych bylo w sumie chyba z 8 czy 9. Pompa sroga, nie doprowadzalem do upadku ale i tak dzisiaj czuję dzisiaj czworki mocno. Machnalem jak dobrze pamietam po kolei odwodzenie, uginanie siedząc, fronty, suwnicę, hack siady, cyclist squat na smithcie(pierwszy raz, mega czworki pompuje wiec wprowadzę na stale), prostowanie jednonóż, przywodzenie i wspiecia siedząc.
Dzisiaj dnt, plan treningowy w glowie na najblizsze tygodnie mam taki:
A. klatka, lekko barki(wznosy bokiem) i lekko biceps
B. plecy, dwójki
C. barki, biceps+triceps
D. czwórki

A / B / C / OFF / D / OFF / A / OFF / B / C / D itd. itd. Czyli każda dniówka + wolne po nocce ale co drugie będzie off. zobaczę jak to będzie wchodziło. Skos na smithcie, ohp i fronty dalej w wave loading 6/4/2. Reszta z reguły 1 ciezka + 1 back off ale to jeszcze rozpiszę dokladnie kazdy dzien.

10.07.2019 push1 (klatka, lekko barki i tric), brzuch
1. incline 30* press, smith - 112.5 x 7, 90 x 14
2. butterfly - 50 x 15, 55 x 13
3. incline 45* dumbells press - 37.5 x 11, 32.5 x 14
4. hammer press - 95 x 12, 75 x 14
5. seated cable cross - 20 x 14,13, 15 x 16
6. seated side lateral raises - 7.5 x 20, 12.5 x 18, 15 x 14
7. sznur - 40 x 15, 55 x 13,11
8. wood chunk - 2 x 15,12
9. allachy -3 x 20-12

cardio 30min bieznia
Wczoraj push z naciskiem na klatkę, wieczorem niestety bark dał znac, ze ciezki push poszedł - no trudno, jakoś dalej na jednym boku ciezko zasypiać, dlatego czasem wrzucę olfen100, przynosi zwyczajnie ulgę. Wiem, ze to maskowanie ale poki co tak sobie radzę. Co ciekawe, a raczej dziwne. Boli mnie bark lewy, a wczesniej kilka miesiecy byl ten sam lub bardzo podobny problem(tzn. po podobnym bólu tak wnioskuję) z prawym. I jak przestal mocno prawy ...tak zaczal lewy. Takze przed kazdym treningiem lecę sporo rotacji, trap y raise itp ale tego nie wypisuję.
skos na smithcie na nizszym nic dotychczas i ...jakos ciezej, a powinno byc raczej ze na plaskim idzie wiecej. no nic. Dalej butterfly i mocne dopiecie, potem hantle i nieco nizszy ciezar niz przed urlopem ale dobrze ściagnalem lopatki, caly czas trzymalem pozycję i w efekcie weszlo pieknie, bo jedyny mocn9jeszy bol to przy zarzucie dlatego jak ktos normalny bedzie to bede prosil o zarzut. Dalej pionowy a'la hammer i prawie caly stos(jedna sztabka zostala) ale bede sobie potem gum uzywal w razie czego, bo juz wczoraj badalem jak to wejdzie. Potem brama siedzac(mega mi to siedzi), unoszenia bokiem na wiekszego ilosci powt, sznur i ten wood chunk(chyba nie poyebalem nazwy), rotacja w bramie na skosy itd, swietne ćwiczenie.
Niebawem startuję na trening pleców i dwójek.

Siemka, wczoraj wpadł trening pull + dwójki. Niestety dalej przy wiekszym ciezarze w mc(konkretnie rdl szedł) mocno ciagnie dwójka wiec albo zmienie na sztangielki , tempo i więcej powtórzeń albo przestanie boleć albo ghr wrzuce i koniec z martwymi(czego bym nie chcial). Reszta poszła juz fajnie, plegar chyba teraz to moja ulubiona partia, mega czuję, nauczylem sie poprawnie spinac, a nie machac jak d****(czego efektem byly dluugo plaskie plecy).
11.07.2019 pull+dwójki
1. lying legs curls(single leg) - 15 x 15, 25 x 13, 26.25 x 12
2. rdl - 130 x 8, 100 x 13 ( te 130 bylo w planie jeszcze jako wstepna ale zrobilem 8 powt, po czym od razu back off, na tej stówie tempo wolniejsze i mocno nie rwało wiec sma juz nie wiem)
3. lat pulldown, neutral grip - 13 x 9+1, 11 x 10+1
4. barbell rows - 125 x 8+1, 105 x 10
5. single arm hammer rows - 65 x 9, 50 x 14
6. lat pull down, wide grip - 8 x 15,13
7a. chest supperted dumbells rows - 25 x 13,12
7b. "narciarz" - 30 x 15, 40 x12

cardio 30min

Dzisiaj z samego rana ruszylem na badania i juz mam wynik - tarczyca(tsh, ft3,ft4) w normie, hdl 44, ldl 133, morfologia cała w normie oprócz MCV(norma do 94, ja mam ...94.3). Estro 67(norma do 60), prolka 19,9 wiec tu delikatnie trzeba zbic ale generalnie jestem zadowolony.
Po wyjsciu z labu, wsunalem omleta, pojechalem do biedry na zakupy - tam puszka energola + 100mg kofy i ok.8 pojechalem na trening. W polowie zaczal mnie tak leb naparzac, nie wiem skąd. Po powrocie do domu to samo, nawet jesc mi sie srednio chcialo ale zjadlem , polezalem chwilę i poszedl ibuprofen i przeszlo.
Dalej juz luzik, ponizej wypiska
12.07.2019 barki, biceps,triceps
1. ohp - 6/4/2 - 60 x 6, 65 x 4, 70 x 2/ 65 x 6, 70 x 4, 75 x 2
2. single arm cable lateral side raise - 10 x 15, 15 x 12, 11
3. podciąganie do brody, dolny wyciag - 60 x 11, 45 x 14
4. dumbell front lateral raises - 12.5 x 15, 15 x nie pamiętam, aż mi kazda ręka "uschnęła
5. barbell curls - 20 x 15, 40 x 10, 42.5 x 8
6. cable press downs - 50 x 15, 75 x 13, 12
7a. hammer curls - 15 x 12, 17.5 x 14,12
7b. francuz z hantlą oburącz - 25 x 15, 27.5 x 15,13
8a. uginania o udo - 12.5 x 17, 14
8b. linka jednorącz podchwyt - 15 x 20, 20 x 13

Dobry trening gdyby nie ten leb bolący, w ohp fajnie. Bol barku nawet mniejszy niz przy tych wyciskach na klatę wiec jeszcze co nieco doloze, taką mam nadzieję. Lapa pierwsze cwiczenie pojedynczo, a 2 nastepne w łączonych. Pompa sroga, wiecej powtorzen. Nie rósł mi biceps jak jakies ciezkie wymuszone robilem to sprobuję bardziej się na dopieciu i czuciu skupić.
Jutro dnt, niedziela to powrót do pracy po urlopie i tez dnt wiec 2 dni regeneracji, a w poniedzialek czwórki wiec dobrze zrobi odpoczynek teraz

Dobrze, że badania ok
W Opolu będę po 10- szybkie zakwaterowanie z Dominikiem i koło 12:30 planujemy trening- tak mi Domino mówił, że już będziesz dostępny Jedzonko i kawka po jak najbardziej!

Ja będę po nocce więc myślę, że 11.30-12.00 gdzieś już powinienem się pojawić więc... Kawka przed też musi być, hehe

Też tak uważam i myślę czy nie skosztować na szybko podwójnego espresso w tej Kofeinie 2.0 no i w pociągu, albo aucie, jeszcze się okaże czym przyjadę, będę sączył dużą kawę

Badania ważna sprawa.