DT Brann- Headlong

Paatik

Żebyś się w WC nie zdziwił:)

Tam to ja się dziwie każdego dnia

wczoraj trening na pokoju i standarowy zestaw. Dzisiaj sobie wrociłem z pracy moją nową kozą. Emocje przy 50 km/h znacznie większe niż na mojej kolarzówce :P

Brann

Dzisiaj sobie wrociłem z pracy moją nową kozą. Emocje przy 50 km/h znacznie większe niż na mojej kolarzówce :P

Ale to wiozłeś rower w samochodzie, że aż do 50 km/h się rozpędził?

Tam owca, tu koza - już nie ogarniam. Ale zdjęcia - co jedno to fajniejsze. Fotogeniczny się robisz:)

Tak paawo, czasami wożę rower w samochodzie.

Jestem na nowym projekcie i tu nie miałem rumaka. Kozę nabyłem barterem z flaszke.

Dzięki Paatik- niedlugo będę przystojny jak Jolly Roger.


Dzis pojeżdżone i pobiegane na zakładke. Biegałem 8x400m . Zaskakująco ładnie wyszło mimo tego że niespecjalnie się czułem przez deficyt i kolana.

Koza dziś pojechała 60k/h. Istna z niej torpeda.
No dobra, wsystko to kwestia odpowiedniej górki :)

Aha. Lans

Kierwa Boga w sercu nie masz, pokazujesz pusty rower i jakąś mogiłę z tabliczką.
Martwić się, czy się wykopałeś?

Żyje. Tak jakby

Wczoraj wygibasy na pokoju (pompki, sztangielki, zakroki)

Dzis wcześniej skończyliśmy. Chłopaki autem do hotelu a ja z buta. Po drodze zostałem „spotted”

Co ja widzę!
Separacja na nogach!
Prążki na barkach!
Separacja na ramionach!

I zgarbiony biegacz!!!! Wyprostuj się BIEGACZU!!:)