SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 509378

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12193 Napisanych postów 22035 Wiek 54 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 627598
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
No to jak było warto, to się cieszę i gratuluje.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A ja inaczej to widzę. Nawet z Twojej relacji wynika ze traciłaś nieco na trudniejszych przeszkodach a jednak „doganiałaś” rywalki ( na odcinkach biegowych). Zrobiłaś szybkość, więc nie uważam że asfalt Ci się nie przydał. Dotychczasowy sposób tranowania dał Ci pudło. Więc się sprawdza. Nie warto za wiele kombinować przy tym co działa i jest skuteczne :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Brann było dokładnie na odwrót W sobotę byłam poza pierwszą 10, a wyprzedziłam dziewczyny na ostatnich dwóch trudnych przeszkodach przed metą, wskakując dzięki temu na 5 pozycję.
W niedzielę byłam długo 3, aż dogoniła mnie koleżanka, z którą wymieniałyśmy się na pozycjach całą drugą połowę dystansu, a na koniec odgoniła nas jeszcze jedna. Miałam problem z jedną przeszkodą, ale to ze względu na upadek i bolącą rękę, tam spadłam na chwile na 5 pozycję. Jednak dziewczyny utknęły na tych dwóch ostatnich, trudnych przeszkodach przed metą, a ja je zrobiłam praktycznie od strzała (jedynie drugą poprawiałam). I dzięki przeszkodom odzyskałam podium.
Gdyby nie przeszkody na których nadrobiłam, biegowo nie miałabym z nimi szans.
Poza tym bieganie w terenie męczyło i bolało bardziej niż w zeszłym sezonie, w którym wyprzedzałam laski na podbiegach
Za 3 tygodnie czeka mnie bieg górski, który zaczyna się wejściem na skocznię Małysza w Wiśle i naprawdę obawiam się, czy te górki nie zabiorą mi zbyt dużo sił i czy zostanie pary na wymagające przeszkody.

A porównując czasy z treningu, to wcale nie biegam szybciej niż rok temu
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Wrzucam jeszcze foto poglądowe jak wyglądała trasa w weekend
Tu akurat początek pętli z oponą i zejście do bagna. Wyjście wyglądało podobnie. Takich "zbiegow" i "podbiegow" trochę było

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Dzisiaj w końcu pobiegane, ale spokojnie, na luzie, tak zeby rozruszać się po weekendzie a nie zamęczyć przed kolejnym startem
Bieg w terenie, dłuższa ścieżka, padający deszcz, ogrom błota... fajnie było Zdjęcia i wykres później.
Nie wziełam pod uwagę dwóch rzeczy. Że trawa ROSNIE, a na polnych drogach nikt jej nie kosi Że jak pada deszcz to ta trawa jest mokra, a jak jest do pasa, to prawie jak bieganie w strumyku po pas

Miała byc tez siłka i próby KNL, ale nie zdążyłam. Zrobiłam podejście w domu, nieudane, będzie póxniej film. Moze uda się wyskoczyc wieczorem na siłkę, może coś poćwicze w domu.


I jeszcze jedna rozkimna.
Poczytałam trochę o biegach przełajowych - historię i teorię treningu. Dyscypilna popularna w UK i USA, więc tam najwięcej trenerów i specjalistów. U nas w PL słabo. Dużo ciekawych informacji.
Czytam tez regularnie cykl wywiadów z czołowymi europejskimi zawodnikami - medaliści ME i MŚ, kobiety i mężczyźni. Dziś czytałam kolejny i kolejny raz zwróćiłam uwagę na jeden fakt - brak życiówek na 5 czy 10km, bo 90% treningów to teren. I właśnie większość nie ma rekordów na safalcie, bo asfaltu nie biega. To daje do myslenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12138 Napisanych postów 30548 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131059
No cóż, trzeba trenować pod zawody.
Życiówki po asfalcie to dla przyjemności .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 12974 Napisanych postów 20733 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607824
Panie Janie nie da się wszystkiego na raz

Jednak nie poćwiczyłam, brakło czasu, za duzo mam na głowie i tak będzie jeszcze kilka dni

Chciałam nagrać podciąganie do KNL, nie wyszło...






Wrzucam jeszcze wykresy i foty z dzisiejszego biegania. Był spokojny marszobieg, tak żeby sie nie zamęczyć, opcja 6:1 (6 minut bieg, 1 minuta marsz). Przy okazji relaks dla głowy. Jednak takie bieganie lubię najbardziej



























Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-05-15 21:33:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12138 Napisanych postów 30548 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131059
Mój wpis miał powiedzieć, że trenuje się to co jest na zawodach a pozostałe rzeczy jako ewentualne uzupełnienie dla zabawy.
Bieganie po asfalcie na 5 lub 10 km w Twoim przypadku to dodatek a nie główny cel.
(Oczywiście jest to celem gdy startujesz w biegu na takim dystansie.)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1803 Napisanych postów 2913 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 73509
Dobrze że drążek odpadł jak byłaś na tej wysokości a nie z głową nad. Widocznie za dużo do pasa zawiesilas. A te ścieżki to masakryczne. Co prawda ostatnio krossa po polu robiłam ale to był pikuś w porównaniu do tego co Ty masz.

"Mówisz, że możesz – to możesz. Mówisz, że nie możesz – to nie możesz. Więc sobie wybierz". Mistrz Zen Seung Sahn

https://www.sfd.pl/Dziennik_biegowy_Nadine-t1196269.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Motywacja- wytrwałość-organizacja

Następny temat

Bez spiny

WHEY premium