DT Viki - przygoda z biegami przez przeszkody

Panie Janie kibica nie widać ale słychać

Szajba to Mistrz Polski OCR I jeśli dobrze pamiętam to również medalista ME A to była forma asekuracji, ja naprawdę mam głupi lęk wysokości.

Wczoraj jednak odpuściłam bieganie, m.in. dlatego że gardło mnie boli po wizycie na basenie i suanie. Strasznie to denerwujące, bo tak się kończy każda wizyta Za to w końcu porządnie się wyspałam I ogarnęłam kilka rzeczy związanych z wyjazdem.
Już w piątek wyjazd do Gdyni. Start w sobotę dopiero o 13, pierwszy raz tak późno, zawsze biegalismy rano. To mi trochę komplikuje sprawę powrotu, bo z miejsca zawodów na dworzec jest kawałek a ja będę mieć mało czasu, żeby zdążyć na pociąg Trzeba szybko biec

Powodzenia w podróży (największy problem mam ze skorelowaniem przesiadek - mam ich zawsze kilka - co wydłuża podróż pociągiem na zawody).
Niech moc będzie z Tobą na zawodach!

Panie Janie ja szukałam połączenia tak, żeby było bez przesiadek
Niestety i tak będę miała problem, bo dziś podali info, że start będzie pół godziny później. Z zawodów na dworzec wg mapy jest pół godziny, a gdzie jeszcze się ogarnąć i przebrać Ciężko będzie zdążyć, szczególnie ze nie bardzo wiem czy oprócz taksówki mam jakąś opcję.

w pociągu się przebierzesz

Przygotować się trzeba na późniejszy pociąg

Ja zawsze mam kilka przesiadek i tyłek oraz krzyże bolą mnie od takich podróży. Czasem na przesiadkę trzeba czekać 4 godziny.

Viki -napisz dokładnie co i jak. Możesz miec prywatną taxówkę. Wprawdzie brudna, ale z klasą:)
Przebiórka na tylnym siedzeniu.


Zmieniony przez - Paatik w dniu 2019-03-20 17:41:22

Paatik odezwę się na priv

Kabo najpierw trzeba do pociągu dojechać

Panie Janie nie wybrałabym połączenia, gdzie trzeba czekać 4h na przesiadke. Szkoda mi czasu A późniejszego pociągu nie ma. A dokładnie to jest to ostatni IC który jedzie tylko 6h. Wszystkie późniejsze pociągi i autokary to podróż 10-15h, niektóre właśnie z przesiadkami. Nie będę się włóczyc po nocy po dworcu w obcym mieście. Poza tym w niedzielę muszę być w pracy


Dziś rano obwód z gumą na łapy, 3x30, wioslowanie, wyciskanie na klate i barki, biceps i tric. Później bieganie, spokojne 8km w terenie, na koniec 5x1 min. Wykres będzie jak będę przy kompie. Czuję ogromną różnice w bieganiu asfalt/teren. W terenie tętno wyższe, wysiłek większy a tempo wolniejsze. Na asfalcie biega się lżej, bo można się odbijać A w terenie od błota ciężko, na dodatek czasem nogi odjeżdżają
Odcinki wyszły ok, pierwszy za szybko, następne 3 już lepiej a na ostatnim postanowiłam zamiast wzdłużyc krok to szybciej przebierać nogami. Wyszedł najszybszy A na wykresie kadencji pięknie widać różnice. Muszę nad tym popracować.

Później fizjo. Znowu przykurcz w prawej ręce, biceps strasznie spiety. Mam zalecenie nie tylko rozciągac i rolowac, ale wzmocnić również triceps, bo jest dysbalans miesniowy.

Nic na tej trasie nie lata w Soboty?

Fans niestety nie, koleżanka przylatuje samolotem w piątek, ale wraca pociągiem, bo powrotny samolot dopiero w poniedziałek
Ogólnie sama jestem zaskoczona że tak kiepskie połączenie. Żeby nie było bezpośredniego autokaru tylko 15h z przesiadką? To średniowiecze!

Aż sprawdziłem z ciekawości, w rzeczy samej bida. Ryanair w niedzielę późnym wieczorem a do Wrocławia w Sobotę w trakcie zawodów. Całe życie pod górkę