Mati - Wiosna 2022

Dzisiejszy trening:
1 face pull 3x15
2 cuban rotation 3x12
3. Wyciskanie hantli skos góra 4x 8-6
4. Rozpiętki poziom 4x 12-8
5 podciąganie 5x5
6 wioski hantla 4x 8-6
7 wyciskanie polsztangi kleczac 3x12-10
8. Uginanie ramion w bramie 3x12
9 wyprosty z linkami 3x12

Mimo cięższego okresu na każdym treningu w 2 podstawowych ćwiczeniach staram się utrzymać ciężar z okresu gdzie byłem na obrotach. Reszta z luzem. Ogólnie fajna sprawa bo nigdy w taki sposób nie trenowałem. Do tego celowo w planie mam obecnie wiele ćwiczeń których nigdy nie robiłem. Forma nawet się trzyma ale nabicie już dużo mniejsze. Z dieta ostatnio było trochę gorzej ale zarys wygląda tak:
1. 2 całe jaja 1/4 awokado 6 białek jaj 15 g odżywki 50 g platkow jaglanych 20 g ww z owoców
2. 75 ryz 200 piersi 10 ml oliwy z oliwek
3. J.w + owoc
4. 100 g ryżu 50g wpc 40 g ww z owoców
5 200 g łososia

Ostatnie 4 lata jadalem śniadania białkowe tłuszczowe. Teraz dodałem trochę węglowodanów kosztem tłuszczy i czuję się również bardzo dobrze. Ogólnie te 2x w tygodniu zawsze coś podjem dodatkowo ale nie jest to wielkie podjadanie. Za tydzień wylatuje na wakcje i zrobię tydzień przerwy od siłowni i diety. Totalny reset.

gdzie wakacje ?

MARIAN 17

gdzie wakacje ?

Dokładnie, gdzie wakacje :D

btw; ja też robiłem reset tygodniowy ale bez wakacji ;D

Marian, Karol lecę na Kos do Grecji. Po tych wakacjach wrócę do regularnych wpisek bo ciężko ostatnio.
Karol widziałem formę na FB wiec ten tygodniowy reset chyba jej za bardzo nie popsuł:D

Wczoraj tzn 20.06 zrobiłem trening dołu ciała:
1. Wykroki ( noga wykroczna na ławeczce) 3x12
2. Diagonal lunge 3x 10
3. Siady 5x8-6
4. Martwy ciąg ( szeroki chwyt) 4x 8-5
5 przysiad bułgarski 3x 12
6 dzień dobry 3x 15
7. Podciąganie na drążku wąsko 5x5
8. Plank

Treningi dość duże objętościowo (jak na mnie i okres w którym się znajduje )do tego intensywne ale ciężary trzymam raczej w 1 max 2 ćwiczeniach, chociaż i tak poszly mocno w dół. Na poprzednim offie trenowałem mało objętościowo ale starałem się na siłę utrzymać ciężar w głównych bojach wniosek mam taki ze wtedy pospadałem dużo bardziej. Wtedy też padł mi apetyt i micha była słaba. Teraz micha taka na 80% do tego te 3-4 x week robię cardio no i intensywny trening ładnie napędza mi apetyt. Forma mogła by być lepsza ale myślę że nie ma tragedii. Przed wyjazdem na wakacje coś jeszcze wrzucę, w tym gorszym okresie też chyba wypada się pokazać. Na razie jeden z moich posiłków
40g whey biała czekolada + jogurt naturalny do tego 200g pomarańcz 150 g kiwi 80 g awokado.





Zmieniony przez - MatiMlody w dniu 2017-06-21 18:19:03

Forma sie nic nie przejmuj, off to okres kiedy masz dac odpoczynek, uregulowac hormony i przygotowac nie tylko organizm ale tez glowe do ostrego zap******u. Ten off tylko na dobre Ci wyjdzie, bo cialy on to bladzenie, to zreszta widac zazwyczaj Ci ludzie nie zaliczaja zaden progres, cialo nie glupie.

Ostatni trening tydzień przerwy. Po powrocie jeszcze 3 może 4 tygodnie roztrenowania i powrót.

1. Wykroki z nogą wykroczna na podwyższeniu 3x 12
2. Diagonal lunge 3x10
3. Fronty 4x 8-6
4. Wypychabie na maszynie 4x12
5. Martwy ciąg 4x8-6
6 Wykroki 2x 12
7. Hip trust 3x 10
8 Podciagabie wąsko 5x5


Miakem dzisiaj jechać na badania ale córka nie dała mi pospac w nocy i zaspalem a lab do 9 pobiera krew. Zrobię za tydzień w takim razie. Ogólnie jak na okres offu to czuje się na prawdę dobrze. Mam nadzieję że badania też wyjdą dobrze i zobaczymy na ile układ hormonalny doszedł do siebie. Wychodzi 7 tydzień od kiedy odstawilem wszelkie suplementy. Ponizej foty jak to wygląda na dzień dzisiejszy. Foty oczywiście na czczo robione. Waga 99.5 kg. Jedyne co to wody nadal siedzi tzn jak porównam wcześniejsze roztrenowania to trzymałem jej dużo mniej.









Zmieniony przez - MatiMlody w dniu 2017-06-23 11:52:10

Super forma jak na okres roztrenowania

Jeśli chodzi o off to u mnie zaczęło się sypać sporo po 3-4 miechach także takie krótkie offy, to ciężko stwierdzić czy organizm odblokowany czy nie. Na pewno warto coś takiego robić z uwagi na luz psychiczny i odpoczynek, ale pod kątem gosp. hormonalnej to nie wiem czy ma to jakiś sensowny wpływ.

Ja na ten temat mam swoją filozofię i jednak minimum raz w roku robię off. Co do spadków to racja chociaż u mnie największe są w pierwszych kilku tygodniach i trwaja do mniej więcej 3 miesięcy, później waga się stabilizuje ( w moim przypadku). Jeżeli chodzi o jakość i nabicie to jest ogromna roznica porównując on /off.

Chyba mnie nieco źle zrozumiałeś, w ogóle nie chodziło mi o off pod kątem sylwetkowym, bo tutaj jest tak jak mówisz - do 3 miechów spadało to, co ma spaść później się stabilizuje, najgorzej z jakością i nabiciem, ale jak ktoś nabudował trochę miesa to i tak zostanie biorąc pod uwagę, że lecą treningi i jakiś tam ciężar.

Chodziło mi o kwestie gosp. hormonalnej, że wyniki się pogorszyły właśnie dopiero po 3-4 miesiącach