[Blog]Leon_ee/IF Po pierwsze smacznie...

Skoro ci pasuje to pewnie ze zostan

30.05 Dt

Siema.., złapało mnie lekkie przeziębienie przez te wahania temperatur zapewne, na treningu lekkie słabości i większa potliwość,
a jednak ciężary up z treningu na trening
Miska naprawdę fajnie ogarnięta, a jednak na wieczór włącza mi się ssanie, takie uczucie nie dosytu/hmm.. coś bym tu jeszcze opędzlował
Jak zaczynam ucztę popołudniu to z tym problemu nie ma, teraz trening z rana to tak po godzinie pasuje coś zjeść i tak od posiłku do posiłku..,
A jeszcze najlepsze jest to, że po zjedzeniu posiłku już myślę o następnym. Biorę pod uwagę by było smacznie, zastanawiam się na co mam ochotę i czy mam potrzebne produkty no i czy zmieszczę się w makro PARANOJA
Na redu takich jazd nie było wiadomo było warzywo i mięcho ewentualnie twaróg..
Trening:

Dieta:
2 500,7 kcal 205,8 g 254,5 g 73,4 g

+ piwko 250 kcal
Suple:
Dziś miałem w ręce ten ocet ale odłożyłem na półkę bo chyba zbędny na razie, zaczynam się przyzwyczajać do miski...
wit-min 1x, wit c 1g, omega3 3x, bcaa 12g, beta ala 4g, crea 6g, magnez 300mg, cynk 10mg, czosnek 2x


Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2017-05-30 22:23:22

Micha kolorowa i smakowita :)
Ja czasami nawet 2 h po treningu dopiero piję białko, a normalny posiłek wpadnie nawet i 4 h po treningu i w sumie nie widzę jakiś negatywów

z tego samego powodu wole trenować wieczorami , żeby nie przeginać z makro

Ja zaraz po trg to kretka i aminki

31.05 Dt

Ostatni dzień miesiąca dla mnie to 2 tydzień masy, jutro się zważę z rańca pewnie z 2/3 kg przybyło z samego odbicia nawet i z wody którą podszedłem..
Chodzę głodny wieczór, dziś zjadłem 5 gołąbków na kolację ogólnie 0,5 kg i pustka w żołądku po 30 min tak jakbym nic nie jadł
Podbijam ww na 300, staram się ograniczać tłuszcze jak się da ale i tak wpada ich pod 80g..,
Ostatnio wyszła mi zbyt agresywna ta masa, a może mi się wydaje poszło wtedy ponad 10 kg w 3 miesiące.., ale ta tkanka tłuszczowa inaczej się rozkłada teraz, nie zalewa tylko brzucha czy boków tylko człowiek robi się proporcjonalnie większy wszędzie
Jutro off spróbuję się zapchać samym mięsem z warzywami ewentualnie skromnie pieczywo bo mam tatara do zjedzenia...
myślę przez pół uciąć ww w te dni..

Trening:
Dziś mało czasu, a chciałem dołożyć jeszcze jedno ćwiczenie..


Dieta:
2 921,2 kcal 192,8 g 302,2 g 84,7 g


Suple:
wit-min 1x, wit c 1g, omega3 3x, bcaa 12g, beta ala 4g, crea 6g, magnez 300mg, cynk 10mg, czosnek 2x



Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2017-05-31 21:56:59

Tak z własnych obserwacji widzę że nie dla mnie były te dni 50 g ww w DNT wzorowane na Solarosie, tak jak wiele razy Sol pisał nie każda jego metoda jest dobra dla każdego
Dlatego myślę że w DNT 50% ww z DT jest spoko

To juz musi sam dojsc co i jak mu lezy

melo15

Tak z własnych obserwacji widzę że nie dla mnie były te dni 50 g ww w DNT wzorowane na Solarosie, tak jak wiele razy Sol pisał nie każda jego metoda jest dobra dla każdego
Dlatego myślę że w DNT 50% ww z DT jest spoko

Na pewno by było dobrze wprowadzić tak niski pułap wiemy dlaczego Sol pisał nieraz.., ale już próbowałem poprzednio i chodziłem głodny cały dzień myśląc co chwilę o dt i żarciu.., pamiętam, że już wolałem ćwiczyć codziennie byle żeby zjeść, a nie tędy droga.., nie moja


Zmieniony przez - Leon_ee w dniu 2017-06-01 07:31:59

To tez jest zawsze jakies wyjscie