...
Napisał(a)
Z łydkami ciężko zawalczyć, więc dobrze podziałać w innych rejonach zmieniając proporcje a co za tym idzie ogólne wrażenie sylwetki. Też mnie zawsze moje łydki wkurzały
...
Napisał(a)
Tylko ja ogólnie jestem cała masywna, więc dla mnie to żaden interes wszędzie się powiększyć żeby łydki wyglądały na mniejsze :). Ty Eve masz umięśnione łydki, ale za to kostki szczuplutkie, a u mnie jedno i drugie jak u słonia, a podejrzewam, że wysmuklenie kostek jest równie "proste" jak wysmuklenie łydek. Może jak ze mnie tłuszczyk zejdzie to coś się w tej kwestii poprawi :)
...
Napisał(a)
Dzień 1/ tydzień 3
1. Przysiad 5x8, 90s
(r. cc, 18kg, 23kg) x 12
31kg/ 31kg/ 31kg/ 31kg/ 31kg
29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg
29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg
Powalczę o więcej, jakiś tam zapas był, ale dało mi w dooopę
2. Wyciskanie sztangi stojąc 5x6, 90s
(r. 8kg, 13kg) x 10
20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg
19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg
17kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg
weszło, dołożę jeszcze, ale nie wiem z jakim skutkiem
3. Wznosy bioder ze sztangą 5x8, 90s
(r. 27kg, 47kg) x 12
59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg
57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg/ 59,5kg
57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg
Eve po wczorajszym słabszym dniu nie dokładałam. W sumie to moja intuicja mnie oszukała, bo wcale nie było tak źle i teraz się przyznaję, że zabrakło mi cywilnej odwagi Przy następnym dokładam 5kg jak mi sugerowałaś
4. Przysiad wykroczny z trzymaniem talerza nad głową (izometria) 4x 12, 60s
(r. 2kg) x12
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg (korekta ciężaru)
8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg
5a. Unoszenie ramion do boku 4x15, 0s
(r. 1,5kg)
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
5b. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 60s
super, ostatnia seria 60 sek.
Na zakończenie dwa opuszczenia na drążku. No wreszcie jest nad tym kontrola taka jak powinna być.
Dziś fajnie poszło. Pewniej czuje się w przysiadach, choć dają mi w kość. W ht nie wierzyłam w siebie, a powinnam, przysiad wykroczny wymęczył mnie dziś, a przysiad przy ścianie zaskoczył, że mogę nieco dłużej posiedzieć.
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-27 18:24:07
1. Przysiad 5x8, 90s
(r. cc, 18kg, 23kg) x 12
31kg/ 31kg/ 31kg/ 31kg/ 31kg
29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg
29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg
Powalczę o więcej, jakiś tam zapas był, ale dało mi w dooopę
2. Wyciskanie sztangi stojąc 5x6, 90s
(r. 8kg, 13kg) x 10
20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg
19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg
17kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg
weszło, dołożę jeszcze, ale nie wiem z jakim skutkiem
3. Wznosy bioder ze sztangą 5x8, 90s
(r. 27kg, 47kg) x 12
59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg
57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg/ 59,5kg
57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg
Eve po wczorajszym słabszym dniu nie dokładałam. W sumie to moja intuicja mnie oszukała, bo wcale nie było tak źle i teraz się przyznaję, że zabrakło mi cywilnej odwagi Przy następnym dokładam 5kg jak mi sugerowałaś
4. Przysiad wykroczny z trzymaniem talerza nad głową (izometria) 4x 12, 60s
(r. 2kg) x12
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg (korekta ciężaru)
8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg
5a. Unoszenie ramion do boku 4x15, 0s
(r. 1,5kg)
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
5b. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 60s
super, ostatnia seria 60 sek.
Na zakończenie dwa opuszczenia na drążku. No wreszcie jest nad tym kontrola taka jak powinna być.
Dziś fajnie poszło. Pewniej czuje się w przysiadach, choć dają mi w kość. W ht nie wierzyłam w siebie, a powinnam, przysiad wykroczny wymęczył mnie dziś, a przysiad przy ścianie zaskoczył, że mogę nieco dłużej posiedzieć.
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-27 18:24:07
...
Napisał(a)
bazylia35Dzień 1/ tydzień 3
1. Przysiad 5x8, 90s
(r. cc, 18kg, 23kg) x 12
31kg/ 31kg/ 31kg/ 31kg/ 31kg
29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg
29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg/ 29,5kg
Powalczę o więcej, jakiś tam zapas był, ale dało mi w dooopę
Ładnie idzie do przodu. Dokładaj
2. Wyciskanie sztangi stojąc 5x6, 90s
(r. 8kg, 13kg) x 10
20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg/ 20,5kg
19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg
17kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg/ 19,5kg
weszło, dołożę jeszcze, ale nie wiem z jakim skutkiem
W siadach możesz 5kg dołożyć, tutaj daj 2
3. Wznosy bioder ze sztangą 5x8, 90s
(r. 27kg, 47kg) x 12
59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg/ 59,5kg
57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg/ 59,5kg
57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg/ 57kg
Eve po wczorajszym słabszym dniu nie dokładałam. W sumie to moja intuicja mnie oszukała, bo wcale nie było tak źle i teraz się przyznaję, że zabrakło mi cywilnej odwagi Przy następnym dokładam 5kg jak mi sugerowałaś
Czasami ostrożność jest w cenie. Teraz poszło, jest ładnie
4. Przysiad wykroczny z trzymaniem talerza nad głową (izometria) 4x 12, 60s
(r. 2kg) x12
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg
4kg/ 4kg/ 4kg/ 4kg (korekta ciężaru)
8kg/ 8kg/ 8kg/ 8kg
Spróbujesz 6?
5a. Unoszenie ramion do boku 4x15, 0s
(r. 1,5kg)
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg/ 2,5kg
5b. Przysiad przy ścianie (izometria) 4x 45s, 60s
super, ostatnia seria 60 sek.
Na zakończenie dwa opuszczenia na drążku. No wreszcie jest nad tym kontrola taka jak powinna być.
A widzisz? nie ma tak, że od razu wszystko super wychodzi. Chciałabyś w tym ćwiczeniu bardzo fajnie widać progres jak się człowiek trochę upokorzy na początku i pozwoli przełknąć to opadanie w dół. Brawo
Dziś fajnie poszło. Pewniej czuje się w przysiadach, choć dają mi w kość. W ht nie wierzyłam w siebie, a powinnam, przysiad wykroczny wymęczył mnie dziś, a przysiad przy ścianie zaskoczył, że mogę nieco dłużej posiedzieć.
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-27 18:24:07
...
Napisał(a)
Przy wyciskaniu sztangi stoją dołożę 2kg, ale troszkę mam obawy, czy podołam.
Przysiad wykroczny z trzymaniem talerza nad głową - z 6kg będzie przy kolejnym treningu
Podciąganie jest moim wyzwaniem na 2017 r.
DNT 135b/275w/60t 2180kcal
Posiłek 3 i 4 będzie na pół. Dziś popołudnie mam totalnie zawalone.
Wczoraj moje dzieciaczki ratowały motylka (miał pokiereszowane skrzydełka i nie mógł odlecieć)
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-28 09:01:17
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-28 09:13:19
Przysiad wykroczny z trzymaniem talerza nad głową - z 6kg będzie przy kolejnym treningu
Podciąganie jest moim wyzwaniem na 2017 r.
DNT 135b/275w/60t 2180kcal
Posiłek 3 i 4 będzie na pół. Dziś popołudnie mam totalnie zawalone.
Wczoraj moje dzieciaczki ratowały motylka (miał pokiereszowane skrzydełka i nie mógł odlecieć)
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-28 09:01:17
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-28 09:13:19
...
Napisał(a)
Cześć Bazylia,
Dziś czytałam jak mówiłaś u mnie o wznosach bioder, podczytuję twój dziennik ale dziś przyjrzałam się dokładnie liczbom i mam ochotę zbierać szczękę z podłogi i pytać się 10 razy jak!? jak!? Prawie 60kg na chwilę obecną to dla mnie jakiś kosmos :) podziwiam i kibicuje, mam nadzieję że niedługo będę mogła się pochwalić podobnym wynikiem
Dziś czytałam jak mówiłaś u mnie o wznosach bioder, podczytuję twój dziennik ale dziś przyjrzałam się dokładnie liczbom i mam ochotę zbierać szczękę z podłogi i pytać się 10 razy jak!? jak!? Prawie 60kg na chwilę obecną to dla mnie jakiś kosmos :) podziwiam i kibicuje, mam nadzieję że niedługo będę mogła się pochwalić podobnym wynikiem
...
Napisał(a)
Jak byłam mała to tez ratowałam takiego motylka miał mocno poszarpane skrzydełka i ja go położyłam na jednym listku, drugim przykryłam i jaka była moja radość jak na drugi dzień go nie było a listek przegryziony na pół
...
Napisał(a)
Hahah, Eve, pieknie uratowalas motylka Na pewno zyl dlugo i szczesliwie
Widzisz Bazylia, Twoje dzieciaczki ratuja motylki, dobre dzieci masz! Ja bedac dziecieciem wylawialam pijawki z kanalku i suszylam je ladnie na ogrodzeniu Tak dziesiatkami
Widzisz Bazylia, Twoje dzieciaczki ratuja motylki, dobre dzieci masz! Ja bedac dziecieciem wylawialam pijawki z kanalku i suszylam je ladnie na ogrodzeniu Tak dziesiatkami
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
DT 29.03.2017 - środa
Dzień 2 / tydzień 3
1. RDL 5x8, 90s
(r. 27kg, 27kg / x12)
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 42kg
37,5kg/ 37,5kg/ 37,5kg/ 37,5kg/ 39,5lg
34,5kg/ 37kg/ 37kg/ 37kg/ 37kg
w ostatniej poczułam ciężar, ale świadomie robiłam każda serię i wcale nie czułam, że nie podołam
2. Uginanie nóg na piłce 5x 12 (wolna faza ekscentryczna), 90s
12/12/12/12/12
12/12/12/12/12
12/12/12/10/8
3. Wiosło sztangielką 5x8, 90s
(r. 4kg, 5kg / x 12)
11kg 11kg/ 11kg/ 11kg/ 11kg
10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg
10kg/ 10kg/ 10kg/ 10kg/ 10kg
W ostatniej serii już było ciężko, za szybko wzięłam tą 11-stkę
4. Wznosy bioder ze sztangą (plecy na ławce) 4x15, 90s
(r. , 27kg /x15)
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
47kg/ 47kg/ 47kg/ 49,5kg
47kg/ 47kg/ 47kg/ 47kg
zapomniałam dołożyć w ostatniej, ale dlatego, że tak palił mnie tyłek, że nie mogłam skupić się na logicznym myśleniu
5a. Opuszczanie na drążku 6x4 (podchwyt) 0s
robię po dwa razy w każdej serii, trzy pierwsze serie jestem dumna, pełna kontrola, powoli i serio mi to wychodziło, trzy kolejne: pierwszy ujdzie, drugi dramat
5b. Plank 6x 45s, 90s
Okej, ostatnie wydłużyłam do 60s
Wczoraj dzień napięty jak struna. Zaraz po pracy 2 godziny pozostały na trening, prysznic, obiad i zebranie w szkole (4 klasa przed nami i reforma, więc musiałam iść posłuchać), a bezpośrednio po zebranie w Kościele (moje dziecko idzie do I Komunii). W treningu ucierpiały serie rozgrzewkowe, bo skróciłam je do minimum i przerwy międzyseryjne, bo obawiałam się, że zwyczajnie się nie wyrobię. Nooo czasem tak jest, że doba jest za krótka. A byłam pewna, że jak wrócę z tych zebrań to będzie późno... było.
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-30 06:43:05
Dzień 2 / tydzień 3
1. RDL 5x8, 90s
(r. 27kg, 27kg / x12)
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 42kg
37,5kg/ 37,5kg/ 37,5kg/ 37,5kg/ 39,5lg
34,5kg/ 37kg/ 37kg/ 37kg/ 37kg
w ostatniej poczułam ciężar, ale świadomie robiłam każda serię i wcale nie czułam, że nie podołam
2. Uginanie nóg na piłce 5x 12 (wolna faza ekscentryczna), 90s
12/12/12/12/12
12/12/12/12/12
12/12/12/10/8
3. Wiosło sztangielką 5x8, 90s
(r. 4kg, 5kg / x 12)
11kg 11kg/ 11kg/ 11kg/ 11kg
10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg
10kg/ 10kg/ 10kg/ 10kg/ 10kg
W ostatniej serii już było ciężko, za szybko wzięłam tą 11-stkę
4. Wznosy bioder ze sztangą (plecy na ławce) 4x15, 90s
(r. , 27kg /x15)
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
47kg/ 47kg/ 47kg/ 49,5kg
47kg/ 47kg/ 47kg/ 47kg
zapomniałam dołożyć w ostatniej, ale dlatego, że tak palił mnie tyłek, że nie mogłam skupić się na logicznym myśleniu
5a. Opuszczanie na drążku 6x4 (podchwyt) 0s
robię po dwa razy w każdej serii, trzy pierwsze serie jestem dumna, pełna kontrola, powoli i serio mi to wychodziło, trzy kolejne: pierwszy ujdzie, drugi dramat
5b. Plank 6x 45s, 90s
Okej, ostatnie wydłużyłam do 60s
Wczoraj dzień napięty jak struna. Zaraz po pracy 2 godziny pozostały na trening, prysznic, obiad i zebranie w szkole (4 klasa przed nami i reforma, więc musiałam iść posłuchać), a bezpośrednio po zebranie w Kościele (moje dziecko idzie do I Komunii). W treningu ucierpiały serie rozgrzewkowe, bo skróciłam je do minimum i przerwy międzyseryjne, bo obawiałam się, że zwyczajnie się nie wyrobię. Nooo czasem tak jest, że doba jest za krótka. A byłam pewna, że jak wrócę z tych zebrań to będzie późno... było.
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-30 06:43:05
...
Napisał(a)
bazylia35DT 29.03.2017 - środa
Dzień 2 / tydzień 3
1. RDL 5x8, 90s
(r. 27kg, 27kg / x12)
39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 39,5kg/ 42kg
37,5kg/ 37,5kg/ 37,5kg/ 37,5kg/ 39,5lg
34,5kg/ 37kg/ 37kg/ 37kg/ 37kg
w ostatniej poczułam ciężar, ale świadomie robiłam każda serię i wcale nie czułam, że nie podołam
2. Uginanie nóg na piłce 5x 12 (wolna faza ekscentryczna), 90s
12/12/12/12/12
12/12/12/12/12
12/12/12/10/8
3. Wiosło sztangielką 5x8, 90s
(r. 4kg, 5kg / x 12)
11kg 11kg/ 11kg/ 11kg/ 11kg
10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg/ 10,5kg
10kg/ 10kg/ 10kg/ 10kg/ 10kg
W ostatniej serii już było ciężko, za szybko wzięłam tą 11-stkę
Przy tej liczbie powtórzeń ma być ciężko. Jak dla mnie powinnaś się tu zbliżać do 20 kg a nie 11 serie nie mają być przyjemnością do której brakuje tylko herbaty, koca i książki. Masz męczyć mięsień (przy prawidłowej technice rzecz jasna ).
Na ostatnim treningu w przyszłym tygodniu proszę dołóż 2kg. Wcześniej zrób rozgrzewkę z 8-9kg /10
4. Wznosy bioder ze sztangą (plecy na ławce) 4x15, 90s
(r. , 27kg /x15)
49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg/ 49,5kg
47kg/ 47kg/ 47kg/ 49,5kg
47kg/ 47kg/ 47kg/ 47kg
zapomniałam dołożyć w ostatniej, ale dlatego, że tak palił mnie tyłek, że nie mogłam skupić się na logicznym myśleniu
5a. Opuszczanie na drążku 6x4 (podchwyt) 0s
robię po dwa razy w każdej serii, trzy pierwsze serie jestem dumna, pełna kontrola, powoli i serio mi to wychodziło, trzy kolejne: pierwszy ujdzie, drugi dramat
jest ładny progres
5b. Plank 6x 45s, 90s
Okej, ostatnie wydłużyłam do 60s
Wczoraj dzień napięty jak struna. Zaraz po pracy 2 godziny pozostały na trening, prysznic, obiad i zebranie w szkole (4 klasa przed nami i reforma, więc musiałam iść posłuchać), a bezpośrednio po zebranie w Kościele (moje dziecko idzie do I Komunii). W treningu ucierpiały serie rozgrzewkowe, bo skróciłam je do minimum i przerwy międzyseryjne, bo obawiałam się, że zwyczajnie się nie wyrobię. Nooo czasem tak jest, że doba jest za krótka. A byłam pewna, że jak wrócę z tych zebrań to będzie późno... było.
Zmieniony przez - bazylia35 w dniu 2017-03-30 06:43:05
Poprzedni temat
Problem z redukcją
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- ...
- 105
Następny temat
Kilka pytań
Polecane artykuły