SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT nolose - poszukiwanie swojej drogi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 53888

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
Wejścia na ławkę, a nie suwnica?
Ok, tak też to widziałam, ale wolałam się upewnić.
A co z wykrokami - chodzone czy w miejscu?
A inverted rows mogą tam być?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
Jeszcze jedną odpowiedź sobie wkleję:
"ok, więc mogą być wejścia na ławkę.

wykroki chodzone, si

heh czemu zamiast nog? bo nogi masz tu za czesto w tym treningu

a co do suwnicy.. skoro bola cie ledzwia, to obstawiam ,ze przy wypychaniu tez cie beda bolec. teoretycznie przy HT ledzwia bolec nie powinny, bo tu trzeba mocno spiac core i zrobic tzw. tilta, wiec moze w technice jest blad? a ze kosci bola, tu tez trzeba sztanga trafic w najglebszy punkt zgiecia."

A to były ustalenia inną drogą, skoro przez forum są problemy, także tutaj już będzie tylko to, co z nich wynikło/wyniknie.



Pomiary:

Od tygodnia lekko podniosłam T i ścięłam WW i chyba to poskutkowało spadkiem cm w talii. Reszta to jakieś tam wahania, aczkolwiek ostatnio nie najadałam się wieczorem i "coś bym jeszcze zjadła" wtedy.
Waga na czczo 63kg [ewentualnie jeszcze do sprawdzenia, czy ta waga dobrze działa]. //edit: To raczej coś koło 61,5kg, bo po porównaniu popołudniowego pomiaru z wagą na siłowni było 2,5kg różnicy.



ŚRODA
leki/suple: Euthyrox N25; Jodid 100; Selen + wit. E; MagneUp! x2;
płyny: woda, wywar z serc, chyba woda z gotowania cukinii

Aha, tak w ogóle to mam zapalenie dziąseł - nie wiem, czy to też o czymś nie świadczy, także na wypadek piszę i o tym (aczkolwiek to nie muszą być jakieś niedobory, bo po jedzeniu tych marchewek przesunął mi się jeden ząb, także może to mechaniczne urazy - chociaż w sumie one by chyba nie powstały, gdyby nie słabe dziąsła).


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-09-22 21:57:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
Wizyta u endo: tarczyca nie ma żadnego związku z @, to sprawa podwzgórze-przysadka (o tym podwzgórzu-przysadce mówiła już moja gin). Można coś podziałać antykoncepcją, ale generalnie sama @ (w sensie chyba chodziło o krwawienie) nie jest istotna, tylko owulacja, którą to trzeba by wywołać tylko w razie prokreacji. A na razie nic albo anty i tak już musi być.
Co do tarczycy, w sumie hormony obwodowe są niskie, zaproponował 2x 1/4 Novothyralu.
Hipoglikemię zupełnie zignorował. IO, gdzie homa-ir wyszedł mi 2.2, też nie jest problemem - w USA norma jest do 3 (ten argument mnie powalił).
E... to chyba tyle.
Także raczej słabo? Tzn. co do Novo, to może ok, ale od 3.08.16. biorę z powrotem Euthyrox 25 od tego poprzedniego endo i pierwotnie miałam zrobić badania po 3 miesiącach, także myślałam o tym, żeby dociągnąć do 2 miesięcy, zrobić te badania i wtedy ewentualnie zamienić znowu na Novothyral.
I ogólnie jakby nadal mało z tego dla mnie wynika i nie bardzo wiem, jak to wszystko porozgrywać. Ktoś, coś?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 17 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 632
oh rany…

1. Tarczyca nie musi mieć bezpośredniego wpływu na @, ale z tą diagnozą co do przysadki to trochę macanka we mgle. Skoro podejrzenie przysadki to jakaś propozycja badania w tym kierunku? Rezonans? Badałaś prolaktynę? Hormony płciowe?

2. Mnie zdziwiło porzucenie Novo, na rzecz Euthyro. Novothyral jest lekiem dwuskładnikowymi przy Twoich wynikach branie go jest uzasadnione. Euthyrox już brałaś i wyniki na nim były słabe, nie wiem co miałoby się zmienić tym razem.

3. Brak krwawienia nie jest normalny, jest pewnym sygnałem ostrzegawczym i ma swoją przyczynę, którą należy wyeliminować. No chyba, że zakładamy, że żyjemy tylko dla owulacji i rodzenia - nawet jeśli to brak miesiączki w prostym przełożeniu oznacza, że organizm być może nie czuje się na siłach do noszenia i donoszenia ciąży.




Zmieniony przez - Hetavell w dniu 2016-09-22 22:24:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
1. Brak propozycji. Właśnie widzę, i gin, i on o tym, ale skąd to wynika? :/
Badałam hormony płciowe, były w normie (podobnie USG było w porządku), mogę wkleić te wyniki zaraz.
//edit:
12.10.15.
4. dzień cyklu - czyli to była faza folikularna, prawda? dla niej podaję normy
progesteron 1,17ng/ml
FSH 6,82 (3,5-12,5)
LH 3,74 (2,4-12,6)
Estradiol 140,7 (46-607)
Prolaktyna 244,7 (ogólna norma 102-496)

2. Mnie też, ale to tamten poprzedni endo, u którego byłam od grudnia, najpierw dał Euthyrox, potem zmienił na Novo, a dopiero ostatnio, w lipcu, z powrotem na Euthyrox + dodał Jodid, selen i dał mi ten nieszczęsny Glucphage. Dlatego też wybrałam się do innego, bo coś dziwnie mi to wyglądało.

3. Hm, tylko przyczyna jest nikomu nieznana I jakby nikt nie umie jej poznać. Tzn. mówią o tej osi przysadka-podwzgórze, ale na tym koniec.
Daj spokój... No ale co zrobię, ehh.


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-09-22 22:44:28
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 17 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 632
Wiesz, wszystko co mogę Ci radzić jest opartę o bagaż pacjentki z podobnym problemem, która drąży temat i uczy się non stop o przypadkach podobnych do własnego i nie tylko i nie chciałabym żebyś traktowała to jak poradę lekarską, ale…

1. To jest tak, że ciąża nawet w dalszej perspektywie jest priorytetem i póki pacjentka nie chce się starać o dziecko to lekarze inaczej podchodzą do takiego przypadku.
U gina nie masz czego szukać jeśli brak miesiączki nie ma podłoża ginekologicznego. Tylko endo, a najlepiej endo specjalizujący się w kobietach i ginekologicznych sprawach.

2. Mnie lek na cukier nie dziwi bo ta metoda sprawdza się przy wywoływaniu miesiączki ale hm…. czy jest to konieczne aby wypisać go osobie, która mogłaby najpierw osiągnąć lepsze wyniki tarczycowe. Nawet jeśli to nie jest przyczyna braku okresu, to przeciez i tak wypada coś z tym zrobić.

3. Spokojnie, nie stresuj się, nie nakręcaj, broń Boże nie wpadaj w panikę. Ja np. przez ostatnie 10 lat borykałam się z problemem nieistniejącej miesiączki. Nie zliczę u ilu lekarzy byłam, ile diagnoz miałam i ilu rzeczy się nie nasłuchałam, a przyczyny braku miesiączki nigdy nie poznałam. W tym wypadku tylko spokój i cierpliwość nas uratuje. Małymi krokami.

Wydaje mi się, że kluczowe w Twoim wypadku jest znalezienie zaufanego lekarza zajmującego się kobietami i podobnymi przypadkami, a potem małymi krokami do przodu.



Zmieniony przez - Hetavell w dniu 2016-09-22 23:40:59
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
spotkałam się z 3 powodami braku miesiączki: 1) przemęczenie połączone ze stresem czyli niedopasowana miska i odpoczynek do aktywności życiowej - sama miałam przez to wielotygodniowe przesunięcia, 2) niedoborowa ilość tkanki tłuszczowej; 3 nadmiar tkanki tłuszczowej w połączeniu z 1.

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 17 Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 632
ale też rozregulowanie hormonalne (skutki długotrwałej antykoncepcji hormonalnej) lub choroby mające na hormony wpływ, policystyczne jajniki, niedoczynność tarczycy, zespół metaboliczny, itp.
Nawet praca zmianowa może wytrącić z hormonalnej równowagi, więc przyczyn może być wiele i mogą ze sobą współistnieć.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
Hetavell
Wiesz, wszystko co mogę Ci radzić jest opartę o bagaż pacjentki z podobnym problemem, która drąży temat i uczy się non stop o przypadkach podobnych do własnego i nie tylko i nie chciałabym żebyś traktowała to jak poradę lekarską, ale… Jasne, rozumiem (aczkolwiek patrząc na podejście różnych lekarzy to nie wiem, czy to nie będzie dla mnie bardziej przydatne ).

1. To jest tak, że ciąża nawet w dalszej perspektywie jest priorytetem i póki pacjentka nie chce się starać o dziecko to lekarze inaczej podchodzą do takiego przypadku.
U gina nie masz czego szukać jeśli brak miesiączki nie ma podłoża ginekologicznego. Tylko endo, a najlepiej endo specjalizujący się w kobietach i ginekologicznych sprawach. Hmm, rzeczywiście (pomijam, że właśnie ten endo miał być nawet konkretnie m. in. od chorób przysadki czy jajników...; poprzedni bardziej endokrynologiczno-diabetologiczne sprawy). Ale racja, właśnie widzę, że powinnam patrzeć na to w ten sposób.

2. Mnie lek na cukier nie dziwi bo ta metoda sprawdza się przy wywoływaniu miesiączki ?? Jak to działa? ale hm…. czy jest to konieczne aby wypisać go osobie, która mogłaby najpierw osiągnąć lepsze wyniki tarczycowe. Nawet jeśli to nie jest przyczyna braku okresu, to przeciez i tak wypada coś z tym zrobić. No właśnie, a większość lekarzy uważa, że z moją tarczycą jest raczej ok. I to nie są "pierwsi lepsi" lekarze.

3. Spokojnie, nie stresuj się, nie nakręcaj, broń Boże nie wpadaj w panikę. Ja np. przez ostatnie 10 lat borykałam się z problemem nieistniejącej miesiączki. Nie zliczę u ilu lekarzy byłam, ile diagnoz miałam i ilu rzeczy się nie nasłuchałam, a przyczyny braku miesiączki nigdy nie poznałam. W tym wypadku tylko spokój i cierpliwość nas uratuje. Małymi krokami. Czyli nadal jesteś na etapie szukania, czy jak to u Ciebie wygląda, jeśli mogę zapytać?

Wydaje mi się, że kluczowe w Twoim wypadku jest znalezienie zaufanego lekarza zajmującego się kobietami i podobnymi przypadkami, a potem małymi krokami do przodu. Szukaj igły w stogu siana Ale się jeszcze rozejrzę, ehh.


crewliq
spotkałam się z 3 powodami braku miesiączki: 1) przemęczenie połączone ze stresem czyli niedopasowana miska i odpoczynek do aktywności życiowej - sama miałam przez to wielotygodniowe przesunięcia, 2) niedoborowa ilość tkanki tłuszczowej; 3 nadmiar tkanki tłuszczowej w połączeniu z 1.

Czyli u mnie zdecydowanie 3. (Tylko jak pozbyć się tej tkanki tłuszczowej bez wyrzeczeń, skupiania się na tym i kortyzolu :/)

Hetavell
ale też rozregulowanie hormonalne (skutki długotrwałej antykoncepcji hormonalnej) lub choroby mające na hormony wpływ, policystyczne jajniki, niedoczynność tarczycy, zespół metaboliczny, itp.
Nawet praca zmianowa może wytrącić z hormonalnej równowagi, więc przyczyn może być wiele i mogą ze sobą współistnieć.

No, czyli to ja. Różne przyczyny, od hormonalnych po stres i w sumie nic nie wiadomo.



CZWARTEK
leki/suple: Euthyrox N25; Jodid 100; Selen + wit. E; MagneUp! x2;
płyny: woda, woda z gotowania kukurydzy i cukinii, pokrzywa, wywar z serc
(Jeszcze "stara" miska.) Potreningowo głód, wieczorem głód, rano następnego dnia głód – wygląda na to, że trening był cięższy niż te poprzednie :P

Dzień 1.
1. Martwy ciąg 3x8-10 60sek. przerwy
R:35x15/45x12
55x10/60x10/65x10 [z paskami]
2a. Suwnica 3x12-15 (obciążenie w funtach)
R:110x15
130x15/150x15/170x15 [jednak czułam czwórki]
2b. Wyciskanie sztangielek na klatkę skos góra 3x12-15 (3. stopień) 90sek. przerwy
R:4x15
6x15/8x15/10x15
3. Wykroki chodzone 3x8-10 60sek .
R:ccx10
4x10/6x10/8x10 [zbyt ostrożnie tu podeszłam do obciążenia]
4. Opuszczanie 3x8-10 --> max 60sek.
4/3/3. [2 serie nachwyt, ostatnia chwyt młotkowy?]
_____________________________________________________________________________
45min.
Przerw nie mierzyłam.

Opuszczanie: nie ma gumy, więc robię sama, do momentu, kiedy już totalnie bardziej opadam niż się opuszczam. Czułam przy tym ramiona, barki, plecy i klatkę – także kompleksowo. Po skończeniu takie ciągnięcie używanych partii charakterystyczne właśnie dla tego ćwiczenia.

Wieczorem
DOMSy nóg (ach, jak ich dawno nie było!).


Zmieniony przez - nolose w dniu 2016-09-23 12:31:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 111 Napisanych postów 642 Wiek 44 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5809
zespół metaboliczny powiązany jest z nadmiarem tkanki tłuszczowej, źle dobrana antykoncepcja (nagminnie) to już inna inszość na to dietetyk nie za bardzo może mieć wpływ, zaburzenia hormonalne nasilają się przy braku regeneracji i stresie - a to może nasilać zła miska - mnie podejrzewano o pcos (ale menstruacja jest zbyt regularna a odchylenia zawsze się wiążą ze stresem i kombinacjami w misce), tarczyce mam rozwaloną a po wypadku mimo hashimoto stwierdzono również zgrubienia mięśniówki gałek ocznych (typowe przy GB) ale wtedy nie robili jeszcze badań na TrAB - zresztą u mnie biochemia idealna zawsze a tylko w TC czy USG wychodzą anomalie świadczące o problemach z tarczycą. Nadal uważam że podłoże do hormonalnych problemów to styl życia warunkujący nadmierny stres dla organizmu i nieodpowiednia regeneracja. A ten stres niestety częściowo jest nieświadomy i sami sobie zapodajemy, częściowo wymuszony - praca, studia, rodzina ect,, a częściowo predyspozycje spowodowane chorobami bo często przy problemach z tarczycą dochodzi do problemów z depresją a to też jest stresor dla organizmu..... i kółeczko się zamyka - kluczem jest znaleźć źródło problemu i je wyeliminować.... sama stanęłam w martwym punkcie bo mam problemy nakładające się na siebie i znalezienie czynnika może wszystkie problemy rozwiązać.


Zmieniony przez - crewliq w dniu 2016-09-23 12:37:35

Zdrowe odżywianie nie polega na zakazach a na połączeniu instynktu ze zdrowym rozsądkiem!

nic na siłę wszystko młotkiem! Pełen chill out :D

http://www.sfd.pl/przeróbka_termiczna_pączka_w_maśle_na_wersję_fit-t1086128.html

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Jaki spalacz teraz?

Następny temat

Mój pierwszy raz z siłownią

WHEY premium