W dzienniku eveline natknęłam się na taką wypowiedź:
bziubziuswydaje mi sie, ze u Ciebie moga nieco dawac o sobie znak nadnercza
stad te zachcianki, szybkie pobudki i oslabiona tarczyca
obrze byloby gdybys sie wysypiala, dlaba o regeneracje i odstawila, albo bardoz ogranicyzla wszelkiego rodzaju pobudzacze (kawy, energetyki etc)
Może Ci to coś pomoże/rozjaśni. (Ja nic więcej na ten temat nie powiem, bo przyznam, że jestem znużona próbami samodiagnozowania się )
WTOREK
leki/suple: Novothyral ½; Gold - Vit. D max; Chela - Cynk
płyny: woda (ok. 2l)
Olej kokosowy nierafinowany, zapachowy – że niby ktoś to je prosto ze słoika? Mnie odrzuca (jak właściwie chyba każdy tłuszcz w czystej postaci)
Miska niecelowo trochę niedojedzona i czułam, że to mało.
Odbijało mi się chyba po czekoladzie, znowu, czyli raczej jest coś na rzeczy.
Ok. 40min. spacerem.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ŚRODA
leki/suple: Novothyral ½; Gold - Vit. D max; Chela - Cynk
płyny: woda (ok. 2l), bulion z wątroby, trochę wody z gotowania mrożonej fasolki szparagowej
Od kolejnych niedzielnych pomiarów nie wiem, czy nie dołożę trochę do miski, bo chętnie bym jadła więcej – myślę, że wtedy i energii byłoby więcej. Chyba, że mi się za bardzo spodobają spadki :P (bo centymetrów rzeczywiście jest mniej, ostatnio spodnie luźniejsze) Zobaczę, jak to będzie wyglądać.
Nowy trening
Pull
1. MC klasyczny 9/7/5/5/5/5/8/10 źle spisałam i zrobiłam 9/7/5/5/5/8/10/12
45/55/65/70/75/65/60/55 [pierwsze 2 serie lekko i ostatnia; paski chyba od 3. serii]
2. Wiosłowanie sztangielką w podporze 10/10/8/6/6
10/12/14x6/14/14 [z dziennika paula.cw: robione do biodra (i do kieszeni ) = lepiej, bo dotychczas miałam kłopoty z tym ćwiczeniem; niemniej jednak nie wiem, czy nie zbyt szarpane – pooglądam jeszcze filmiki z techniką]
3. Uginanie ramion ze sztangielkami chwyt młotkowy - 12/8/8/16
5/6/8x6.5/5
4. Brzuch do 4x
Jeżyki 25x20/30x15/37.5x20/30x20
_______________________________________________________________________________________
Trening zajął mi niecałe 40min. :O (może też dlatego, że nie grzebałam się z przerwami...) Pozytywne zaskoczenie. Także i na spokojnie się porozciągałam.
night, dobrze to wygląda? Najmniej jestem pewna dobrania obciążenia w MC (pomijając to, że trochę pomyliłam schemat powtórzeń). Czy 2 pierwsze serie powinny być, tak jak zrobiłam, z większym zapasem, jako że są niejako rozgrzewkowe?
Myślałam, że ten układ powtórzeń jest skomplikowany, zawsze jak np. w dzienniku kleine-hexe widziałam tyle liczb, to wydawało mi się, że to jest ciężkie do ogarnięcia, takie rozpraszające – nieprawda, wręcz przeciwnie Jest ciekawie i podoba mi się, że wszystko, co mam zrobić, jest ustalone i rozpisane (zawsze robiłam dodatkowe serie rozgrzewkowe).
Ok. 40min. spacerem.