tak więc wyszło, że wtorek był dnt
od wtorku skończył mi się spalacz. mam nowy, ale chcę zrobić krótką przerwę, żeby organizm się nie przyzwyczaił. zmieniłam nieco suplementację zwiększając cla z 3 g do 4-5 g (po prostu do sniadania i jednego posiłku biorę 2 g zamiast 1).
w środę dt
głupia przed treningiem poszłam na łyżwy i długo się musiałam później rozgrzewać, no ale jestem nawet zadowolona. trening krótki, że szok, az miałam wrażenie, że czegoś zapomniałam
Klata + lapy + brzuch
1a Wyciskanie sztangi skos 4x10-12
22.5kgx12/22.5kgx12/22.5gx11/22.5kgx12 (raty)
25kgx12/25kgx10/25kgx6+20kgx4/22.5kgx12
25kgx12/25kx9+20kgx3/22.5kgx11/22.5kgx10+2(sama faza negatywna)
1b Rozpietki 4x10-12 spinasz na 2-3 sekundy u gory
7kgx13/9kgx12/9kgx12/8kgx12
8kgx(?)x12/8kgx(?)x11/6kgx12/6kgx12
6kgx15/8kgx12/8kgx12/8kgx12/
2a. Uginanie ramion sztangielki 3x15
6kgx15/6kgx15/6kgx15
6kgx15/6kgx15/6kgx15/
6kgx15/6kgx15/6kgx15/
2b Prostowanie ramion kabel 3x15
4sztx12+3sztx3/3sztx15/3sztx15
3sztx17/4sztx17/5ksztx15
5sztx15/5sztx15/5sztx15
3a kolana do lokciwiszac 3x15-20
20/20/17+3
20/18+2/15+2
20/18+2/17
3b Allachy 3x 15-20
6sztx23/7sztx20/7sztx20
4 Superman 4x 15
15/15/15/15/
1a. i tak jest chyba najlepiej . raty zaczęły się chyba od 9 powtórzenia
1b. przekombinowałam z ciężarem, ale weszło
2a. trochę monotonna jestem z ciężarem , mmoże spróbuję zwiększyć
2b.ok, tym razem trafiłam ładnie. ale robiłam na innym wyciagu
3a. PROSZĘ PAŃSTWA, JEST PROGRES. jeszcze troche i zacznę robić w zwisie (tylko się muszę nauczyć kontrolować małpie bujanie)
3b. ok, ale nie było sensu wypisywać poprzedniego ciężaru, bo to inny wyciąg był
+ stretching
suple:
przed treningiem: , 6 g bcaa
po treningu: 6 g bcaa, 20 g carbo
wieczorem: 2x kurkuma, krzem, magnez
1g-2g clax3 (do 3 posiłków)
generalnie tego dnia miałam nockę, więc schemat posiłków jest nieco zaburzony biorąc pod uwagę, że jestem niemal 24 h na nogach. przed pójściem spać,w domu, jem "kolację" złożąoną z btw, ale którą wliczam już na następny dzień
aha, ostatni posiłek został podzielony na 2, a nawet 3
no i na koniec, życze wszystkim szczęśliwego nowego roku, dużo motywacji i wytrwałości. wiem, niby postanowienia noworoczne sa oklepane, ale są. to pierwszy krok, pierwsza literka w alfabecie. później trzeba tylko powiedzieć b,c,d, a po m to już głupio się wycofać
Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-12-31 15:56:46
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html