SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] DT Kebula w remoncie!

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 160412

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
po szalonym wypadzie czas wracać do wypisek. Nie zniknęłam, spokojnie

w niedzielę zrobiłam w ramach dnt lekkie rozciąganie, bo jestem pospinana jak cholera. przydałby się fizjo, ale budżet na pierwszy kwartał roku 2016 uznaję za zamknięty . miska w 50 % wyjazdowa i na zasadzie "musze dojeść to, co mi zostało w lodówce przed wyjazdem". więc trochę taka monodieta.

dziś było DT , NOGI
sprzynt był, siłka fajna, tylko długo się musiałam grzać, bo rack był zajęty, a nie mogłam się dołączyć

1a. Przysiad 4x8
50kgx8/50kgx8/50kgx8/50kgx8
1b Leg curl na pilce lub maszynie 4x8
8/8/8/8
2a Hip Thrust 3x 12-15
50kgx15/50kgx14/50kgx14
2b Dzien dobry 3x 12-15
15/15/15
3a Ginekolog odwodzenie 3x15-20
3b Ginekolog przywodzenie 3x15-20
4a Odwodzenie prostej nogi w tyl kabel 3x20
4b wspiecia na palce stojac 3x20
5kgx20/10kgx20/5kgx20

1a. lepiej, lepiej
1b. kombinowałam z obciążeniem, więc cieżko mi powiedzieć
2a. w tej superserii chciałam umrzeć, serio
2b. jak wyżej, nie znam wagi sztangi
3a. zabawa z dobraniem odpowiedniego obciążenia, w ostatniej serii już sobie pomagałam, bo wolałam, żeby było za ciężko
3b. jw.
4a. przysżło do głowy pie***, nie robię, ale zrobiłam
4b. w ostatniej serii ktoś mi bezczelnie zakosił obciążenie, a nie miałam czasu na szukanie czegoś większego.


suple
niedziela:
rano: fat burner, 6 g bcaa
wieczorem: 2x kurkuma, krzem, magnez
i 3x1 g cla do 3 posiłków, do jednego druga porcja spalacza

poniedziałek:
rano: fat burner
przed treningiem: fast burner, 6 g bcaa
po treningu: 6 g bcaa, 20 g carbo
wieczorem: 2x kurkuma, krzem, magnez
i 3x1 g cla do 3 posiłków

dziś w gratisie pomiary. uf...leci








Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Boooże...niech się ten rok w końcu skończy!

dziś bez większych przemyśleń:
DT
Klata + lapy + brzuch
1a Wyciskanie sztangi skos 4x10-12
25kgx12/25kgx10/25kgx6+20kgx4/22.5kgx12
25kgx12/25kx9+20kgx3/22.5kgx11/22.5kgx10+2(sama faza negatywna)
1b Rozpietki 4x10-12 spinasz na 2-3 sekundy u gory
8kgx(?)x12/8kgx(?)x11/6kgx12/6kgx12
6kgx15/8kgx12/8kgx12/8kgx12/
2a. Uginanie ramion sztangielki 3x15
6kgx15/6kgx15/6kgx15/
6kgx15/6kgx15/6kgx15/
2b Prostowanie ramion kabel 3x15
3sztx17/4sztx17/5ksztx15
5sztx15/5sztx15/5sztx15
3a kolana do lokciwiszac 3x15-20
20/18+2/15+2
20/18+2/17
3b Allachy 3x 15-20
6sztx20/6sztx20/6sztx20/
6sztx20/6sztx20/6sztx20/
4 Superman 4x 15
15/15/15/15/

1a. w 3 serii dropset, a w ostatniej na raty
1b.ok, ale zmniejszyłam ciężar, bo kolega zakosił mi hantelki
2a.ok
2b. troche za lekko
3a. próbowałam, ale dalej za bardzo się bujam. zrobiłam wznosy nóg w oparciu
3b. ok
4. ok


+ stretching

i do domu. trening krótki, ale bolesny .

suple:
rano: fat burner
przed treningiem: fast burner, 6 g bcaa
po treningu
: 6 g bcaa, 20 g carbo
wieczorem: 2x kurkuma, krzem, magnez
1g clax3 (do 3 posiłków)

miska dziś niestety hurtem, bo nie miałam kiedy tego podzielić, ale wyglądało to tak

1. 3 jaja, 10 g masła, cebula, papryka chili
2. 3 jaja, sałata, kalafior
3. 3 jaja, ok. 40 g ryżu
TRENING
4. kurczak (połowa), ok. 90 g ryżu, olej lniany
5.kurczak (połowa), reszta ryżu, olej lniany


Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Boooże...niech się ten rok w końcu skończy!

dziś bez większych przemyśleń:
DT
Klata + lapy + brzuch
1a Wyciskanie sztangi skos 4x10-12
25kgx12/25kgx10/25kgx6+20kgx4/22.5kgx12
25kgx12/25kx9+20kgx3/22.5kgx11/22.5kgx10+2(sama faza negatywna)
1b Rozpietki 4x10-12 spinasz na 2-3 sekundy u gory
8kgx(?)x12/8kgx(?)x11/6kgx12/6kgx12
6kgx15/8kgx12/8kgx12/8kgx12/
2a. Uginanie ramion sztangielki 3x15
6kgx15/6kgx15/6kgx15/
6kgx15/6kgx15/6kgx15/
2b Prostowanie ramion kabel 3x15
3sztx17/4sztx17/5ksztx15
5sztx15/5sztx15/5sztx15
3a kolana do lokciwiszac 3x15-20
20/18+2/15+2
20/18+2/17
3b Allachy 3x 15-20
6sztx20/6sztx20/6sztx20/
6sztx20/6sztx20/6sztx20/
4 Superman 4x 15
15/15/15/15/

1a. w 3 serii dropset, a w ostatniej na raty
1b.ok, ale zmniejszyłam ciężar, bo kolega zakosił mi hantelki
2a.ok
2b. troche za lekko
3a. próbowałam, ale dalej za bardzo się bujam. zrobiłam wznosy nóg w oparciu
3b. ok
4. ok


+ stretching

i do domu. trening krótki, ale bolesny .

suple:
rano: fat burner
przed treningiem: fast burner, 6 g bcaa
po treningu: 6 g bcaa, 20 g carbo
wieczorem: 2x kurkuma, krzem, magnez
1g clax3 (do 3 posiłków)

miska dziś niestety hurtem, bo nie miałam kiedy tego podzielić, ale wyglądało to tak

1. 3 jaja, 10 g masła, cebula, papryka chili
2. 3 jaja, sałata, kalafior
3. 3 jaja, ok. 40 g ryżu
TRENING
4. kurczak (połowa), ok. 90 g ryżu, olej lniany
5.kurczak (połowa), reszta ryżu, olej lniany


Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
Zjedz coś innego niż kurczak

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Moga byc pierogi z kapusta i makowiec?
A tak serio, normalnie az tak monotonnie nie jest, ale slabo u mnie z czasem bylo, wiec najlatwiej szybko udusic kurczaka i ugotowac jajca. W dodatku to byl okres z cyklu "musze-wyjesc-zapasy-z-lodowki-przed-wyjazdem-do-domu".

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
Makowca to tak na spróbowanie, z pierogami nie przesadź

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no to tak,
w środę było DNT, miska jak niżej tylko tego dnia jechałam do domu. ostatni posiłek zjadłam o 22, a do domu dotarłam o 3 baaardzo głodna, więc musiałam coś wrzucić na ruszt. zjadłam 3 łyżki płatków owsianych, plasterek twarogu półtłustego i kawałeczek masła, nie wiem ile to mogło mieć, ale niedużo.



w wigilię tez nie naszalałam, wiem jakie są konsekwencje przejedzenia
na snadanie zjadłam standardowo 3 jajka, 25 g boczku.
później poszłam na trening, po treningu zjadłam mojego standardowego kurczaka (115g) i ryż (50 g) i 2 malutkie jabłka zamiast carbo
później to już tylko wigilia. Jakoś pierogi i makowiec do mnie nie przemówiły. ciężko powiedzieć ile konkretnie zjadłam, ale białko na bank przekroczyłam, nie wiem jak z tłuszczami: ryba, barszcz z grzybami, ziemniaki, kasza na mleku, kapusta i groch.
później "zajadałam" moim sernikiem i właśnie przez niego mogłam przekroczyć białko.
dzis nie przewiduję szaleństw, jutro będzie największa batalia

a co do trenigu, to wczoraj fajnie wszedł

1a podciaganie nachwytem szeroko 4x 8-10
niebieskax10/niebieskax9/niebieskax10/niebieskax9
zielonax10/zielonax9/zielonax9/zielonax9
1b Wioslo sztanga 4x8-10
30kgx10/30kgx10/30kgx10/30kgx10
35kgx10/35kgx9/30kgx10/20kgx10
2a Lateral pulldown 3x 10-12
14/12/12
15/12/12
2b Wioslo sztanga podchwytem 3x10-12
30kgx12/30kgx12/30kgx10
30kgx12/30kgx12/30kgx10
3a Przenoszenie sztangielki lezac 3x15
10kgx15/10kgx15/10kgx15
7.5gx16/8kgx15/8kgx15
3bUnoszenie ramion bokiem w opadzie 3x15
2.5gx16/2.5kgx15/2.5kgx15
3kgx16/3kgx15/3kgx15
4q Przyciaganie linki w siadzie chwyt neautralny 3x20
4sztx25/5sztx25/6sztx21
4sztx20/5sztx20/6sztx20
4b sciaganie linki wyciagu stojac ramiona proste 3x20
3sztx14+2sztx6/2sztx16+1sztx5/2sztx20
3sztx16+2sztx4/2sztx18/2sztx16+1sztx6

1a. nie wiem, czy opór jest porównywalny, bo ćwiczyłam na innej siłowni i nie wiem, czy guma była od tego samego producenta
1b. ok wchodziło, nie czułam potrzeby zmiany obciążenia
2a. obciążenie zmienne, technika w sumie trochę tez, bo w drugiej serii było za cieżko i pod koniec szarpałam, ale z kolei w pierwszej za lekko. w trzeciej doczepiłam obciążnik i już było git
2b.ok
3a. nie mogę tego robić.. nie podoba się to mojemu barkowi i nie zrobię pełnego zakresu. niby zrobiłam, ale bez pełnego rozciągnięcia
3b. ok
4a. znów się nie wstrzeliłam w zakres
4b. tutaj też musiałam robić dropset




Zmieniony przez - kebula w dniu 2015-12-25 09:48:46

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rzabba Instruktor
Ekspert
Szacuny 492 Napisanych postów 6557 Wiek 49 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 132729
3a zejdź z ciezarem i zobacz czy tez boli

>>życie zaczyna się po trzydziestce<<
leniwa efka
trzeba mieć silne barki, żeby udźwignąć skrzydła anioła

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Niestety, przeskakuje i boli. jedyna opcja uniknięcia bólu to ograniczenie zakresu

no, więc ja vs świeta 2:1
1 dla świąt, bo w wigilię było czysto, ale chyba troszeczkę za dużo, a w pierwszy dzień świat wpadł kawałek śledzika nadprogramowo i tona warzyw. Niby jestem z tych osób, które ze słodyczy najbardziej lubią mięso, ale wypiekom mojej cioci naprawdę trudno się oprzeć. dobrze, że upiekła te ciasta, które kiedyś tam jadłam, więc nie byłam aż tak ciekawa jak smakują

w drugi dzień świąt już wyjechałam z domu rodzinnego. sory za monomiskę, ale musiałam naprawdę niespodziewanie wrócić i to jedyne rzeczy, jakie mogłam znaleźć w lodówce do wpisania w miskę. na większe zakupy jeszcze nie miałam czasu.

dziś wpadł ostatni trening w tym tygodniu

Barki + brzuch
1 Wysiskanie sztangi 4x8
22.5kgx10/22.5kgx8/22.5kgx7/22.5kgx6
20kgx8/20kgx8/20kgx9/22.5x6
2a Unoszenie ramion bokiem 3x15
3kgx15/2kgx16/2kgx16
3kgx15/3kgx15/2kgx16
2b Unoszenie ramion przodem 3x15
2kgx15/2kgx15/2kgx15
3 Wyciskanie sztangielek chwyt neutralny 3x15
8kgx15/8kgx13+2/8kgx13+2
4a Wznosy nog pionowo w gore lezac 3x20
4b Brzuszki na skosnej 3x20
5 Wznosy tulowia z opadu (?)


1. dziwne trochę, że sam gryf był za lekki, wydaje mi się, że jednak, że gryfy różniły się wagą. w sumie to dobijałam do 10 powt, ale momentami to już był bardziej push press
2a. zmniejszyłam z 3kg, bo jednak nie sżło
2b.ok
3.ok
4a. 4b. jak zwykle na raty i rozbite z superserii na serie osobne
5. zrobiłam w zakresie 3x15,


to jest najszybszy trening







Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
dziś niby było DT, ale trening szedł jak krew z nosa. ciągle ktoś mi podsiadywał i zabierał sprzęt, a niby nie było tłumów gr....;-(.
Jeszcze coś mi z jedzenia zaszkodziło, wzdął mi się brzuch i sobie nie poćwiczyłam pozowania, bo denerwowało mnie moje odbicie w lustrze. dobrze, że ten dzień się skończył

1a. Przysiad 4x8
50kgx9/55kgx8/55kgx9/60kgx8
1b Leg curl na pilce lub maszynie 4x8
7sztx8/6sztx9/6sztx9/7sztx8
2a Hip Thrust 3x 12-15
50kgx15/50kgx14/50kgx15
2b Dzien dobry 3x 12-15
20kgx16/30kgx10/25kgx13+2
3a Ginekolog odwodzenie 3x15-20
3sztx25/4sztx25/5sztx21
3b Ginekolog przywodzenie 3x15-20
3sztx25/4sztx25/5sztx20
4a Odwodzenie prostej nogi w tyl kabel 3x20
20/20/20
4b wspiecia na palce stojac 3x20
10kgx20/15kgx20/10kgx20

1a. zdecydowanie więcej niż ostatnio, jestem zadowolona
1b. hm...no może być.trochę musiałam pokombinować z ciężarem
2a. ostatnia seria na raty, chyba ciągiem zrobiłam 12, ale nie jestem pewna
2b. tu ciągle ktoś mi sztangę podbierał chociaż leżała pod moimi stopami, więc kombinowałam jak koń pod górkę z obciązeniem. 25 kg jest idealne, ale nie zawsze dostepne
3a, 3b. wyszło za lekko, jakoś tak słabo jestem przyzwyczajona do takiego zakresu powtórzeń i ciężko mi dobrać ciężar
4a. sprzęt w ogóle nie chciał ze mną współpracować, ale coś tam pomachałam kończynką
4b. ok


+ rozciąganie

dziś jeszcze dochodzą pomiary, które bardzo mi się nie podobają...ale wizualnie jest lepiej...chyba, nie wiem, na dniach zrobię jakies zdjęcia porównawcze, bo to chyba najlepszy punkt odniesienia, więc musze uważać, co jem

co do diety to dziś było tak (nie zwracajcie uwagi na nazwy posiłków )
jeszcze suple:rano: fat burner
przed treningiem: fat burner, 6 g bcaa
po treningu: 6 g bcaa, 20 g carbo
wieczorem: 2x kurkuma, krzem, magnez
i 3x1 g cla do 3 posiłków





Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

obciazenie

Następny temat

Regeneracja , frustracja & hard work

WHEY premium