Dziennik Kuby vol. 2

sensowne przemyslenia kuba

2015-04-12 niedziela

całkowity OFF
miska w miarę

2015-04-13 poniedziałek - 2015-04-14 wtorek
dnt

2015-04-15 śoda
rano przebieżka 3km
wieczorem bez treningu


no niestety zaczął mi się armagedon w firmie i jestem w czarnej d. z czasem
mimo że chciałem iść na siłkę to nie dałem rady (bardzo późny powrót i brak sił i ochoty na trening)
w środę z samego rana zrobiłem przebieżkę i nawet dość fajnie mi się biegło, dlatego będę chciał odpalić codzienne bieganie z rana, bo na trening wieczorem będzie ciężko
trening zmieniam na FBW na podstawowych wielostawówkach, oczywiście pod warunkiem że uda mi się na ten trening wyrwać, jeden trening pewnie będę robił w sobotę, może jeszcze coś dorzucę na tygodniu, do tego dojdzie mi jakaś tam aktywność grając w tenisa

generalnie jest słabo i będzie to trwało przez najbliższe kilka miesięcy, więc ze zrobieniem jakiejś fajnej formy na lato mogę zapomnieć

2015-04-16 czwartek
rano przebieżka 3km

późnym wieczorem tenis ponad 2 godzinki, dość mocno jeśli chodzi o intensywność

2015-04-17 piątek
rano odpuściłem bieganie, bo czułem jeszcze zmęczenie po tenisie
wieczorem miałem poleźć na siłkę, ale masakra w pracy straszna z której wróciłem o 20:30 i na żaden trening nie było szans (a wyjechałem do roboty w okolicach 8 rano)

2015-04-18 sobota
po południu polazłem na siłkę i zrobiłem trening FBW, taki na 70-80%


Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-04-18 17:17:29

2015-04-19 niedziela
po południu bieganie
30 minut, dystans w okolicach 4,5km (gps mi nie złapał sygnału na starcie)
tętno średnie 147 - widać ewidentnie brak kondycji

dobry znak - po bieganiu czuję bardzo mocny niedosyt że tego biegania było tak mało, najchętniej polazł bym pobiegać jeszcze

2015-04-20 poniedziałek
rano przebieżka +3km, czas +20min
dużo ciężej mi się biega na czczo

2015-04-21 wtorek
rano przebieżka +3km, czas +20min

wróciłem o w miarę przyzwoitej porze żeby poleźć na trening, ale totalnie nie miałem sił na niego i odpuściłem, niestety jestem mega przemęczony i jak jeszcze rano potrafię się zebrać do tej krótkiej przebieżki to po powrocie z pracy z pójściem na siłkę już jest strasznie ciężko

2015-04-22 środa
rano przebieżka +3km, czas +20min

po pracy znów brak sił i ochoty na trening

Marudzisz
Wstalem o 3:40 po 5 godzinach snu, pojechalem rowerem na silownie - ponad 5km, zrobilem 5x5, podciaganie, 100 kettlebell swing a potem 1.5 mili na biezni w niecale 13:20