[SPAM]Każda Lejdi taka cwana, w mig wykończy tego SPAMA

Ja właśnie kupiłam teściom bilety na koncert Czerwonych Gitar

kessik

PUSHhard

TO MASZ SZCZĘŚCIE rodzice mojego TŻ też są tacy nie wtrącający, ba, im nawet najlepiej na swojej samotni... mojego TŻ siostra ma syna, w lipcu dwa latka będzie miał i w sierpniu idzie do przedszkola, to babcia ucieszona! że odpocznie......... a dodam, że siostra rok na macierzyńskim była...

Push dochodze do wnosku że nasi rodzice to jakieś pokrewne dusze

to akurat matka mojego TŻ bo ja po rozwodzie.. mojamatka to by wnuczce niebo przychyliła.. ale też bywa zmęczona po 3h spędzonych z nią (moja młoda uwielbia TV )

mam kiedyś po wtrąceniu się moich rodziców zaświtała myśl by do Wrocławia sie przeniść

my mamy do jednych 40km ( moich rodzicow ) do drugich z 200 , zawsze moge liczyc na moja mame jesli chcemy dzieci podrzucic albo dzieci nie maja szkoly a mi szkoda urlopu :)

PUSHhard

kessik

PUSHhard

TO MASZ SZCZĘŚCIE rodzice mojego TŻ też są tacy nie wtrącający, ba, im nawet najlepiej na swojej samotni... mojego TŻ siostra ma syna, w lipcu dwa latka będzie miał i w sierpniu idzie do przedszkola, to babcia ucieszona! że odpocznie......... a dodam, że siostra rok na macierzyńskim była...

Push dochodze do wnosku że nasi rodzice to jakieś pokrewne dusze

to akurat matka mojego TŻ bo ja po rozwodzie.. mojamatka to by wnuczce niebo przychyliła.. ale też bywa zmęczona po 3h spędzonych z nią (moja młoda uwielbia TV )

no moja też przecież ona wie najlepiej co wnuczka chce i ja sobie moge mówić, a teściowa jest taka że jak się powie że nie to nie i daje spokój i się nie wtrąca i jak che coś dla dziecikaów zrobić to sie pyta a jak powiedzieliśmy o łóżku piętrowym to powiedziła że super pomysł i ogólnie sie nie wtrąca

Trojaczki się dziś w Szczecinie urodziły, ale hardcore

kiedyś było tak, że mój facet pracował w miejscowości między Krakowem, a domem rodzicow. Do Krk miał 40km, do rodziców 20km i codziennie dojeżdżał do pracy. Teściowa rzuciła super pomysłem, żeby syn u nich zamieszkał, bo będzie miał blisko do pracy. To się tylko zapytałam czy mu się pomogą wyprowadzić ode mnie i czy mają świadomość, że nie miałby do czego wracać :D mój się uśmiał, a teściowej mina zrzedła :D no przecież pomysł był genialny :D:D

Malinowa

Trojaczki się dziś w Szczecinie urodziły, ale hardcore

mamy znajomego ze studiów jeszcze, któremu się 2 razy pod rząd bliźniaki urodziły

Oooo nie ! Poczwórne szczęście Dopóki nie urodziłam pierwszego dziecka chcialam bliźniaki, później mi się odwidziło

hmm ja jak jezdzilam do pracy do miejscowosci rodzicow , syn tez chodzil tam do przedszkola to czasami zostawalam u rodzicow jak np byly zle warunki drogowe, dobrze ze mnie chlop nie wyprowadzil , ale w szkole juz sie dopytywali bo corka mowila ze mieszka tylko z tata :D