[SPAM]Każda Lejdi taka cwana, w mig wykończy tego SPAMA

ja jeszcze nie zauwazylam efektow odstawienie nabialu:D

ale Obli kazala wiec nie jem:D

Martucca pisała: "Jak już wspomniano, mleko jest źródłem estrogenów, przede wszystkim dlatego, że uzyskiwane jest od krów ciężarnych w okresie laktacji. Pewne badanie naukowe wykazało, że niektóre osoby przyjmują wraz z nabiałem 370ng estrogenów dziennie, podczas, gdy pewna popularna pigułka antykoncepcyjna Diane-35 zawiera ich 0.035mg, czyli "tylko" 1000x więcej. Oczywistym jest, że takie coś nie pozostanie bez wpływu na gospodarkę hormonalną kobiety. Skutki nadkonsupcji jogurtów i twarogów widzimy u pań na diecie Dukana - zaburzenia cyklu miesiączkowego są często spotykane."

żródło: http://potreningu.pl/articles/1080/jak-to-jest-z-tym-mlekiem 

Kleine- wcześniej sie spinalam z tym nabialem i unikalam ale nie widzialam różnicy. W sumie nie jem dużo, kilka kropel mleka do kawy, do lodów bananowych czy owsianki 50-100g jogurtu swojego. Staram sie do tych 150g dziennie lub mniej.

Kleine- dzięki, pewnie tak jest niestety z tymi krowami. Mam rodzinę na kaszubach oni maja krowy których mleko kupuje Nestle. Musiałabym sie popytać jak to wygląda u nich.

AtraM, u mnie to samo wyszło. Mleka nie lubię, jogurtów od dawna nie jem, czasem twaróg na kolację, ale w sumie już nie pamiętam, kiedy ostatnio jadłam.
Po mleku boli mnie brzuch i mam wzdęcia

O widzisz, jak są jakieś problemy to jasne,z e trzeba szukać i eliminować. Ja mam chyba pancerny żoładek, mało co mi szkodzi i nie licząc 2 jelitówek nie miałam nigdy sensacji.

atra to chodzi o nabiał sklepowy bo ma dużą dawkę hormonów, bo krowy są sztucznie utrzymywane w stanie "dawania mleka" - jak odkopię mądrzejszą wypowiedź Marty na ten temat to wklepię. Wiejski nabiał, prawdziwy jak najbardziej można jeść :)

POZA TYM PYTANIE : jaki nabiał? bo czaję ten prawdziwy, na prawdziwym krowim mleku... bo to, co w sklepie, to wiecie...
ja też w sumie 150 g do kawy, trochę jogurtu do owsianki... czasami mam dni nabiałowe, jak na mięcho nie mogę patrzeć.. poza tym... do mięsa też pełno świństwa dodają, wię skąd mamy pewność, że to wszystko z nabiału?

U mnie jelita się buntują właśnie przy nabiale i pszennym pieczywie. Dosłownie czuję, jak mnie oblepia i zalega.