Po pierwsze z CF już mam mało wspólnego, trenuję obecnie z odważnikami. Po drugie wiek mój pasuje już bardzo pod ten dział (33 latka).
Po trzecie, lada dzień zostanę tatą, więc postanowiłem wraz z tym wydarzeniem coś u siebie zmienić.
Tak więc, zagoszczę tutaj jakiś czas. Mój poprzedni dziennik był na początku trochę chaotyczny. Dużo wszystkiego w nim było i niczego. Pojawił się crossfit na jakiś czas, a potem przyszła era odważników. Dzisiaj już tylko z nimi trenuję.
Kilka ostatnich postów poprzedniego dziennika opisuje moje postępy w Kettlebell Muscle, który prowadziłem równolegle z Simple & Sinister. Wszystko tam jest, łącznie z podsumowaniem, więc jeśli ktoś ma ochotę, to zapraszam do lektury.
Tutaj skoncentruję się na SILE. Przynajmniej jakiś czas. Na początek ruszam z Rite of Passage. Jak długo mi to zajmie pojęcia nie mam, ale wierzę, że wytrwam i cele programu osiągnę. Po ROP będą kolejne, ale to już dalsza perspektywa. Postaram się sumienniej niż poprzednio prowadzić dziennik, opisywać trening, odczucia, uwagi, także miskę. Wszelkie uwagi z Waszej strony są mile widziane i będą bardzo mnie cieszyć.
Dla tych, którzy mnie nie znają wrzucę jeszcze ankietę:
ANKIETA
Zdjęcie sylwetki (mile widziane):
Wiek : 33
Waga : 87
Wzrost : 175
Staż treningowy: z 10 będzie
Obwód pasa: coś w okolice 90 centów
Obwód klaty: pojęcia nie mam
Obwód uda: w granicach 64 centów
Uprawiany sport lub inne formy aktywności (jak często): kettlebells
Dostęp do siłowni / sprzętu domowej siłowni : jak się uprę to się znajdzie
Ograniczenia żywieniowe(uczulenia, choroby) : brak
Stan zdrowia: bdb
Preferowane formy aktywności fizycznej: trening siłowy, bieganie
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Stosowane wcześniej diety/rozklad b/w/t: głównie LCHF
Wrażliwość na stymulanty: brak
Możliwości finansowe: ograniczone ale da się uzbierać
Twoje pytanie -cel/problem/opis:
To chyba tyle
Zatem biorę się do roboty, tzn. do trenowania.
Dzisiaj startuję z ROP. Mocno zmotywowany między innymi postępami z KBM postanowiłem przejść ciężką drogę przez program znanego wszystkim ruska.
Cele:
1. wycisnąć nad głowę odważnik równy blisko połowie masy własnego ciała
2. wyrwać odważnik 24-kilogramowy 200 razy w ciągu 10 minut.
Czyli cytując ETK: „one-arm press half your bodyweight and snatch a 53-pounder 200 times in 10 minutes”
Zaczynam z odważnikami 24 i 32 kg. Pierwszy do Snatch oraz Swing, drugi C&P. Do tej pory szło to ostatnie kilka razy, więc zapinając to w drabiny nie powinno być źle. No ale, teoria teorią a w praktyce może być różnie
Zmieniony przez - novyneo w dniu 2014-09-13 07:19:04