[BLOG]solaros/Beast Mode ON[Masa foty str.112,181] Redukcja - Start str. 183,Foty 299

Hahah solaros ty pieknie piszesz jak czytam nikiedy to sam do siebie sie smieje :D
Ale co prawda to prawda :D

raczej

Plany:

solaros

Jeśli chodzi o węgle to:
Krok 1: 100-150g [nie mniej niż 100g i nie więcej niż 150g]
Krok 2: 50-100g [nie mniej niż 50g i nie więcej niż 100g]
Krok 3: 30-50g [nie mniej niż 30g i nie więcej niż 50g]
Krok 4: nie więcej niż 30g

Na dzień dzisiejszy plan w teorii wygląda tak:
T1:2999kcal
T2:2900kcal [-10g fatu]
T3:2900kcal
T4:2700kcal [-50g ww]
T5:2700kcal
T6:2600kcal [-10g fatu]
T7:2400kcal [-50g ww]
T8:2400kcal
T9:2300kcal [-10g fatu]
T10:2100kcal [-20g ww,-10g fatu]
T11:2100kcal
T12:2000kcal[-10g fatu]

T1-2


T3-4


T5-6


T7+


Wyszło 2400 i jedna kaloria,więc mniej więcej się zgadza

...co do węgli ma być 5 z przodu,jeśli będzie 55g czy 58g nie będę płakał,byle nie wychodzić po za 59,99g.

Zobaczymy za 2 tygodnie.

Plan i realizacja w 99% się pokrywa.

Mało białka,ale nie mam opcji go wcisnąć więcej - w 3 posiłkach nie na da.
Choć te porcje mięsa zazwyczaj są większe niż planuje więc pewnie jest odrobinę więcej.
Do tego dochodzą suple [bcaa,gluta i inne] więc tez ta pula się podbija trochę,ale nie wiem jak liczyć bcaa.

Tak czy inaczej 2,2 to jest dolna granica,uwzględniając wszystko i nadwyżki - jest pewnie gdzieś koło 2,5g max.

ed.
gdzie czasy że 'musisz jeść ponad 3g a nawet pod 4'

....a to tylko strata kasy,ale człowiek uczy sie całe życie,dobrze jeśli się uczy

organizm i tak tego nie przerobi,no chyba że na glukozę
2,2-2,5g to optimum


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-04-29 15:54:02

Ja mam 3,5g. białka i sorry, ale patrząc na swoją sylwetkę nie widzę żeby organizm 'przerabiał' białko na glukozę. Cały czas dzięki takiej podaży utrzymuję niski poziom tł. Względem tego co było kiedyś dużo mniej białka, więcej ww i tłuszczu = gorsza sylwetka, bardziej ulana, dużo mniej samego mięśnia.

Obecnie jest super mimo, że 'robie mase' żył pełno na wierzchu i krata również.Minusem są nie kiedy gazy i problem z trawieniem.

Edycja: Nawet mam więcej, bo dokładnie 3,63g./kg masy.

Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2014-04-29 17:11:53

Tak z ciekawości spytam [chyba to nie offtop?] - robiłeś sobie jakieś badania na mocz? Ja przez kilka miechów trzymałem trochę ponad 3g/kgmc i miałem wszystkie wskaźniki na granicy, tzn. tuż pod nią, ale gdybym walił trochę więcej białka to już nie byłoby to zdrowe.

ja przez blisko 3 lata trzymałam 3g/kgmc białka i czułam się elegancko, wyniki sylwetkowe też jak najbardziej dobre. Niedawno zmniejszyłam na 2,5 g i sylwetkowo jest dokładnie tak samo, a za to lepiej się czuję. Przy obu podażach wyniki były ok.

też zawsze trzymałem wysoko i dało się odczuć problemy z trawieniem, teraz mam ~2g i jest git

Piter_1988

Ja mam 3,5g. białka i sorry, ale patrząc na swoją sylwetkę nie widzę żeby organizm 'przerabiał' białko na glukozę.

to że przerabia na glukozę to jedno
a druga sprawa to glukozę na fat


ciężko przerobić białko na fat,choc przy dużej nadwyżce kcal ten proces jest zwiekszony

chodzi głownie o to, o czym pisze saida
próbowałeś zmniejszyć podaż białka zasapując kcal np. fatem?

'nie przerobi' w sensie nie zostanie wykorzystane na odnowę/budowę,
ba
idąc na skróty - każda ilość białka powyżej ~15% zapotrzebowania zostanie wykorzystana na inne cele,nie koniecznie 'złe'
ale równie dobrze można uzyć 'węglowodanów', niż przerabiać drogie białko na tanią glukozę

....o to mi chodzi

ed.

faftaq

Jesli chodzi o gospodarownie białkiem, to w dietetyce jest coś takiego jak wskaźnik kalorii niebiałkowych Q = 80 - 180 kcal/gN (kalorii na gram azotu), przeliczając ilośc spozywanego białka na ilość dostarczanego azotu wg wzoru: B = 6,25 x N, otrzymamy odopowiedz dotyczącą prawidłowej relacji bialek - do pozostałych makrosklanidków (proporcja ta jednak nie roznicuje relacji wegle-tłuszcze), zapewniajacych ich optymalne wykorzystanie (na cele budulcowe). Posługując się tym wzorem łatwo rozłożyć sobie ilość makroskładników w ciągu dnia, jak i też zauważyć iż przekraczanie ilości 15 - 20% kaloryczności diety z białka - jest rozwiązaniem mało uzasadnionym biorąc pod uwagę pożądaną, fizjologiczną role białek pokarmowych.

czyli,czy spożyjesz 4g czy 3 czy 2,5 - to na sylwetce na plus [czy minus] nie koniecznie musi sie odbić
ale odbije sie na portfelu na pewno

wiem że badania to,badania tamto - ale nie ma żadnych,podkreślam żadnych badań! sugerujących wyższość 3g [czy polecanych przez niektórych 4g] nad 2-2,5

dla przypomnienia - RDA wynosi cos około 0,8g/kgmc!
nie 1,5 czy 2g [gdzie RDA = dla Jasia który nie ćwiczy]

spożywając 3g mamy już 400% RDA
spożywając 4g - 500%

wiadomo też nie nie o samo białko chodzi,a cały rozkład BTW,witaminy,minerały itd.

ale jeśli wszystko jest na tip-top,to nie ma żadnych wskazań do tego aby przekraczać ~2,5g


Zmieniony przez - solaros w dniu 2014-04-29 19:30:09

Ok, to z jakiego wzoru musiał bym skorzystać co by tak pi razy oko wyliczyć zapotrzebowanie na białko względem ww i tłuszczy - bo to też chyba ważne? Nawet z czystej ciekawości.

Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2014-04-30 09:55:04