Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Poniedzialek - powinien byc dniem wolnym od treningu, ale - taki dzien sila rzeczy przypadnie na srode - albowiem sylwestrowe balety itp :) Dzis wiec delikatnie rozjazd na rowerku - a wieczorem tradycyjna odnowa - solarium, sauna i masaz jak co tydzien.
Trening na spokojnie, po dluzszym rozjezdzie 10 blokow interwalowo - 5 symulacji mocnych akcentow po 1km na zmiane z 1km lekko - oraz 5 symulacji wyprzedzania na trasie po 500 metrow - kazda szybsza od poprzedniej.
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-12-30 16:17:19
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Jak to mowia, na cos trzeba umrzec ;) Dostrzegam w solarium plusy - ladna, zdrowa cera, dobre samopoczucie, zdrowy wyglad, przyjemnie rozgrzewa - w Niemczech traktuje sie te sprawy bardzo restrykcyjnie i solaria odrobinke roznia sie od polskich.
Naprawde w Nowy Rok nie bedzie treningu ;) Beda dwa jutro, silownia i bieg. Pozniej kolacja z przyjaciolmi i zabawa do bialego rana - a u mnie jest to doslownie traktowane, skonczymy pewnie o 8, 9 a moze i pozniej. Nastepnie przespie dobe z przerwami jedynie na toalete i posilki. Tak mam ;)
Wypije z pewnoscia sporo alkoholu jak na mnie - zwykle w noc sylwestrowa wypijam litr burbona, czasami jeszcze rozpoczynam kolejna butelke - trzeba pozniej dac czas organizmowi, by cala te trucizne zneutralizowal. Nie jest to zdrowe i godne polecenia - ale ja z przyjaciolmi widze sie zwykle 3 razy do roku, i tak poprostu jest. Imprezujemy na majowke, w listopadzie, w moje imieniny i nasze Narodowe Swieto Niepodleglosci ( w tym roku byly obchody tygodniowe - z weselem ) i wlasnie w Sylwestra.
Dodatkowo, pierwszy raz zostajemy w naszym miasteczku wiec musze wypic za nowy rok z wiekszoscia z sasiadow - tu sie chodzi z butelka od domu do domu - no to musze Polska szkole picia godnie reprezentowac ;)
Za wszystko zaplace odrobinka zdrowia, ale mam to, jak to sie mowi, wkalkulowane ;)
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-12-30 20:48:31
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
W poprzednim treningu rozbujalem do 78 :) Oczywiscie na poziomie oporu symulujacym jazde po plaskim - i bez oporow powietrza. Na rowerze tetno rozklada sie inaczej - pracuje duzo mniej miesni - ogolnie moge krecic do upadku miesniowego i nie dochodze do 160 uderzen.. Gdybym tak umial w biegu :)
Szacuny
0
Napisanych postów
132
Wiek
40 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1138
73 km/h to nawet mi laikowi się zdarzyło na trenażerze niedawno :) Tak jak xzaarowi - symulacja na płaskim, oporów powietrza zero (nawet wiatraka nie mam przed rowerem) i dało się to to rozbujać :) ale raczej się to nijak nie ma do rzeczywistej jazdy... tzn. ze stromej górki musiałbym zjeżdżać, żeby się rozpędzić do 73... pozdro
Szacuny
520
Napisanych postów
10132
Wiek
49 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
68495
Raz, z naprawdę stromej góry, rozbujałem się rowerem do ponad 50 km/h. Wiedziałem tylko jedno: jak puści chociaż jedna śrubka i/lub wjadę w jakąś dziurę to czeka mnie przytulny kącik w rodzinnym grobowcu albo wózek. Ale jechałem dalej Chłopiec mieszka w każdym
Szacuny
550
Napisanych postów
7987
Wiek
47 lat
Na forum
14 lat
Przeczytanych tematów
99207
Z nadejsciem wiosny bede walczyl o rekordy na szosie, bedzie wyzwanie :)
Tak sprawdzam zaleglosci, i wpadl mi taki kawalek Soboty - wracam myslami do ostatnich dyskusji o wierze, kosciele i dekalogu. Jako niewierzacy, podkreslam zawsze, dekalog sluszny jest i basta. Piekny tekst w wydaniu dla mlodziezy:
Szacuny
0
Napisanych postów
16
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
1358
Xzarze:) Mam pytanie, chciałbym zastąpić na jakiś czas klasyczne "aerobowe" bieganie interwałami sprinterskim, mam blisko na bieżnie, fajna płaska trasa, od okrążenia odchodzi 100m prosta bieżna, jak najlepiej to zrobić? Rozgrzewka, a potem biegam np 30x100m sprintów, pomiędzy sprintami chód(100 sprintem i w drugą stronę 100 chodem) Dobrze kombinuję, czy coś zmienić?