Aby nie rozwijac za mocno tematu, jakos sie nie boje ;) Cytujac, w morde tez dac moge dac. A i uciec, czuje, dalbym rade nawet bedac w koncowce treningu. Ale to takie puste dywagacje, chyba czasy i w Polsce sie zmieniaja, bylo sporo mlodziezy z piwkiem na lawkach i zadnych zaczepek.
Rano poplywalem, nieco dystansu, nieco cwiczen dla utrwalenia przed kolejna lekcja, ktora jutro. Budujace jest to, ze zmiany czuje sie od razu z treningu na trening, zmiana detalu w technice przeklada sie na wyrazna zmiane komfortu plywania. Bedzie dobrze.
Odpuscilem sobie za to nadplanowe interwaly biegowe ktore jeszcze wczoraj chodzily mi po glowie, dzis bylem juz wyraznie zmieczony, zasnalem jak dziecko po obiedzie. Majac w perspektywie trening CF na ktory umowilem sie z Darnokiem i zaraz ruszam - trzeba bylo zachowac umiar i rozsadek. Dociagne tydzien biegowy i wrzucam na luz, czas zbierac energie i dac miesniom odpoczac przed dyszka 11.11
Poki co, zbieram sie na CF, ciekaw jestem co tam chlopaki beda wyprawiac i czy ja to przezyje, dam znac jak wroce lub jutro.
Jedzenia nie komentuje, duzo, ale bez liczenia zupelnie, nie ma na to czasu i ochoty, jakos to bedzie. W kazdym razie jem raczej wspominane juz tu polskie kalorie, te lepsze i wieksze ;)
Edit:
Poswirowalismy sobie nieco. Fajny trening w fajnej grupie, szybko i ostro, czasami az za ostro :) Na rozgrzewke poplynelismy 2km na wioslarzach, a pozniej CF - 7 cwiczen - na kazdym tabata, czyli pelne 8 cykli 20sek praca 10sek luz. Zwariowac szlo, momentami chcialo mi sie wymiotowac. Kazdy mial inna kolejnosc bo szlismy obwodowo, mnie wypadlo kolejno:
podciaganie na drazku, skakanka, burpees, wioslarz, swingi kettlem, box jump, komplex sztangowy zarzut silowy z podlogi/front squat/push press - przy czym ja robilem bez przysiadu, moje nogi ledwo zyja i bez tego przy obecnym treningu. Burpees tez robilem srednio technicznie przez moje nadgarstki polamane, ale i tak wyprulem sobie flaki niemal :) Zaj**ista zabawa, dzieki Konrad i juz sie ciesze na powtorke w przyszlym tygodniu !
Jak widac ponizej, energetycznie mocno, cale szczescie ze darowalem sobie dodatkowe bieganie dzis, bo zajechalbym sie pewnikiem.
Zmieniony przez - xzaar77 w dniu 2013-10-30 23:10:51