less hate=more health vol.2, czyli : WSZYSTKO W GŁOWIE! - nowe foto str. 234

Antku , moglbys podeslac na priv jakis arcik o tych dietach sprinterow , o ktorych wczesniej wspomniales?

kali - oczywiście, ale to b. kosztowna sprawa laserowo.
norbi - nie ma sprawy, jutro Ci podeślę.

Miało być cardio, ale w dupie z tym, pocisnąłem same interwały 5x10min, 2x10min to był skip A, a 3x10 to już bieg bokserski, bo angażuje więcej mięśni. Czyli dziś zaliczyłem 50min interwałów w sumie, porozkładałem to sobie między posiłkami i fajnie było. Jutro zrobię cardio po nogach sobie na spokojnie 45-50min.

Zmieniony przez - antek098! w dniu 2013-09-22 21:36:31

Hej ! Podłączę się pod temat żylaków, bo ja miałem usuwaną żyłę w prawej nodze. Operacja była przeprowadzona metodą laserową, koszt takiego zabiegu to 2 tys.
Tak jak pisał Kali, przez tydzień po zabiegu trzeba chodzić w takiej specjalnej skarpecie po same jajca. Natomiast do teraz ( 2 lata od zabiegu) chodzę codziennie w specjalnych podkolanówkach uciskowych.

przeyebane ;/

micrac - bardzo Ci dziękuję za tą informację jak byłem u tego swojego lekarza sportowego to wspominał o 12tyś, jeśli w grę ma wchodzić dalszy intensywny sport. W czwartek do niego idę i cały czas jestem dobrej myśli
____________________
12h w pracy, dużo dźwigania...dziś wypadał trening nóg - odpuszczam. Jutro idę na pełnej i robię nogi z klatką po południu. Wolny dzień trzeba wykorzystać. Lecz, żeby nie było, że się op*****lam, to dziś lecę jeszcze interwał+cardio, mianowicie najpierw interwał by zbić cukier dość nisko i wejście w tlen. Ostatnio trochę myślałem nad interwałami i doszedłem do wniosku, że w zasadzie one same w sobie mięśni nie chronią ani lepiej ani gorzej od cardio, bo jestem dość wytrenowaną osobą i nie jest to żaden bodziec dla moich włókien mięśniowych, chyba, że rozpędziłbym się naprawdę do jakichś kolosalnych wartości. Słowem: samo zapewnienie beztlenu nie równa się temu samemu co stymulacja w postaci treningu oporowego, rzecz jasna nie dotyczy to początkujących i podstarzałych. Osoba, ktora robi sobie przysiady na 30kg śmiem twierdzić, że bardziej rozwinie uda od sprintów... to samo osoby po 40-tym roku życia z zamulonym metabolizmem i ogólnie nikłą tkanką mięśniową. I na takich też osobach przeprowadzane są badania i mało tego przenoszone do światu kulturystyki i ogólnie treningu siłowego...nonsens i absurd jak dla mnie. To tak jakby osobę chodzącą raz w tygodniu do aquaparku dla zabicia czasu porównywać z zawodnikami szykującym się do mistrzostw olimpijskich... jedni i drudzy trenują, ale...no właśnie ale... na kompletnie różnych poziomach.

Oto co zjadłem do tej pory:
500g piersi z kuraka
5 jaj
400g serka wiejskiego
20g migdałów
25g masła
2x mcflurry lion mcdonalds

Przez te lody wypadło mi dziś aż 120g węgla... aż nadal to jest low carb jakby nie było. Dziś jeszcze do zjedzenia 10 jaj i zamykam się w bilansie 2800kcal.

No i interwał+cardio następująco:
10min bieg bokserski 2:1
25min cardio
10min bieg bokserski 2:1
20min cardio

I do przodu

Jak Ty jesz te jajka?

omlety i jajecznica. Czyli taki klasyk wchodzi jak w masło.

A jak położysz na wierzch trochę masła - bajka

zgadzam się

masla na omlety? tzn jak to robicie?
poprosze o przepis