Ciąża nie ciąży, kiedy Lady zaciąży ;-)

anister moja druga szwagierka rodziła w Peterborough i jakoś o żadnej traumie nie wspominała. Owszem podejście personelu inne. Lekarza nawet nie widziała bo poród naturalny, bez komplikacji. Mnie dziwi to, że zachodzi z córką z gorączką i pokrzywką do lekarza a ten jej każe jesć jogurty, no ale co poradzić. U nas by dziecko dostało prochy luz zastrzyki. anister dasz radę :) Głowa do góry :)

w UK maja opcje porodu domową
mozna sprawdzic bez problemu, różyczka czasami sie nawet nie wie ze to sie miało

az tak bardzo sie nie stresuje: raczej tym ze wsparcie rodziny bedzie internetowe . Kolezanka urodzila w domu -ale nie wybierala opcji domowej (bo tutaj to na ostatnia chwile jedziesz-ona nie dojechala heh) wzieli ja do szpitala i po 6ciu godzinach wypisali-i wszystko ok. Ja sie schizuje bo ja dzieci to lubie-ale cudze, i niby umiem sie zajmowac, ale zeby od razu takim malym ??

to lepiej przeciwciala najpierw sprawdzic? to sprawdze pewnie i tak jakis dochtor mnie czeka bo jak sie okaze ze nie mam to ktos musi zlecic to szczepienie (zna ktos jak to wyglada w praktyce w polsce?)


Zmieniony przez - anister w dniu 2013-05-16 09:17:13

Właśnie jak to jest z różyczką, ja chorowałam i pamiętam, że ze dwa tygodnie po chorobie szłam na szczepienie właśnie przeciw różyczce. Gin mi kiedyś powiedział, że i tak powinnam się zaszczepić "na wszelki wypadek".

ja bym tak zrobiła, rózyczka jest niebezpieczna dla płodu w ciazy, szkoda ryzykowac, chociaz dla ciebei pewnie to zakazenie prawie niemozliwe lae nic nie wiadomo.
Arphiel No comment

przypadek, to nie poród domowy tylko poród rozpaczy

E nei martw sie, ja dzieci w zyciu nei widziałam poza .. swoimi, urodziłam wyszła połozna i zostalismy z męzem z niemowaliem sami, nawet neiwiedziałm jak toto trzymać i sie ciagle bałam, a na poczatek z przewijaniem to na połozna czekałam

obliques to takie mocne przeżycie mieliście. Tak zapytam bo chyba w Pl nie rodziłaś? Mi się jeszcze jakiś czas temu marzyła 3-ka ale syn jest tak duży że róznica wieku byłaby ponad 10 lat. Ech przegapiłam dobry czas

nie bylo tak zle, ich starsze dziecko bawilo sie w drugim pokoju, maz latal po mieszkaniu z telefonem w goracej linii z pogotowiem, tesciowa chodzila i zalamywala rece a nia zajela sie sasiadka 'dochtor stazysta'-choc nie poloznik. Choc nie planowane to bylo, mowi ze latwiej jej bylo psychicznie dojsc do siebie

zupelnie sami tu nie jestesmy, jacys znajomi z dziecmi sa- zeby ktos te pierwsze pieluchy zmienil

Polecam też sprawdzic odpornośc na ospę wietrzna - nie ma to jak ospa w pierwszym trymestrze - przerobiłam, ale miałam szczęście - nic się nie stało. Lepiej jednak na zimne dmuchac.

ospe mialam, na rozyczke czytam ze obowiazkowo szczepia w polsce w 12 roku zycia wiec pewnie mialam (pamietam ze bylam po tym chora), zrobie badania na przeciwciala, pozniej bede zastanawiac sie gdzie szczepic. W uk tez to mozna zalatwic, jak bede miala podstawy

Anister ja dwa razy rodzilam w Uk i uważam ze maja super podejście, same konkrety zero pitu pitu, rodzisz położna pokazuje jak kąpać , jak karmić cycem i idziesz do domu a potem przez tydzień codziennie przychodzi do domu. Dodam tylko ze ja tez nie miałam nikogo do pomocy i daliśmy radę.