...
Napisał(a)
Statystyki mówią, że od momentu przystąpienia do starań do zajścia mija średnio pół roku. Więc dużo czasu przed nami
...
Napisał(a)
Ta............
A za pół roku będzie osobny dział pt. "Ladies w ciąży", bo się trening wszystkim spodoba i będzie hurtowy wysyp dzienników treningowo-ciążeniowych .
Ja będę podglądać podwójnie - znajoma czasem z mojego kąta wpadnie.
PS. Napisz też o suplementacji w ciąży.
A za pół roku będzie osobny dział pt. "Ladies w ciąży", bo się trening wszystkim spodoba i będzie hurtowy wysyp dzienników treningowo-ciążeniowych .
Ja będę podglądać podwójnie - znajoma czasem z mojego kąta wpadnie.
PS. Napisz też o suplementacji w ciąży.
...
Napisał(a)
Porandojin, od jutra wszystko już będzie poukładane. Wypiski z miski, treningów, supli. Póki co zamówiłam witaminę D3 i więcej wiesia, bo mi się kończy.
...
Napisał(a)
Babochłopy to moja nowa fascynacja, babochłop w ciąży bije rekordy :D
Powodzenia i sukcesów!
Zmieniony przez - Fuxiatka w dniu 2013-04-01 19:27:45
Powodzenia i sukcesów!
Zmieniony przez - Fuxiatka w dniu 2013-04-01 19:27:45
...
Napisał(a)
Bardzo dobry dziennik na przyszłość
Powodzenia Figa
Powodzenia Figa
Stop boring me and think. It's the new sexy...
...
Napisał(a)
Mówcie do mnie MIĘTKA PIPKA Relacja z wczoraj jest dopiero dziś, bo umarłam i nie miałam siły przed kompem usiąść. Najśmieszniejsze, że najbardziej bałam się, że zabiję się przy wskakiwaniu na ławkę, a trzeba się było było bać bułgarów... Ale po kolei...
TRENING
Poszłam na siłkę na pieszo, więc miałam power walk'a w terenie w tę i z powrotem, tzn. w ramach rozgrzewki i aero po treningu.
1A. wskok na ławkę 3*10
cc*10 // cc*10 // cc*10
od razu przyznaję się, że na pierwszy raz wybrałam niższy podest, ale naprawdę lęk przed stratą uzębienia był silniejszy od chęci kozaczenia. Poprawię się
1B. RDL 3*10
10*10kg // 10*20kg // 10*30kg
Zdecydowanie za nisko zaczęłam, stąd taki dziwny progres po 10kg. Ostatnio robiłam martwy na prostych w 5 seriach po 20 powtórzeń i za bardzo się widać zasugerowałam.
2A. przysiad z wyskokiem 4*10
10*cc // 10*cc // 10*cc // 10*cc
W pierwszej serii przysiady były jeszcze sprężyste, a wyskok wysoki, ale w ostatniej jak siadłam, to myślałam, że już nie wstanę. I te wyskoki, to już raczej było odrywanie stóp od ziemi
2B. przysiad bułgarski 4*12
9*cc // 12*cc // 10*cc // 12*cc
Co za szatan wymyślił to ćwiczenie?! Miałam zamiar to z obciążeniem robić, a tu niespodzianka. I bez tego mi dvpę chciało wyrwać razem z dwugłowymi. W pierwszej serii byłam ambitna i schodziłam bardzo nisko, ale po 9 powtórzeniach noga się już nie wyprostowała i ćwiczenie zakończyłam na dłoniach. Później tak mi się nogi trzęsły, że nie dawałam już rady tak nisko schodzić, bo mięśnie odmawiały współpracy i się składałam Nie mogłam stać prosto, dyszałam jak parowóz. No przyznaję - bułgar mnie pokonał Dłuugo będę progresować technicznie, bo niestety siły w mięśniach nie starczyło na poprawne technicznie wykonanie wszystkich powtórzeń
3. inwerted rows 3*12
8*cc // 4*cc // 3*cc
No tu się też nie popisałam, ale największym problemem okazało się utrzymanie wyprostowanej postawy, bo tak mi się dupa i dwójki trzęsły, że nie mogłam się na podciąganiu skupić.
Nie muszę chyba dodawać, że dzisiaj boli nawet siedzenie
Miska była czysta, ale jednak nieliczona. Myślałam, że wykończymy świąteczne resztki, ale jeszcze trochę tego zostało. Sporo mięsa dostaliśmy od rodziców, ale za cholerę nie umiem tego policzyć. Ale podobają mi się pomysły moich starych: coś a'la zraz z nadzieniem z mielonego mięsa zawiniętego w karkówkę i na wierzchu w boczek. mięso z mięsem owinięte mięsem
Zmieniony przez - figa79 w dniu 2013-04-03 10:00:52
TRENING
Poszłam na siłkę na pieszo, więc miałam power walk'a w terenie w tę i z powrotem, tzn. w ramach rozgrzewki i aero po treningu.
1A. wskok na ławkę 3*10
cc*10 // cc*10 // cc*10
od razu przyznaję się, że na pierwszy raz wybrałam niższy podest, ale naprawdę lęk przed stratą uzębienia był silniejszy od chęci kozaczenia. Poprawię się
1B. RDL 3*10
10*10kg // 10*20kg // 10*30kg
Zdecydowanie za nisko zaczęłam, stąd taki dziwny progres po 10kg. Ostatnio robiłam martwy na prostych w 5 seriach po 20 powtórzeń i za bardzo się widać zasugerowałam.
2A. przysiad z wyskokiem 4*10
10*cc // 10*cc // 10*cc // 10*cc
W pierwszej serii przysiady były jeszcze sprężyste, a wyskok wysoki, ale w ostatniej jak siadłam, to myślałam, że już nie wstanę. I te wyskoki, to już raczej było odrywanie stóp od ziemi
2B. przysiad bułgarski 4*12
9*cc // 12*cc // 10*cc // 12*cc
Co za szatan wymyślił to ćwiczenie?! Miałam zamiar to z obciążeniem robić, a tu niespodzianka. I bez tego mi dvpę chciało wyrwać razem z dwugłowymi. W pierwszej serii byłam ambitna i schodziłam bardzo nisko, ale po 9 powtórzeniach noga się już nie wyprostowała i ćwiczenie zakończyłam na dłoniach. Później tak mi się nogi trzęsły, że nie dawałam już rady tak nisko schodzić, bo mięśnie odmawiały współpracy i się składałam Nie mogłam stać prosto, dyszałam jak parowóz. No przyznaję - bułgar mnie pokonał Dłuugo będę progresować technicznie, bo niestety siły w mięśniach nie starczyło na poprawne technicznie wykonanie wszystkich powtórzeń
3. inwerted rows 3*12
8*cc // 4*cc // 3*cc
No tu się też nie popisałam, ale największym problemem okazało się utrzymanie wyprostowanej postawy, bo tak mi się dupa i dwójki trzęsły, że nie mogłam się na podciąganiu skupić.
Nie muszę chyba dodawać, że dzisiaj boli nawet siedzenie
Miska była czysta, ale jednak nieliczona. Myślałam, że wykończymy świąteczne resztki, ale jeszcze trochę tego zostało. Sporo mięsa dostaliśmy od rodziców, ale za cholerę nie umiem tego policzyć. Ale podobają mi się pomysły moich starych: coś a'la zraz z nadzieniem z mielonego mięsa zawiniętego w karkówkę i na wierzchu w boczek. mięso z mięsem owinięte mięsem
Zmieniony przez - figa79 w dniu 2013-04-03 10:00:52
...
Napisał(a)
Radość moja wielka, że trening przypadł do gustu
A z tym bułgarem, to se rękę z Saidką możesz uścisnąć
A z tym bułgarem, to se rękę z Saidką możesz uścisnąć
...
Napisał(a)
Sadystka
Ja się tylko zastanawiam, jak ja jutro te skoki w bok zrobię, jak z krzesła wstać nie mogę...
Ja się tylko zastanawiam, jak ja jutro te skoki w bok zrobię, jak z krzesła wstać nie mogę...
Poprzedni temat
PROBLEM ZE ZRZUCENIEM WAGI
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- ...
- 86
Następny temat
Konkurs/reziolki
Polecane artykuły