Z tym zasypianiem samemu będzie trudno chyba Na razie zasypia nie przy piersi ale przytulony na rękach do mnie albo do męża i jak śpi to odkładamy do łóżeczka, faktycznie chyba już najwyższy czas żeby sam zasypiał.
...
Napisał(a)
Obli, dobrze - spróbuję dziś z tą wodą. On w dzień lubi bardzo się wody napić z butelki to może w nocy się też uda.
Z tym zasypianiem samemu będzie trudno chyba Na razie zasypia nie przy piersi ale przytulony na rękach do mnie albo do męża i jak śpi to odkładamy do łóżeczka, faktycznie chyba już najwyższy czas żeby sam zasypiał.
Z tym zasypianiem samemu będzie trudno chyba Na razie zasypia nie przy piersi ale przytulony na rękach do mnie albo do męża i jak śpi to odkładamy do łóżeczka, faktycznie chyba już najwyższy czas żeby sam zasypiał.
...
Napisał(a)
Ni emusisz zmuszac na sile, wieczorem, ale natualnie, nakarmisz i odkladasz, jak spi to spi jak nie musi zasnac. Serce boli ale metoda jest jedna, ale za to skuteczna, po dniu, moze trzech masz dziecko zastpiajace, Ale musisz isc nazimno odkladasz dobranoc i zamykasz drzwi i wiecej NIE WCHODZISZ, dzieciak drze sie drze sie drze sie.. az w koncu cichnie, ale czas sie dluzy niemilosiernie, ale to pomoze i jemu i wam i w nocy to samo, woda i spac, albo jaksie budzi to przytulic odlozyc i ma zasnac koniec,
powodzenia
powodzenia
...
Napisał(a)
Ja dodam tylko, że z każdym tygodniem jest trudniej. U takiego malucha pierwsza noc to ryk niemiłosierny (większość matek pęka), druga to już mniej, trzecia trochę buczenia, a kolejne... Ciiii
I zapamiętaj sobie jedno: jak dzieciakowi popuścisz, to kolejnym razem będzie trudniej, bo on już będzie wiedział, że miętka jesteś. Im starszy, tym sprytniejszy i Cię na przetrzymanie będzie brał.
I zapamiętaj sobie jedno: jak dzieciakowi popuścisz, to kolejnym razem będzie trudniej, bo on już będzie wiedział, że miętka jesteś. Im starszy, tym sprytniejszy i Cię na przetrzymanie będzie brał.
...
Napisał(a)
O rany, nie wiem czy to na moje nerwy są takie sposoby Ale spróbuje żeby zasypiał sam.
On jeszcze ze trzy razy śpi w dzień i wtedy też się usypiamy. Czasem nawet cztery razy śpi w dzień (dziś tak było).
W nocy się nie usypiamy - zjada i zasypia od razu, już w czasie odłożenia do łóżeczka śpi więc całe to karmienie w nocy trwa 5 minut.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2013-05-01 22:08:01
On jeszcze ze trzy razy śpi w dzień i wtedy też się usypiamy. Czasem nawet cztery razy śpi w dzień (dziś tak było).
W nocy się nie usypiamy - zjada i zasypia od razu, już w czasie odłożenia do łóżeczka śpi więc całe to karmienie w nocy trwa 5 minut.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2013-05-01 22:08:01
...
Napisał(a)
Ciekawe, czy niedługo będziesz miała nerwy leżeć z nim w łóżku przez 2 godziny, bo sam nie uśnie
Poryczy, poryczy i przestanie.
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-05-01 22:09:14
Poryczy, poryczy i przestanie.
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-05-01 22:09:14
...
Napisał(a)
Jako trening na sucho możesz oglądnąć parę odcinków Super Niani. Tam motyw odzwyczajania od spania z mamą był wałkowany wielokrotnie. Zobaczysz, co Cię czeka
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/huda/redukcja-t899485.html
...
Napisał(a)
ee moja córka ryczala 15 mienut pierwszej nocy , a ja siedzilam i ryczalam razem z nia przygotowana bylam na godziny
...
Napisał(a)
Ok, nie żebym nie chciała żeby zasypiał sam, usypianie jest dość czasochłonne
potestujemy jutro w dzień, trzymajcie kciuki
huda, ale my nie śpimy razem. Śpi w swoim łóżeczku, tylko zasypia przytulony na rękach, ma niecałe 5 miesięcy także to chyba jeszcze nie takie duże przestępstwo.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2013-05-01 22:14:49
potestujemy jutro w dzień, trzymajcie kciuki
huda, ale my nie śpimy razem. Śpi w swoim łóżeczku, tylko zasypia przytulony na rękach, ma niecałe 5 miesięcy także to chyba jeszcze nie takie duże przestępstwo.
Zmieniony przez - Danones w dniu 2013-05-01 22:14:49
...
Napisał(a)
Pamiętam, jak mojego młodego oduczaliśmy cyckania w nocy. Mąż mnie z sypialni wywalił, dzieciak się darł ja opętany, ja na sofie płakałam... Rzekomy głodomór głodny nie był wcale i wodą gardził Potem przez kilka nocy to ja budziłam się z przyzwyczajenia, a on sobie w najlepsze spał
Poprzedni temat
PROBLEM ZE ZRZUCENIEM WAGI
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- ...
- 86
Następny temat
Konkurs/reziolki
Polecane artykuły