Trening siłowy po porodzie (oczywiście w okresie, kiedy kobieta czuje się już wystarczająco silna i zregenerowana) może mieć pozytywny wpływ na wzrost siły, ale jak się okazuje, zmiany w składzie ciała nie są tak duże, jak można by się było spodziewać.
Naukowcy z Uniwersytetu Brigham Young w Stanach Zjednoczonych opisali to badanie w Skandynawskim Dzienniku Medycyny i Nauki w Sporcie. Podejrzewają oni, że największą korzyścią treningu siłowego po porodzie jest aspekt psychologiczny.
Badanie
W badaniu podzielono kobiety (matki ok. 8-miesięcznych dzieci) na dwie grupy. Jedna z nich trenowała siłowo dwa razy w tygodniu, druga skoncentrowała się na rozciąganiu i ćwiczeniach relaksacyjnych. Trening siłowy był dość podstawowy, angażujący całe ciało i w zakresie 3 serii każdego ćwiczenia po 8-12 powtórzeń. Przerwy między seriami trwały około 90 sekund.
Po 18. tygodniach treningów, kobiety, które wykonywały trening oporowy, były silniejsze, niż kobiety z grupy kontrolnej, które tylko się rozciągały, ale jeśli chodzi o skład ciała to różnice były bardzo małe.
Wniosek
Być może kwestia składu ciała jest tutaj rozczarowująca, ale naukowcy i tak uważają, że trening siłowy ma pozytywne skutki zdrowotne dla młodych matek. Po porodzie często aktywność jest dość niska, a każda forma ruchu jest tutaj korzystna dla zdrowia i powrotu do pełnej sprawności. Także wcześniej wspomniany już aspekt psychologiczny ma tutaj znaczenie. Dla młodej matki to ważne móc robić coś tylko dla siebie.
Zródło:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22738284
Większość spraw zalezy od lekarza, on powinien wydać zalecenia co do treningu, tylko u nas z tym jest słabo, mało który ma odpowiednią wiedze.
Dobrze jest trenować w trakcie, jeśli będzie pozwolenie od lekarza jak i po, dobra sylwetka przed porodem to i potem łatwiej jest powrócić.