SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Ciąża nie ciąży, kiedy Lady zaciąży ;-)

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 81716

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Cholera, nigdy nie czułam żadnych chęci jeśli o macierzyństwo, ale jak was tu czytam, to jakimś cudem pragnienia posiadania potomstwa jeszcze się u mnie zmniejsza
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Powinnam dodać, że dziecko rodzi się z niedojrzałym układem nerwowym, w pierwszym roku życia jego mózg powiększa objętość trzykrotnie (jeśli dobrze pamiętam). Okres pierwszych dwóch lat to czas, kiedy tworzą się i utrwalają, nazwijmy to, "szlaki" i "połączenia" nerwowe, które odpowiedzialne są za zdolności sensoryczne, motoryczne, lingwistyczne, emocjonalne. Jak to mówią Amerykanie "use it or lose it" i przykro to mówić, ale wprowadzając jakieś nienaturalne bodźce, ogranicza się te inne, naturalne, konieczne do rozwoju. TV wiadomo. Ale taka karuzela plastykowa nad łóżeczkiem. Dziecko leży i się tępo na nią gapi, a w tym czasie mama rozmawia z tatą, śmieje się do sąsiadki... To, że dziecko nie chichocze i nie skacze z radości nie znaczy, że się nie uczy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 701 Wiek 36 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 10356
No mój maluch to już zapisany jest od września do żłobka, ale tylko na 4 godziny dziennie, bo na pół etatu pracuję. Ni o kiepska sprawa generalnie, bo widzę, że w grubie "Babies" do której będzie chodził, a dzieci są tam aż zaczną same chodzić, potem są w nowej grupie, no i tak na jedna opiekunkę przypada troje dzieci i tak patrze to jedna z nich to sie tam bawi z tymi dziećmi, ale ta druga to sobie dwoje z nich porozsadzała do takich pseudo chodzików, czy to krzesełek a trzecie jeszcze za bardzo siedzieć nie umiało to leżało a ona przy nich... Muszę jeszcze pogadać z dyrektorką tego żłobka, bo i wyczytałam w informatorze, że tam podaja niby jakieś healthy snack więc też musze wybadać co u nich jest healthy, bo ja to będzie jakas dosładzana papka, to podziekuję i sama będę mu robić jedzenie. Generalnie ciężki wybór, bo albo dajesz do żłobka, albo oddajesz niani, które defakto w wiekszości na obecnym rynku mają jakieś 20 pare lat a takiej osobie to nie ufam kompletnie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Nie znam się, ale moja mamusia jest nieemocjonalną osobą (nauczanie matematyki w szkole ją uodporniło) i mnie chowała na "zimno". Jako, że w ogóle nie chciałam jeść i 3/4 doby spałam to miała to w głębokim poważaniu i póki się nie dopomniałam to mi jeść nie dawała i koniec. Jak zaczęłam się kręcić po podłodze i chałupie to chodziłam cała poobijana, bo wychodziła z założenia, że wystarczy kontrolować sytuację - bo jak przytrzasnę paluch szafką raz, drugi i trzeci to w końcu sama się zorientuję o co chodzi Babcia moja oskarżała matkę o bycie złym rodzicem, za mało opiekuńczym - cóż, wyszłam trochę skrzywiona ale nie ma na co narzekać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale najgłupsza chyba nie jesteś?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
No śmiem stwierdzić, że mój brat którego chowała owa babcia jest ode mnie głupszy
W sumie najlepsze co z tego pozornie olewczego podejścai wyniosłam to to, że nigdy nie wyłam bo nie znałam zastosowania płaczu jako metody na wymuszenie do póki nie zaczęłam zadawać się z płcią przeciwną Matka na moje wycie była nieczuła. Pozwalała mi łazić brudnej, szarpać się z innymi dzieciakami, przewracać i obijać bo jak stwierdziła "po to natura daje dzieciaką elastyczny szkielet żeby się przewracały i nie łamały, nie po to żeby za nimi latać i trzymać". Z resztą zawsze stawiała na moją samodzielność: w wieku 6 lat z przedszkola zasuwałam 2km z buta do domu z innymi dziećmi wiejską ścieżką (oczywiście jak było ciepło), sama robiłam sobie jakąś kanapkę, herbatę czy inne pyerdoły. Mnie dopiero ojciec w wieku nastoletnim rozpuścił i zepsuł matczyną robotę
Moja bratowa wielka krytykantka, uważa moją matkę za najgorszą jaka się może trafić, a jej dziecko lat 8 nawet nie potrafi sobie samo soku do szklanki nalać, a dziura w rajstopach to dla niej tragedia na miarę Holocaustu - wyje w niebogłosy a wszyscy na około klęczą i walą głową w podłogę. A co to dopiero będzie, jak to urośnie i zobaczy że w życiu gorsze rzeczy się zdarzają?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 2975 Wiek 38 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 22214
Skoro o samodzielności mowa to ja jestem przerażona brakiem samodzielności u dzieciaków teraz - odwożone do i ze szkoły, obiadek na stole, kanapki na zawołanie, pranie, prasowanie wszystko. W USA awantura na cały kraj bo jakaś babka wypuściła swoje dziecko żeby się samo metrem przejechało, olaboga!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Szczerze? Stany to akurat tak popyerdolony kraj i społeczeństwo, że nie wiem czy była bym skłonna swoje potomstwo puszczać samopas w dużym mieście Z drugiej strony shit happens, wszędzie - nie przewidzisz.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
eee, to tu co to było, aa .. mój syn w obronie swojego kolego kopna tego atakujaego w... buta serio w buta i matka tamtego zrobiła wykład na temat "bicia" mi i synowi, bo tamten z rykiem pognał do matki.. a wtedy u nas był majster i on na to opowiedziła o swoim dzieciństwie ze jak by poszedł z takim czyms ze skarga do ojca to by dodatkowo oberwł za to ze jest fatułapa i nie potrafi załatwiac swoich problemów sam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 15357 Wiek 37 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 31011
Moim skromnym zdaniem, w takie sprzeczki, przepychanki czy nawet bójki drobne (szczególnie u dzieci i młodszej młodzieży) tylko głupi rodzice się wcinają. Na własnym przykładzie - pobiłam się z koleżanką, rodzice obu stron olali sprawę - minęło parę dni i żeśmy się same dogadały. To samo z kłótniami. Dzieci są na tyle elastyczne, że w 95% przypadków same się dogadają - a jak rodzice zaczynają się w to wpieprzać i bruździć, dzieci nakręcać - to się robi niesmak i szanse na rozwiązanie konfliktu maleją drastycznie.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PROBLEM ZE ZRZUCENIEM WAGI

Następny temat

Konkurs/reziolki

WHEY premium