Szacuny
1
Napisanych postów
3212
Wiek
44 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
43594
no wlasnie wywolalo to burzliwa dyskusje poniewaz rozne efekty to moze wywolac, mnie to przerazilo w sumie (zdjecia w zaawansowanej ciazy przy tym rodzaju cwiczen)-choc ona sie broni.
Wydaje mi sie ze tylko znajac ryzyko mozna indywidualnie podjac taka decyzje bo to druga strona medalu, z pierwszej mamy te wszelkie ciezarne ktore zarzucaja wszelki ruch 'bo ciaza'...
Zmieniony przez - anister w dniu 2013-09-21 13:30:47
The best way to predict your future is to create it.
Szacuny
7
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35259
Też się zastanawiam, jak w tym wszystkim znaleźć złoty środek. Na razie się mądrzę i tryskam energią, bo brzucho nie przeszkadza. Zresztą co tu dużo gadać - jeszcze nie ma o czym/kim, póki nie zaliczę pierwszej wizyty i nie upewnię się, że wszystko ok. (jest w ogóle sens iść przed 3 miesiącem?)
Póki co Dziewczyny, czy znacie może jakieś konkretne publikacje na temat tych 9 miesięcy? Nie muszą być super naukowe, ale chciałabym, żeby były w miarę rzetelne. Mogą być po angielsku. Kiedyś wzięłam taką niby-książkę do ręki u szwagierki i odniosłam wrażenie, że jest okrutnie infantylna.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Obliques opisała przecież wszystko w arcie o treningu w ciąży
Książki żadnej nie polecam, bo żadna, która wpadła w ręce mnie nie zachwyciła
A do lekarza poszłabym na Twoim miejscu ok. 10-11 tygodnia, jak już będziesz miała pewność, że Twoje ciało "chce" być w ciąży No i ok. 12 tygodnia czas już na pierwsze poważne badanie płodu: USG na przezierność karku
Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-09-23 14:38:22
Szacuny
0
Napisanych postów
6693
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
33233
10 tydzień to najpóźniej...z uwagi na becikowe :/ Taki wymóg formalny. Trzeba mieć zaświadczenie wypisane , że pozostawało się pod opieką lekarza od 10 tyg. taki kraj, takie wymogi :/
Szacuny
1
Napisanych postów
90
Wiek
36 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
2414
Potwierdzam z tym 10 tygodniem niestety.
Poza tym kobieta planując dziecko dowiaduje się w 5 tygodniu, że jest w ciąży, a wtedy to już w ogóle za wcześnie by coś stwierdzić, serce widać dopiero ok 6-7 tyg. Jak się dowie w 7 tyg., że jest w ciąży, to ma zaledwie 3 tyg. na wizytę, a tutaj na NFZ nie raz się czeka miesiąc na wizytę a u prywatnego dwa tygodnie. Trzeba dzwonić po lekarzach i szukać terminu.
Szacuny
7
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35259
Ma się rozumieć, że art obliques to podstawa
Eeee..ja się na becikowe już nie łapię. W tym roku wprowadzili ograniczenia. Za bogaci nie dostają..
Nic, książki poszukam sama. Może co sensownego na rynku się pojawiło. Myślę, że w fora ciążowe jako źródła wiedzy nie będę się bawić. Dziwna tam panuje atmosfera.
Kurcze, jedno czego chcę to sensowna opieka lekarska i prowadzenie podczas porodu. Czy szkoły rodzenia są przydatne? Słyszałam różne opinie...jedne chwalą, inne mówią, że o naukach w trakcie porodu zapomniały
Szacuny
62
Napisanych postów
7560
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
84697
huda- ja wychodziłam z założenia , że na forach dziecięcych same nawiedzone mamuśki, a ja akurat byłam daleka od takich przeżyć- nie planowaliśmy dzieci w ogóle- a tu nagle taki suprise ale trafiłam na bb i akurat na mojej grupie z terminem porodu same fajne babeczki były - i sa, bo piszemy do dziś. Nie ukrywam, że jakoś tak wspólnie łatwiej mi było wszystko przejść- przynajmniej o wielu rzeczach pamiętałam i nie miałam paniki jak z małym coś się działo.
Książki żadnej normalnej nie znalazłam...
Szacuny
62
Napisanych postów
7560
Wiek
41 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
84697
Co do szkoły rodzenia , to mi pomogła psychicznie przygotować się do porodu, o wszelkim oddychaniu i tak zapomniałam Byłam przerażona sn, a po zajęciach w szkole jakoś mi przeszło i stwierdziłam- co ma być, to będzie;)
Szacuny
7
Napisanych postów
802
Wiek
40 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
35259
Hmm..dla mnie to też niejako szok, bo niby zostawiliśmy sprawy naturze, ale przez ostatnie miesiące jakoś się na nic nie zapowiadało. Nawet zaczęłam się niepokoić, bo moja mama menopauzę przeszła dość wcześnie i tak się zastanawiałam, czy przypadkiem...Okres niby był regularny, ale robił się coraz bardziej skąpy. Ale. Trochę poczytałam, przeanalizowałam sytuację i postanowiłam wziąć Castagnus. Sprawy się odwróciły - normalnie co miesiąc potop. A w pierwszym miesiącu po odstawieniu - kinder niespodzianka
Ze szkołą pytam, bo nie wiem, jak to jest rozgrywane - czy weekendowe czy popołudniowe zajęcia. A ze mną jest taki problem, że pracuję 40 km od miejsca zamieszkania. Wstaję o 5, wracam 16.30, zanim się obrobię jest 18. Więc czasowo to tak średnio stoję.