Dziennik Kuby - konspekt po dzienniku str 283

widzę, że ktoś mi SOG'a dodał, jeszcze jeden i mój dziennik powinien wskoczyć do listy promowanych tematów

poniedziałkowy trening był mega tak jak do tej pory miałem problem z dotrenowaniem pleców i bicków to jeszcze do dziś czuję efekty poniedziałkowego przerzucania złomu

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-04-10 07:31:03

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-04-10 09:20:58

2013-04-10 środa - DT
cykl 5 - dzień 3
waga - 96,0

waga - delikatnie w dół

po poniedziałkowym treningu jeszcze czuję obolałość potreningową

dieta - dieta wg wytycznych z jedną korektą zamiast mięcha w 3 posiłku (o 15) poszła rybka dorada przez co poszło prawdopodobnie więcej tłuszczy, ale to dobre tłuszcze
link do diety

dziś miałem słaby dzień, po pracy zaczęło mnie łamać spanie, ale jakoś się przełamałem i polazłem na siłkę

siłownia
przed poszedł spalacz LipoBurn'a
trening był słabiutki - brak motywacji, ciężarów nie wpisuje bo nie ma sensu

rozgrzewka
klatka
wyciskanie sztangi, ławka kątowa
wyciskanie hantelek, ławka płaska
rozpiętki na maszynie
barki
podciąganie wzdłuż tułowia
wyciskanie hantelek siedząc
unoszenie bokiem w oparciu o ławkę skośną
triceps
dipsy
francuz siedząc
prostowanie na wyciągu
brzuch
spięcia (zgodne z konkursem krata...) - 25, 14, 12, 10 bardzo mocno zmęczyłem brzuch
unoszenie kolan wisząc na drążku

2013-04-11 czwartek - DNT
cykl 5 - dzień 4
waga - 95,3*

waga - dalej trend spadkowy, najniższy wynik

wczorajszy trening który wydawał mi się słaby, ale obolałość potreningowa wskazuje że nie było tak źle

dieta - dieta znów z korektą mięcha w posiłku o 15 na rybkę link do diety

aeroby
dziś tenis, 1,5 godziny nawet dość intensywnie
przed spalacz LipoBurn

jutrzejszy trening stoi pod dużym znakiem zapytania, prawdopodobnie nie dam rady go zrobić



Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2013-04-11 23:05:30

2013-04-12 piątek - DT
cykl 5 - dzień 5
waga - 95,4

waga utrzymała poziom z wczoraj

dieta - dziś 3 posiłek poszedł w restauracji, więc nie do końca tak jak w założeniach link do diety

niestety dziś na siłownie polazłem z 2 godzinnym poślizgiem, trening wykonałem mocno skrócony, na szybkiego

siłownia
przed spalacz LipoBurn
okołotreningowo BCAA
po białko

nogi
wyciskanie na suwnicy
uginanie na maszynie
prostowanie na maszynie (cały stos, tutaj brakuje ciężarów)
skłony dzień dobry (w ostatniej serii 80kg)

po orbitrek 40 minut

2013-04-13 sobota - DT
cykl 5 - dzień 6
waga - 95,8

waga delikatnie w górę ale tego się spodziewałem

dieta - niby wszystko wg założeń ale z podmianą źródła węgli z ryżu na chleb żytni link do diety

siłownia - dziś trening pod konkursy (klatka oraz krata)
w okolicach godziny 13:30 - w wątku konkursowym zamieszczę filmy - na razie je wysyłam do jutuba link
okołotreningowo BCAA, po białko
klatka - wyciskanie leżąc
najpierw poszły próby na jedno powtórzenie, znów nie dałem rady na ciężarze na którym ostatnio ugrzęzłem (114kg)
potem zrobiłem serie pod wytrzymałość
10 powtórzeń - przerwa (odmierzana przejściem do drzwi garażowych i spowrotem) - i powtórka
przerwy pomiędzy seriami niecałe 30 sekund, w trakcie ćwiczenia wydawało mi się że czas przerwy wynosił około 15 sekund

sztanga z ciężarem 60kg
w pierwszej serii udało mi się zrobić 46 powtórzeń (10+10+10+10+6)
w drugiej poszło 26 powtórzeń (10+10+6)

potem zmniejszyłem ciężar do 42kg i zrobiłem 2 serie do oporu
pierwsza 20 powtórzeń
druga 18 powtórzeń

po dzisiejszym treningu odpuszczam definitywnie trening na siłę, będzie szła tylko wytrzymałość

brzuch
spięcia konkursowe - poszło około 6 serii do oporu
unoszeni nóg w leżeniu na ławce - 3 serie

wieczorem aeroby - bieganie
i tutaj się zaczęła jazda, od paru dni mocno spadła mi motywacja, dziś przed aerobami miałem strasznego doła, zastanawiałem się nad odpuszczeniem aerobów
jakoś przełamałem się i polazłem
pierwsze okrążenia były dla mnie straszne, ale z okrążenia na okrążenie przełamywałem się coraz bardziej, pod koniec już było dobrze
w sumie zrobiłem 11 okrążeń czyli o jedno więcej niż ostatnio
czas na jednym okrążeniu miałem gorszy o 10 sekund niż ostatnio
w sumie całe bieganie zajęło mi 29 minut, po powrocie dokręciłem jeszcze 11 minut na rowerku

przed aerobami poszedł spalacz LipoBurn

troszkę słabo z tą motywacją i znużeniem treningiem i dietą, nie byłem jeszcze w takiej sytuacji od początku mojej redukcji

2013-04-14 niedziela - DNT
cykl 5 - dzień 7 - podsumowanie tygodniowe
waga - 96,2

waga znów poszła w górę (coś się uczepiło tych ~96kg i nie chce lecieć w dół)

dieta - dziś znów prawie wg rozpiski, znów poszła rybka, ale nie było jej dużo i nie powinna zakłócić bilansu link do diety

po południu lipoburn

od jutra nie robię już żadnych eksperymentów z rybami (choć ta dorada wypada podobnie jak cycki w wartościach b/w/t)

znów złapało mnie mocne ssanie i parcie na śmieciowe żarcie, mam nadzieje że jest to dobra oznaka w aspekcie redukcji

dziś dzień całkowitego luzu, zero aktywności fizycznej


podsumowanie tygodniowe

dziś zrobiłem cotygodniowe pomiary, mimo że od zeszłego tygodnia waga utrzymała ten sam poziom to pomiary wykazują tendencję spadkową
zaczyna się robić też problem w ciuchach, większość gaci jest zdecydowanie za duża, pasek stał się niezbędny już od jakiegoś czasu, a nie dawno nie był potrzebny wcale

95,2kg - dobre rozpoczęcie tygodnia, najniżej
wczorajszy pomiar wagi to jakieś delikatne wahnięcie do góry bo trend jest spadkowy, mam nadzieję w tym tygodniu zejść w okolice 94kg

Jestem pewien, że z Twoim progresem będziesz miał najlepsze spadki! Tylko tak dalej Kuba!

RafalRRRR

Jestem pewien, że z Twoim progresem będziesz miał najlepsze spadki! Tylko tak dalej Kuba!

no ale niestety ten progres będzie coraz ciężej utrzymać
im mniej fatu tym ciężej