...
Napisał(a)
Ok zrozumiałem, dzięki za wiedzę. A robisz czasami plany stricte siłowe, czy ciągle ćwiczysz "kulturystycznymi"?
...
Napisał(a)
nie robię już siły od dawna. Siła rośnie sama z siebie od regresów i to zdecydowanie lepiej niż na 2-3pow. przy 15-20 ruchach mój układ nerwowy pracuje wydajniej. Nie zależy mi już na przebitce siłowej.
...
Napisał(a)
Niby trzeba wziąć poprawkę na pompę grzbietu, ale szczegóły wreszcie widać.
...
Napisał(a)
coś tam idzie do przodu sobie delikatnie. Będę robił wiosło jednorącz na końcówce sztangi to jeszcze mocniej je pogrubię, to tylko kwestia ciężaru w przypadku grzbietu
...
Napisał(a)
Jest dobrze.Grubość poprawiłeś.
Czworoboki również wykiełkowały.
Wszystko idzie w dobrym kierunku
PS.Nie wierzę że nie mogłeś rozpiąć łopatek
Czworoboki również wykiełkowały.
Wszystko idzie w dobrym kierunku
PS.Nie wierzę że nie mogłeś rozpiąć łopatek
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Pilny student Vincea.
...
Napisał(a)
Barki, trice
Wyciskanie zza głowy stojąc - 2 treningi temu na głupich 70kg, zrobiłem tylko kilka ruchów, dziś 12. Regresy działają wyśmienicie. Oczywiście potem na 40kg ponad 20 ruchów.
Podciąganie sztangielek siedząc szeroko nachwyt - też te ciężary lekkie się wydawały, ale delikatnie sobie skończyłem na 20-tkach i na 12-tkach zrobiłem 25 ruchów (poprzednio było na 12-tkach 15 ruchów)
Unoszenie boczne wylewające - tu już kompletna rewelacja, 2 treningi temu kończyłem na 7-kach, potem 9-kach a dziś na 15-tkach!! 8pow lewa ręka, 8pow prawa, 8pow obie razem 24powtórzeń. Idzie ta siła w barkach przeokrutnie, klasycznie dojechałem się regresem na 7-kach i od razu po regresie złapałem talerz 15-tkę i unoszenie przodem x max, drop na talerz 10-tkę x max, drop na talerz 5-tkę x max, drop na talerz 2,5kg x max. Nie było mowy o podniesieniu ramion w górę, ba...do tej pory nie ma takiej możliwości. Wodę piłem sprytnie tj. przechylałem się na jedną stronę a łokieć miałem przyklejony do żeber...
Unoszenie w opadzie tułowia - tylko 1 seria na 25 ruchów na 7-kach, śmieszny ciężar, ale palenie niesamowite, tu też robiłem ruch wylewający by bardziej wchodzić na tył barku, bo jak mały palec u dłoni jest wyżej niż kciuk to można bardziej dopiąć ten tylny akton, jest o wiele ciaśniej.
Francuz sztangielkami na skosie - raz jedna ręka, raz druga po 6 ruchów. Lewa ręka dużo słabsza, kończyłem na 18-tkach bez problemów
Francuz za głowę - na małym ciężarze to sobie robiłem california press, by jeszcze mocniej ukrwić te tricepsy, ale jak już wchodziłem na większą zabawkę to francuz za głowę. Skończyłem na 60kg na 8 ruchów, super sprawa.
Rozrywanie lin - klasycznie wyciąg się skończył, znów podwieszałem sobie talerz, maxymalna praca tricepsów, zjechałem regresem i super. Kolega robił prostowanie z drążkiem nachwytem to też zrobiłem by już ostatecznie zabić tricepsy, 2 serie tylko: 1 seria na wszystkich sztabkach na 16 ruchów, druga seria to regres i mniej ruchów bo zrobiłem tylko 12, ale ze szczytowym napięciem.
Z treningu jestem jak najbardziej zadowolony. Dziś bez filmów, bo coś się stało z kumpla telefonem, mówi się trudno.
Wyciskanie zza głowy stojąc - 2 treningi temu na głupich 70kg, zrobiłem tylko kilka ruchów, dziś 12. Regresy działają wyśmienicie. Oczywiście potem na 40kg ponad 20 ruchów.
Podciąganie sztangielek siedząc szeroko nachwyt - też te ciężary lekkie się wydawały, ale delikatnie sobie skończyłem na 20-tkach i na 12-tkach zrobiłem 25 ruchów (poprzednio było na 12-tkach 15 ruchów)
Unoszenie boczne wylewające - tu już kompletna rewelacja, 2 treningi temu kończyłem na 7-kach, potem 9-kach a dziś na 15-tkach!! 8pow lewa ręka, 8pow prawa, 8pow obie razem 24powtórzeń. Idzie ta siła w barkach przeokrutnie, klasycznie dojechałem się regresem na 7-kach i od razu po regresie złapałem talerz 15-tkę i unoszenie przodem x max, drop na talerz 10-tkę x max, drop na talerz 5-tkę x max, drop na talerz 2,5kg x max. Nie było mowy o podniesieniu ramion w górę, ba...do tej pory nie ma takiej możliwości. Wodę piłem sprytnie tj. przechylałem się na jedną stronę a łokieć miałem przyklejony do żeber...
Unoszenie w opadzie tułowia - tylko 1 seria na 25 ruchów na 7-kach, śmieszny ciężar, ale palenie niesamowite, tu też robiłem ruch wylewający by bardziej wchodzić na tył barku, bo jak mały palec u dłoni jest wyżej niż kciuk to można bardziej dopiąć ten tylny akton, jest o wiele ciaśniej.
Francuz sztangielkami na skosie - raz jedna ręka, raz druga po 6 ruchów. Lewa ręka dużo słabsza, kończyłem na 18-tkach bez problemów
Francuz za głowę - na małym ciężarze to sobie robiłem california press, by jeszcze mocniej ukrwić te tricepsy, ale jak już wchodziłem na większą zabawkę to francuz za głowę. Skończyłem na 60kg na 8 ruchów, super sprawa.
Rozrywanie lin - klasycznie wyciąg się skończył, znów podwieszałem sobie talerz, maxymalna praca tricepsów, zjechałem regresem i super. Kolega robił prostowanie z drążkiem nachwytem to też zrobiłem by już ostatecznie zabić tricepsy, 2 serie tylko: 1 seria na wszystkich sztabkach na 16 ruchów, druga seria to regres i mniej ruchów bo zrobiłem tylko 12, ale ze szczytowym napięciem.
Z treningu jestem jak najbardziej zadowolony. Dziś bez filmów, bo coś się stało z kumpla telefonem, mówi się trudno.
...
Napisał(a)
Szkoda, że nie masz nagranych wylewających w opadzie tułowia, bo bardzo ciekawy jestem, jak to powinno wyglądać prawidłowo. Tzn domyślam się, że podobnie jak do unoszenia na boki stojąc.
ಠ_ಠ
...
Napisał(a)
nie ma filozofii w ruchu, jak nie potrafisz tego jeszcze zrobić płynnie to robisz po prostu ruch unoszenia bokiem zatrzymujesz na chwilę w górze i odkręcasz nadgarstki, tak by małe palce u dłoni były wyżej niż kciuki. Dzielisz sobie ten płynny ruch po prostu na takie 2 etapy, z czasem to już samo się upłynni.
Poprzedni temat
Barki na mase do sprawdzenia
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- ...
- 267
Następny temat
Kulturystyka wg. Mikołaja vol. 2 / negliż str. 47
Polecane artykuły