less hate=more health/podsumowanie str. 253

no wlasnie, kiedys wyciskalem poziomo do upadku i ciagle huya, nic kg do przodu nie szło

a ja nie lubię tego ćwiczenia. Choć nawet byłbym w tym dość "mocny". Dla mnie to ćwiczenie sezonowców, pewnie przez to, że miałem okazję widywać kontuzję pod sztangą u kolegów podczas wykonywania tego ćwiczenia i paradoksalnie nie na dużych ciężarach, ale jak schodzili na małe....jakoś tak mocno się to zakorzeniło u mnie, że mnie wzdryga na samą myśl. Odgłos jakby ktoś darł gazety...

W moim przypadku mówili że to pod darcie szmat podchodziło Tak czy inaczej mnie już chyba do końca życia na sam widok WL cycki będa bolały...

Chyba z dwa lata nie robiłem WL na sztanga imo. mało efektywne.

ja tego cwiczenia juz pol roku nie robilem bo jakos kiepsko wchodziło natomias swietny progres zaobserwowalem na wycisku hantli i tak samo jak antos, cwiczenie sezonowcow i chyba to mnie tez do tego zraziło, kazdy kurfa pyta "Ile na klate" no ja yebie, to dobija

cvfdbkz

Chyba z dwa lata nie robiłem WL na sztanga imo. mało efektywne.

ale za to efektowne

ja jak bralem to 200 a nie robilem poreczy gilotyny ciezkich rozpietek itp to mialem 2x bardziej plaska klate niz teraz :D

Antos098

a ja nie lubię tego ćwiczenia. Choć nawet byłbym w tym dość "mocny". Dla mnie to ćwiczenie sezonowców, pewnie przez to, że miałem okazję widywać kontuzję pod sztangą u kolegów podczas wykonywania tego ćwiczenia i paradoksalnie nie na dużych ciężarach, ale jak schodzili na małe....jakoś tak mocno się to zakorzeniło u mnie, że mnie wzdryga na samą myśl. Odgłos jakby ktoś darł gazety...

nie lubisz czy nie chcesz lubić?
tak naprawde to chyba nie ma nic złego w tym ćwiczeniu, klasyczny wycisk z którego korzystają najwięksi PRO

davidoo najwieksi proo to chodząca bomba chemiczna więc wiesz
ja osobiście uwazam ze wycisk sztangi to dobre cwiczenie siłowe a nie masowe, nawet chyba słodkiewicz to mówił na swoim seminarium

Davidoo - nie lubię ze względu na jego niską produktywność i kontuzjogenność
O ile martwych też nie lubię, to wiem, że ciągi budują dobry grzbiet. 180kgx15 w martwych zawsze będzie świadczyć o dobrym grzbiecie, zaś 180x15 w wycisku nie zawsze o dobrej klacie, pomijając już fakt, że znałem tylko 1 osobę, która tego dokonała, obwód klatki wcale nie zachwycał biorąc pod uwagę wagę i ogólne proporcje ciała.

Każdemu co innego podchodzi i tyle. Oglądałem kiedyś instruktaż z WL, prowadził go kulturysta (nie pamiętam, jak się nazywał), który swego czasu wyciskał 300 kg. Wielu innych kulturystów też ma mocną ławkę, choćby Apokalipsa czy Masti. Ja sam co do WL nie mam zdania, bo nie robię tego ćwiczenia.