Kalikstat - pokonać przeciwności

kur.va Ty rośniesz małolat, coś pięknego. Po grzbiecie widać to super i udach.

Kali jest naprawde duza poprawa! Tak trzymaj!

SOG za postępy, których zazdroszczę. Jedziesz dalej!

Masz racje ejdem, i ja dam chlopakowi sogacza bo go podziwiam szczerze

A tez dam, mlody walczy ze slabosciami, stara sie, regularne wypiski, filmy. Sog sie z czystym sumieniem nalezy. Nie odpuszczaj.

No, nie to co ja - plecki rozbolaly i juz placz i lament Jestem lamusem, tyle przegrac...

Różnicę widać od razu, postęp na plus zdecydowanie.

No Kali nieźle! GRATULUJE progresów!
Ja na dziennik nie mam za bardzo czasu - zmieniłem trochę sposób trenowania. Tak, jak opisałem Może niebawem wstawię fotki porównawcze też.
Gratuljeszyns jeszcze raz

Dzięki Panowie za miłe słowa Panowie

Choć wg mnie o ile widać zmiany jako takie między pierwszym, a drugim zdjęciem, to między drugim, a trzecim praktycznie nie

No i to, że w bicu bez zmian jest przykre

Tymczasem myślę nad jakąś zmianą planu. Coś w stylu wysokiej objętości. Antek już podrzucił mi coś na grzbiet, resztę postaram się sam wykombinować.

PS nogi po tej "wyższej objętości" jeszcze czuję (robiłem we wtorek, a mamy piątek)