Do parteru Cię sprowadzę i nowy spam poprowadzę!

siwy Ty swego czasu interesowałeś się bardzo zbijaniem wagi przed zawodami, możesz mi na pw mniej więcej opisać co i jak?

Zbijalem i kolega dal mi pare fajnych rad i teraz idzie to gladko i czuje sie fajnie nawet po zbijaniu :) napisze Ci zaraz mniej wiecej jak to idzie tylko zjem jajecznice :D

ja mam dluuuga przerwe w treningach sw i caly czas glodny chodze i tak k***a efekt tasiemiec cukrzyk czy jaki ch**

Co myslicie o dostepie do internetu od lat 18+ ? Ruszylyby sie biblioteki,nastolatki bylby kapke mniej poj**ane,dzieciaki moze by wychodzily czesciej na dwor..nie mielby co robic to czesciej by sie j**ali,lepszy przyrost narutalny..

Zmieniony przez - daniosfd w dniu 2013-01-10 22:26:07

Nic trudnego- trening w bluzie a na bluzę jak masz jakiś ortalion pod warunkiem że trenujesz stójkę. Do tego pobiegaj trochę na dłuższe dystanse też na pewno sporo stracisz. Unikaj tłustych i wysokowęglowodanowych rzeczy a od czasu do czasu udaj się na saunę. Tak z 2 razy w tygodniu. No i nie podjadaj późną porą bo w nocy brzuch ciężko trawi.

danio - za 14 miechow bede na 'tak' poki co jestem na 'nie'

Noolan

Dremor: Choroba Scheuermanna z wiekiem chyba przechodzi czy coś takiego... Jej faza nasilenia trwa jakieś 3 miesiące czy coś koło tego i wtedy są najgorsze bóle. Sam nie wiem czy nie miałem bo kiedyś na renzonasie wyszły mi jakie guzki Scheuermanna właśnie. Miałem o tym ostatnio na zajęciach z gimnastyki korekcyjno kompensacyjnej. Ale musiałbym otworzyć zeszyt żeby coś więcej Ci o tym powiedzieć. Nie wie jaki ma ta choroba wpływ na dalszą możliwość ćwiczeń. No a wiszenie na drążku jest dla kręgosłupa zbawienne tak jak mówisz bo doskonale elonguje kręgosłup....

O Scheurmannie wiem chyba wszystko, naprawdę;)

Przechodzi owszem, ale co z tego, skoro zostawia po sobie garba? Po prostu przestaje się pogłębiać, ale martwica przedniej części dysku pozostaje. Niestety, nie robisz się nagle prosty, a dysk nagle ci się nie odbudowuje. Poza tym sa różne stadia tej choroby, ja mam naprawdę zaawansowaną, nie to co niektórzy pozerzy

Dodatkowo, jak byłem mały to ktoś mi na basenie skoczył na plecy i złamał dwa kręgi w odcinku piersiowym właśnie. Teraz mam je zrośnięte. Dodaj do tego Scheurmanna i masz mnie

Co do wagi to nigdy lekki nie byłem. Raczej zawsze byłem trochę za gruby. Nie taki typowy grubas ale jednak. Pamiętam, że w połączeniu z Scheuermannem wyglądało to fatalnie- wydęty brzuch (powiększona lordoza), duża dvpa bo mam miednice ogromną i garb A najlepsze było to że były laski które na mnie leciały, chyba właśnie dlatego że byłem na tyle żałosny że aż uroczy

Zmieniony przez - Dremor w dniu 2013-01-10 22:27:04

A zapomniałem napisać wcześniej, w LO jeden typ z klasy w drugiej klasie miał 188/48kg Ale w ogóle dziwny typ na maksa, ale dzisiaj spotkałem innego gościa z klasy to mówił, że się teraz tamten ogarnął z charakteru trochę i rozmawia normalnie, wcześniej pogadać z nim to była masakra, nie dało się niemal bo nie chciał


Danio, całkiem niezły pomysł, ale myślę, że lepsze byłyby jakieś tam testy na d****izm typu ankieta online

wp******ilem cala czekolade - mam moralniaka