[FIT]redcow/w drodze po figure i po zdrowie- cukrzyca "jedynka"

trening:

1. dzien dobry
20kg x 15
25kg x 15
27,5kg x 15
30kg x 13
32,5kg x 8

2.suwnica neutralnie
80kg x 10
85kg x 10
90kg x 10
95kg x 9

3. uginanie lezac
3 duze sztabki x 12
4szt. x 6
4szt. x 5 - masakra jakas

2 serie na lewa noge 3male sztabki x 6-7 powt.

4. prostowanie nog z zatrzymaniem w gorze 30 sek
15kg x 20
15kg x 16
15kg x 13



+niestety duza paczka twarogu półtlustego z oliwa - bylam glodna ale nie skontrolowalam sie i zjadlam calosc - 400gr :( a teraz mam ciezko na zoladku ...

DNT





Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-03 19:32:17

wczoraj



DNT


pomiary zupelnie bez zmian od tygodnia. mysle ze przyczyna lezy w odzywce bialkowej - rozwala mi cukry i w minionym tygodniu dawalam sporo insuliny. fakt ze od czasu 200gr bialka w diecie daje jej w sumie ze dwa razy wiecej, ale zauwazylam ze jedzenie bialka z normalnego jedzenia nie powoduje takich skokow jak picie odzywki. wywalam ja z diety calkowicie



Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-05 09:29:55

trening:

1. przysiad
20kg x 15
25kg x 15
30kg x 15
32,5kg x 13 technika kaleczona wiec skonczylam na 13
32,5kg x 7+3+2
jednak tydzien temu po weglach z wieksza werwa sie cwiczylo niz dzis

2. suwnica stopy b. szeroko i po skosie (przywodziciele)
70kg x 10
80kg x 10
80kg x 6+3
75kg x 10 - b. ciezko bylo, musialam zejsc zeby ledzwi nie odrywac

3. lydki na suwnicy
3 serie x 10 powt. z 60kg

4. supermany
3 serie po max (pogubilam sie w liczeniu moje prostowniki po przysiadach kapke zmeczone byly wiec duzo tego nie bylo

inspirujac sie akneraj robilam dzis bardzo krotkie przerwy, nie mowie ze na same zmiany obciazenia- chwilke dluzsze, ale generalnie nie bylo modlenia sie nad ciezarem



Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-06 01:16:55

wczoraj:



DNT

dzis:



trening:

1. Mc
20kg x 20
30kg x 15
35kg x 15
39kg x 13
42kg x 10 - uff,b. krotkie przerwy, od razu po bardzo mnie bolaly ledzwia (albo prostowniki? sama nie wiem..) i martwie sie bo bolala znacznie prawa strona, lewa zdecydowanie mniej cwiczy... nie wiem czy nawet MC mam robic z hantlami zamiast sztangi czy jak?

2. wioslo hantelkami

4 serie x 10 powt. z 6kg - lewa reka strasznie nieudolnie, walczylam o jak najwieksze zgiecie reki w lokciu. prawa zwyczajnie tym ciezarem wykonuje aero strasznie ciezko to jakos pogodzic ze soba

3. rotatory
obroty dloni do dolu z krazkami 1,25kg, 4 serie po 15 powt.

4. wznosy ramion w opadzie tulowia
4 serie po 15powt. z 1,25kg

5. cwiczenia na lewa reke z guma

pozniej w ciagu dnia 2 x rower po 30min. w terenie

dzis jak maksymalnie na chama naciskalam reke do ziemi, to nawet sie na tyle wyprostowala ze nadgarstek dotknal materaca. gdyby tylko tak to moglo dzialac normalnie, eh... znowu trening gory i znowu frustracja, w piatek bedzie dol to sobie odbije





Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-07 23:53:08

jak rzeczywiście czujesz dyzsproporcje w ruchu bo to mozliwe teraz gdy odruchowo oszczedzałas jedna strone to raz spróbuj postarac si eo jakis masaż pleców
a dwa zacznij rzeczywiście robic jednorącz i jednonóz ćwiczenia, Moze tez mieszac np w ramach serii mobilizacyjnych robisz jednonóz MC z dodatkowa seria na słabsza strone a pózniej klasyczne

ok, masaz sie przyda i bede robic cwiczenia jednonoz i jednoracz (ale dobrze ze te klasyczne MC ze sztanga tez moge bo kurnia chyba znowu by mnie jakas dolina dopadla- chociaz w sumie to niewiadomo jeszcze co moze wyjsc...) coraz bardziej mam wrazenie ze cale moje cialo sie przestawilo na intensywniejsza praca prawa strona, nawet jak jade rowerem to po dluzszej jezdzie bardziej czuje prawe udo. teraz swiadomie jak najbardziej skupiam sie na pracy lewej nogi. nawet musze zwracac uwage na takie drobnostki jak czestsze podpieranie sie lewa reka zamiast prawa, bo inaczej to wszystko automatem idzie prawymi konczynami. w sumie to juz 4 miesiace od wypadku- naprawde mozna sie przeprogramowac ciekawe czy mi lewa polkule mozgowa tez wylaczylo



DNT
30min. roweru w terenie



Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-09 00:35:10

musiałam na raty podzielić ale przeczytałam od deski do deski czyta sie jak powieść naukowo-przygodową i doskonale rozumiem co miała martucca na myśli pytając czy mi wystarczy siły woli i determinacji , żeby podążać twoją drogą. Uparta jesteś okrutnie

soley

Uparta jesteś okrutnie

ta niezbyt mila w relacjach miedzyludzkich cecha akurat tutaj sie przydaje

wczoraj:





trening:
1. suwnica neutralnie

80kg x 12
85kg x 10
90kg x 10
95kg x 10
100kg x 8

2. good morning

20kg x 15
25kg x 15
30kg x 15
32,5kg x 13
32,5kg x 15 - w trzeciej roboczej serii myslalam ze mnie zegnie wpol wiec nie dokladalam a zrobilam wiecej powtorzen, bardzo kontrolowalam technike a szczegolnie trzymanie obu barkow absolutnie w jednej linii (bo lewy ma tendencje do opadania)

3. uginanie nog lezac (krotkie przerwy, pomiedzy oba nogami a seriami z lewa noga nie bylo przerw)
- 3 duze sztabki x 9 na obie nogi
3 male sztabki x 7 na lewa noge
- 3 duze szt. x 8 obie nogi
3 male x 7 lewa noga
- 3 duze x 5 obie nogi - tu juz jakas masakra byla
3 male szt. x 5 lewa noga - po tych seriach normalnie mi sie pompa zrobila w lewej nodze

4. cos tam probowalam na lydki na dobicie - jakies wspiecia na maszynie na ktorej jeszcze nie cwiczylam, jak sie rozeznam w tym to wprowadze toto do treningow

dzis zakwasy glownie w prostownikach, co mnie bardzo cieszy



Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-10 10:33:33

prostowniki to sie doczekałas

no doczekalam sie tak jak wczesniej pisalas obli szybciej mi sie meczyly dwojki niz prostowniki, dwojki teraz mocniejsze to zajezdzam plecy o Jezu jak ja to lubie

dzis:




miska za duza, ale liczona troche na oko wiec nie wiem ile w sumie tego wyszlo. pieklam dzis indyka na caly tydzien i poobgryzalam wszystkie kosci, powysysalam szpik,zjadlam galarete, ktora sie zrobilaw brytfannie, generalnie to ja prawie cala wylizalam plus wciagnelam cala przypieczona skorke. mniam

DNT
rower w terenie ok 1h





Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-11-10 20:51:49