Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

wiem o czym myslisz
http://www.era-zdrowia.pl/oczyszczanie-organizmu/oczyszczanie-jelit/lewatywa-z-kawy.html
ale nie o to mi chodzilo hahaha

Wracam do dziennika, ale w formie highlightsów, żebym mógł się ogarniać.


Waga dzisiaj rano- 88,7, czyli od początku tego cyklu treningowego poszło już 2 kg z górką.


Wtorek (wczoraj) jeszcze inna siłownia,
fronty 100 x 6 (lekko o dziwo)
hip thrust 140 kg x 10

Trening okrojony nie z mojej winy, za tydzień trzeba będzie dodać obciążenia.

Środa: (10.10.12- dzisiaj)

wl hantlami z supinacją
Odwrotna piramida do 47,5 kg hanla x 8, 30 kg x 15, 20 kg x 20

Hammer - do 30 kg x 10 i drop 10 kg x max

Klatka na bramie dolnej- 10-20 kg



Podciąganie 4 x 6, lekko w miarę

Dualset- wiosłowanie + maszyna do 90 kg i objętościowo 40 w drugiej

Szrugsy 5 x 10 p 80 kg, przerwy 30-60 sekund, suwnica

Barki

Hantle odwrotna piramida do 37,5 kg x 6 (zonk) i 2 dropy: 22,5 kg x max, 12,5 kg x max

Rowling pionowy do 35 kg


Biceps- dualset modlitewnik łapy równolegle z ziemią do 20 kg + uginanie na ławce skośnej 4-5 kg

Triceps- wyciskanie wąsko bez flarowania na skosie dodatnim do 40-50-60-70 kg

Przedramiona- uginanie nachwytem ramion + uginanie przedramion siedząc






Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-10-10 19:47:25

To gdzie ty teraz cwicysz?
Wyebali cie w koncu?

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-10-10 20:29:21

Teraz ćwiczę na dwóch siłowniach, na obu wywołuję ból dupy


Dzisiaj na fitneosowo-bananowej Piotrek Głuchowski prowadził kurs instruktorski. Technologia poszła naprzód i żeby mieć papier wystarczy spędzić 5 dni na siłowni, bo tyle trwa szkolenie i zresztą tyle czasu ta banda spedalonych ciot spędziła na ćwiczeniu.

Dzisiaj jeden przyszły instruktor zdziwił się na widok poręczy do pompek i poprosił drugiego przyszłego instruktora o pokazanie mu ocb. (ślepy prowadził kulawego, sami to sobie wyobraźcie). Jakaś spyerdolina od crossshitu robiła wyciskanie żołnierskie na pełnym zakresie, to jest odkładając ciężar na sutki (obojczyk, a właściwie mięso na barkach, jest zbyt mainstremowy).

Wczoraj na innej siłowni dowiedziałem się od instruktora, że rozpiętki robi się stojąc, a nie leżąc oraz, że na wioślarzu chodzi o ciągnięcie ręką. A poręcze służą do uginania rąk. A duży ciężar na ławce to 40-50 kg oraz, że po miesiącu ćwiczeń można dojść do suwnicy do wagi swojego ciała.


Ogólnie rzecz biorąc myślałem, że po emo ciotach i tych półpedałach hipsterach nic mnie już nie zaskoczy, ale światu udało się mnie jeszcze raz zaskoczyć!
Plus widziałem skrót od "okej" w formie OKJ.

k***A MOJE ŻYCIE.

Ciszy mnie fakt ze nie tylko ja cwicze wsrod skonczonych idiotów

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-10-10 21:32:36

Nie denerwuj się, złość piękności szkodzi

na pocieszenie powiem, że dziś byłem na siłowni by sobie pogadać z Hubertem bo mam blisko, to k***a gość tak bajecznie sp******ił wiosłowanie siedząc, że aż mnie grzbiet bolał... pełen kot, ciągnięcie łapą, wystawianie języka - wszystkie możliwe błędy techniczne i elementy obrzydzenia znalazły się w tak prostym ćwiczeniu

tak prawde mowiac to nie ma co sie pompowac tak z tych "kalek", przeciesz nikt na poczatku nie wie jak co sie robi

ta, byle żeby jeszcze pokore mieli i potrafili wysłuchać. Twierdzą, że robią dobrze i to mnie np wk***ia.

A czy Darek mowi o ludziach ktorzy dopiero zaczynaja przygode z tym sportem i sa pierwszy raz na siłowni?
-Curva nie sądze!

Mowi o ludziach ktorzy maja albo beda miec "tytuł" instruktora.

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2012-10-10 21:53:11