Mam problem z brakiem apetytu albo nie wiem o co chodzi xD
Białka, Wegli i tluszczy mam ok w podzialach itd itp, ale najgorsze jest to ze zjadam ok 3300-3400 kcal ( a moje zapotrzebowanie to 3300) i to ledwo !!
Zamienilem juz wegle na tluszcze zeby podbijac kcal, orzechow włoskich zjadam 120g dziennie i do tego 40g oliwy z oliwek -_- bo inaczej nie zjem wiecej. DZienna dawka ryzu to 100g i ni chu**a wiecej nie dam rady ;/, zaczalem stosowac strategie cheat mealy ale 3 razy w tygodniu !!! Jest to kebab ( sprawdzony, bardzo nanturalny, sosy troszeczke tuczace)
Dodam ze przytylem 5 kg i w pasie przybylo 0.5cm i mnie nie zalewa... Waga szla co tydzien o 1 kg, ale od 2 tygodni stoi.... Chyba potrzebuje wiecej, ale nie mam pojecia jak sie jeszcze bardziej zmusic do jedzenia ;/... I tak teraz siedze i na sile wpie***am te zarcie ;/
Co byscie doradzili?
(usuncie moj post ktory zrobilem, bo nie widzialem tego tematu xD) z gory dzieki