SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Panda: codziennie DT! 20/69/152/175 /275

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 372100

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Osamotnionymi? Na tym forum?

Dobra, end of spam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 2491 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 23067
co ile czasu obnizasz kalorje ? jak waga sie utrzymuje na stalym poziomie przez dluzszy czas czy jak ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Jak waga stanie, minimalnie. (Dzisiaj obciąłem 50 kcal) Stwierdziłem, że do końca kwietnia lecę siłówką i redukcja jest co najwyżej ex aequo z siłą. Na majówkę roztrenowanie i zobaczymy na czym stoimy.

Poniedziałek

Waga:
102,7 kg (= tyle samo, co w czwartek)
Obwody:
Pas -1cm
Dupa -0,5cm
Prawe udo +1 cm
Lewe udo +2cm

Myślę, że to "wina" dwóch dni high carbu i niedzielnych interwałów biegowych + sesji biegowej aero.
Wagi nie przybyło, także ok. Obcinam po 50 kcal.

DIETA:



EDIT:
Zapomniałem o limonce i bcaa. Nie zmienia to istotnie bilansu, ale rzetelność tego wymaga:)



Guacamole:






kierowałem się tym przepisem, ale nie dodawałem żarówek. Potrawy ze szkłem są dla mnie zbyt ostre.



Trening:
0- ogólnie ch.uj. Za dużo ludzi, do tego dzisiaj był wice prezes i dostałem opiepsz za hałas. Przy ciągu rwaniowym miałem wrażenie, że zyebałem wszystko, ale nie mam tego niestety na filmie- tydzień będzie. Progres wykonany, a więc ok
1. Fronty- w miarę lekko, o dziwo. Siła ruszyła do przodu.
2. HP- do 75 kg robiłem ze zwisu, a po 3 repach zarzut na podsiad.
3. Ciąg rwaniowy- tu nie mam pojęcia jak to wyglądało technicznie... 0 koncentracji i możliwości sfilmowania
4. Wybicia rwaniowe i siady- taa, w środę nie da rady tego robić. Dzisiaj bez problemu wybiłem 80 kg i przysiadłem razy 3. Gdybym mógł sobie rzucić sztangą, to być może przysiadłbym to i 5-6 razy.
5. Superseria na wyciągu- czuć nogi, mniej, niż tydzień temu. Superset mi po prostu oszczędza czas
6. Barki- też czuć, że się wzmacniają.





FILMY












Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-03-19 22:38:01
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 19 Napisanych postów 2491 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 23067
hahah swiety filmik z tym guacamolo , swoja droga nie wiedzialem ze awokado ma az tak duzo tluszczu :)

a to co prezes zabrania wam rzucac sztanga ?

Darek mam do Ciebie pytanie odnosnie spadku wagi na redukcji , jak uwazasz ile powinno spadac w ciagu tygodnia ? jak mzoesz odpowiedz u mnie zeby CI nei zasmiecac :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Tomek- zależy kto ma jaki cel. Teraz, gdy zależy mi na sile, zadowolę się 300 gramami tygodniowo.



Wtorek, więcej węgli i kcal, bo 2 sesje treningowe. (za tydzień dam chyba 3 paki ryżu/kaszy)

Godzinowo żywienie wyglądało w ten sposób:



12:30 mięso+paczka ryżu+warzywa+oliwa+30gram orzechów włoskich+witaminy+5gram omega 3

14:15 20 gram białka
14:30 20 gram Pure Bcaa
15:00- 16:30 siłownia (w połowie 20 gram Pure Bcaa; rozgrzewka od 14:45, koniec rozciągania około 17:00)
17:00 200 gram banana/20 gram miodu+ 50 gram białka + 350 ml mleka
18:00 paczka ryżu+ warzywa+olej lniany+mięso

20:10 20 gram Pure Bcaa
20:30-21:10 3 rundki wokół jeziorka + po 500 metrów marszu jako warm up/cool down
21:30 10 gram miodu+150 ml mleka+100 gram banana+20 gram białka

22:00 jajka, ser biały+żółty,migdały, włoskie

Micha:




Trening:

0. Dzisiaj poszedłem wcześniej z kumplem i cieszyliśmy się pustą salą. Nikt nawet nie przyleciał z góry, co było dziwne, bo ja trzy razy walnąłem 105 kg z prawie dwóch metrów, a Michał robił 4 serie docelowe ciągu sumo po 6 powtórzeń na 175 kg... Cały czas wypatrywałem sylwetki wkur.wionego emeryta na horyzoncie, ale widocznie taki dzień, że każdy miał na to wyebane, nawet Daniel.
1. PP- w drugim filmiku na ostatnim repie widać jak pomocna jest rada Rafała na temat pchania klatką piersiową do przodu. Ogólnie rzecz biorąc 105 kilo to ciężar, na którym zakończyłem ostatni cykl. Hewi, a ja jestem 2-3 kilo lżejszy, niż wtedy+ od 6 tygodni bez kreatyny. Na trzeciej serii tylko dwa repy, ale ten trzeci był dosłownie w zasięgu ręki... Może za tydzień. Myślę, o zabraniu pasa na następny/jeszcze następny trening.
2. Wl- dołożyłem gumy, bo je mam. :D Jest trochę ciężej, ale nie dużo. Po nagraniu serii zreflektowałem się, że właściwie robię z dociskiem i druga wyszła już nieco lepiej. Trochę zawadzałem o prawy stojak, ale dało radę żyć.
3. Wiosło- czuć było najszersze i na razie to mi wystarczy
4. Unoszenie nóg- nogi wyprostowane, ale nadal dość lekko wchodzi
5. Russian Twist- zupełnie nie mogłem złapać równowagi, nawet bez ciężaru, dlatego robię z nogami na podłożu. Za tydzień postaram sie wykonać to ćwiczenie z kopytami w górze.




Filmy:














Bieganie:
Wrzucam bieganie w celu poprawienia kondycji, niekoniecznie w celu lepszego spalania tłuszczu. Przy 2 sesjach w tygodniu można już coś ugrać.




Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-03-20 21:46:21
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 537 Napisanych postów 15855 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 256574
I widzisz wchodzi jak w maslo:) Staraj sie szybciej "wciskac" to bedzie jeszcze lzej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Zrozumiano

Myślisz, że pas brać na 107,5 kg czy dopiero na 110? W ogóle zobaczę czy po 107,5 nie będę dodawał po kilogramie.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-03-20 23:13:55
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Środa, dzień treningowy, chuy wie ile kalorii.

MICHA:



Coś mi się poyebało rano i się zważyłem. Nie jest to oficjalny nius, ale wyszło 102,2kg. Zobaczymy jak to będzie wyglądało jutro, a jest to tym bardziej ciekawe, że nie mam pojęcia ile dzisiaj zjadłem kcal... Kupiłem sobie wieprzowinkę, która według producenta ma 4 gramy tłuszczu- ale za tę cenę (12 za kilo) nie dostanie się chudziutkiego, młodziutkiego mięsa, tylko tuczną świnię, której, primo, mięso będzie kilkanaście/kilkadziesiąt gramów tłuszczu, i, secundo, z racji paszy będzie miało więcej kwasów wielonienasyconych (tych "złych", czyli omega 6), niż nasyconych. Uznałem, że przyjmę wartość 12 gram tłuszczu dla 100 gram, co jest uśrednioną wartością od 4 deklarowanych przez producenta i typowej wartości w tabelach, to jest 20. Albo zjadłem więc 3500, albo 3900- either way, it's ok.



[ŻAL]
Dzisiaj miałem mega chuyowy dzień, jeżeli chodzi o rwanie. Od poniedziałku mam zakwasy na czworobocznych, a w zeszłym tygodniu tego nie było. Oczywiście nie jest to przypadkiem- w poniedziałek po każdej serii musiałem spuszczać sobie sztangę na uda, żeby nie robić hałasu. (Chuy z tego, że martwy na 300 kg jest głośniejszy) Skutek- porozbijane uda (ale to mnie pyerdoli) i niepotrzebna faza ekscentryczna skutkująca za dużymi mikrouszkodzeniami i potencjalnymi kontuzjami. Dzisiaj oczywiście też jak głupi łapałem sztangę, a przed każdym repem obowiązkowy rzut oka na prawo, żeby zobaczyć czy nie idzie poyebany staruch albo ktoś z zarządu.
Polecam filmik z 67,5 kg żeby zobaczyć w jakich warunkach mi przyszło się uczyć rwania: na połowie podestu są gumowe maty, na których się nie da stać (nie wiem kto to wymyślił), przykryte kolejnymi matami, które sobie podkładam, żeby mocniej amortyzować sztangę, tuż przy ścianie stojak na ciężary zajmujący niepotrzebnie miejsce (od końca sztangi do stojaka jest jakieś 10 cm), przede mną dwie sztangi, bo tylko tu można robić ciężkie wielostawy, więc 3-4 osoby robią naraz na 2 metrach kwadratowych, za mną zaś stojaki, o które mało sobie nie połamałem rąk gdy mnie sztanga pociągnęła do tyłu... (Po tym jak zobaczyłem ile brakowało do tego, żebym się wyebał w stojaki, bałem się maksować na 72,5kg)
I najbardziej mnie wkur.wia w tym wszystkim, że wszędzie na ścianach są kalendarze ze zdjęciami dwuboistów- po chuy?! To jest po prostu hipokryzja...
[/ŻAL]

Trening:

1. Rwanie- nie poszło, nie wiem czy przez zdomsowane czworoboczne, czy przez brak koncentracji, ale fakt jest taki, że skończyło się magiczne dokładanie 5 kg co trening. Jeżeli nie weszłyby mi fronty, to autentycznie bym coś rozpie.rdolił. Byłem strasznie rozgoryczony i wściekły, ale już mi powoli przechodzi. Oczywiście nie mam pojęcia jak to będzie wyglądało za tydzień w poniedziałek, to znaczy, czy będę mógł zrobić normalny trening, czy będę musiał mieć sztangę cały czas w łapach i potem przez 3-4 dni będą mnie napyerdalały kaptury... Dlatego pyerdolę, w następną środę lecę 3 serie docelowe na 60 kg po 3 powtórzenia i dokładam po 2,5 kg.
2. Fronty, weszło ciężko, ale dało radę zrobić w ostatniej 5 powtórzeń, co uważam za mały progresik.
3. Siady tylne- średnio ciężko.
4. Pozostałe ćwiczenia- za tydzień zacznę używać kolejnych gum. (Kupiłem łącznie 4 kolory)




Filmy:


















Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2012-03-21 23:57:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 137 Napisanych postów 3235 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 92723
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 97 Napisanych postów 20120 Wiek 20 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 184405
Po to, żeby nauczyć się mocniej łapać sztangę czy zwrócić uwagę na przedramiona. Im mocniej chwytasz, tym teoretycznie mocniej jesteś w stanie ją wypchnąć. Kupiłem sobie w innym celu 4 gumy, to staram się znaleźć dla nich jakieś zastosowanie. Nie nastawiam się na jakieś cuda, dlatego wrzuciłem to na zasadzie eksperymentu do lekkich wyciskań. Nie powinno zaszkodzić, a może pomóc, zwłaszcza, że od 2 czy 3 tygodni zacząłem delikatnie skupiać się na wzmacnianiu chwytu.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

split 4 dniowy do sprawdzenia ,

Następny temat

za małe bicepsy

WHEY premium