obliques tez sie ciesze
naprawde widze roznice
misworld ja sie mierze w ramionach bo mam dosc nietypowa sylwetke jak dla kobiety, tzn. typowo meską
i bardzo mnie cieszy ze tu akurat leci jak na razie
dzień 16/90
cukry:
9.15: 183 6j. jajka, ogorek
11.50: 82
12.30: 81 reszta jajek ze snaidania
trening
13.50: 102
sauna , indyk
15.35: 219
16.00: 6j. kapusta, indyk
ok. 19.30 hipo banan
20.30: 136 2j. "vino tinto" domowej roboty: wino, bezcukrowy sok z czarnej porzeczki, woda sodowa
21.35: 169 4j. makrela, kapusta
takie jakies z d.upy te poziomy
trening:
1.
wyciskanie lezac na plaskiej 4x8-10, 1 min. 3030 - 20kg/25kg/27,5kg x7/30kgx3
/27,5kg x4 - i tu juz mnie sztanga jak to sie mowi: przygnietła
2. wioslo sztanga 4x8-10 2 sek przytrzymania 16,5kg/19kg/21,5kg/24kgx7
3a. wyciskanie sztangielek na skosie 30st.4x10-12 8kg/10kg/10kgx6/10kgx10
3b. przyciaganie koncowki V-shape do mostka 4x10-12 34kg/41kg/48kg/55kg - ostatanie przyciagniecia b. ciezko
4a. uginanie francuskie sztangielek lezac 4x10-12 3kg/4kg/5kgx2/4kgx4/ 4kg x5
4b. uginananie sztangielek na bic ze supinacja 4x10-12 1 mmin. przerwy 6kg/7kgx5 na reke/7kg x5/7kg x4
interwaly na wioslarzu: 6x 30/30 predkosc maks w ostatnim 2.14
- masakra!
troche sie utyralam, ale cos za szybko sie zregenerowalam
znaczy sie ze na Mt. Everest moich dzisiejszych mozliwosci sie nie wspielam
Zmieniony przez - redcow w dniu 2012-01-24 23:21:04