Gdy na dworze wicher wieje każdy w SPAMie dupsko grzeje! %)

a ja jestem blokersem od zawsze. Choć nigdy nie utożsamiałem się z obsrajgaciami czy innymi dziwakami.

Może jacyś inni blokersi są u Ciebie, ale u mnie ambicje i marzenia znacznej części kończą się na oyebaniu piwa z blantem na klatce na dzień dobry i przyłojeniu flaszki na dobranoc. Do tego robota fizyczna, bo przecież umysłowej łeb nie zniesie. A ja bym chciał więcej od życia

Edit:
Żeby nie było, szanuję ich, bo choć wybrali sobie inną od mojej drogę życia to często jednak są to ludzie uczciwi i wspierający swoich, liczący się z zasadami i honorem, a to wartości które gdzie indziej często poszły w zapomnienie

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-30 19:29:42

ludzie tacy sami. Moze troszkę źle oceniasz tych siedzących pod blokami
Sam mam wyższe,nie pracuję fizycznie a pod blokiem lubię sobie browarka opierdzielić
aaa i gwarantuję Ci że nie jest to ani moje ani żadnego mego kumpla marzenie

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2011-12-30 19:37:44

Znam to środowisko od środka bo mnie wychowało, a oceniam, jak każdy, wg własnego systemu wartości
Wiesz, i ja z przyjemnością pyzdnę piwo w plenerze, ale jako relaksującą przyjemność od czasu do czasu, a nie obowiązkowy punkt dnia. Wiem że brzmi to jak skrajność, ale serio u mnie takich wielu, takie miejsce, i stąd mój stosunek.

Edit:
No i widzisz, i w tym jesteś inny od tego co się u mnie dzieje, tutaj to często ortodoksja, patologia & kryminał

Edit2:
A np na takich niedalekich Yelonkach już zupełnie inny klimat, większy chill, większe ambicje ludzi, lepsza atmosfera

Edit3:
Kvrwa, narzekam jak stara baba

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-30 19:46:12

U mnie również chłopaki stoją piją sobie piwko, cieszą się z życia... i nikogo nie zaczepiają, to jest najważniejsze. Postawiłem sobie cel w życiu, planuje go spełnić ALE z ludźmi bez konfliktowymi, napił bym się bez dwóch zdań, i z pewnością poświęcił bym dla nich trochę czasu A TUTAJ PRZEDSTAWIAM WAM FILMIK PT: U IGORA NA DZIELNI

Dżmaba to jeszcze inna jazdę mają z tym gangami swoimi, w sumie biorąc to pod uwagę należy się cieszyć że można tylko w papę dostać zamiast kulkę

No taka prawda tam ludzie nie winni giną z dnia na dzień, co słychać to jakieś postrzały itd... Życie tam jest przeyebanie niebezpieczne... Widzisz czarnoskórych w kapturach that's mean RUUUUN !

Jednego babmę znam (w sumie to znałem), i na szczęście mnie nie ustrzelił choć latał w kapturze

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-30 20:13:00

Ja z paroma grywam w kosza (nie narzekam)



WEST SIDE !

Zmieniony przez - Igor101 w dniu 2011-12-30 20:15:48

No, w porządku wszystko dopóki Ci jedno "nyga" nie wymsknie

Zmieniony przez - wazzup1988 w dniu 2011-12-30 20:17:05