Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Dzieje się tak dlatego, że miałam/mam problem z odcinkiem lędźwiowym i moi fizjoterapeuci w ćwiczeniach typu MC/RDL/wiosło/wyciskanie żołnierskie/przysiad kazali mi zaczynać od dużo zaniżonych ciężarów i dokładać czy to z treningu na trening czy z serii na serię max 2,5kg, a do tego uważnie obserwować, co się dzieje z plecami. Zaczynałam od 20kg i stosowałam się do zaleceń. W razie jakiegokolwiek bólu zmniejszenie ciężaru do momentu, w którym nie boli. Zapasu sił mam na więcej.
...
Napisał(a)
swoją drogą, z tymi lędźwiami to jest przeyebane jak sie raz popsują, to potem na dobrą sprawe nie wiadomo, od jakiej durniej pyerdółki mogą znowu puścić
"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."
http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html
...
Napisał(a)
Nawet mi nie mówcie... Ja doslownie w ciągłym strachu żyję, że coś mi znów pyerdolnie i nie będę mogła chodzić Przy MC i siadach to pedanterię chyba uprawiam
Saideczko, dokładaj, a co
Saideczko, dokładaj, a co
...
Napisał(a)
Saidunia,przyszłam się Ciebie podpytać, czy Ty się już kiedyś odwadniałaś (i o ew. wrażenia z ww)
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
Lady, dokładnie, masz rację. Na samym początku (parę lat temu) w plecach czułam tylko i wyłącznie napięcie, ale raz kichnęłam, jak byłam pochylona i załatwiło mnie to na tydzień i to tak, że nie mogłam się ruszyć Od tamtej pory coś tam ciągle siedzi.
Marta, ale za to w tej lędźwiówce mamy swoisty czujnik błędów techniki, momentalnie czuć, gdy coś nie gra
Koko, to inaczej francuskie wyciskanie sztangi leżąc.
Rudzielcu, powiedzmy, że się odwadniałam, ale w połowie zarzuciłam interes Martucca Ci może co nieco na temat tego okresu w moim życiu poopowiadać, bo była cała czas ze mną
Moje wrażenia będą bardzo nieobiektywne, bo jechałam najpierw przez 5 tygodni na rozkładzie 1380kcal, 120gB, 50g T, 100g W i robiłam w tym czasie ok. 2-3 treningi dziennie, a potem przeszłam na około 3-4 dni na 0ww. Generalnie gdyby nie to, że byłam cholernie zmotywowana do treningów, to mogłoby być różnie. Czułam się wyrypana jak koń po westernie, miałam mroczki przed oczami itp. atrakcje Ale co innego, jak nie trzeba tak ostro trenować, jak ja wtedy, no i masz za sobą okres, gdzie jadłaś dobrze. No i ciągi na słodkie prawie że nie do opanowania.
Za to wcześniej, jak byłam na LC kawałek czasu, to czułam się bardzo dobrze.
Marta, ale za to w tej lędźwiówce mamy swoisty czujnik błędów techniki, momentalnie czuć, gdy coś nie gra
Koko, to inaczej francuskie wyciskanie sztangi leżąc.
Rudzielcu, powiedzmy, że się odwadniałam, ale w połowie zarzuciłam interes Martucca Ci może co nieco na temat tego okresu w moim życiu poopowiadać, bo była cała czas ze mną
Moje wrażenia będą bardzo nieobiektywne, bo jechałam najpierw przez 5 tygodni na rozkładzie 1380kcal, 120gB, 50g T, 100g W i robiłam w tym czasie ok. 2-3 treningi dziennie, a potem przeszłam na około 3-4 dni na 0ww. Generalnie gdyby nie to, że byłam cholernie zmotywowana do treningów, to mogłoby być różnie. Czułam się wyrypana jak koń po westernie, miałam mroczki przed oczami itp. atrakcje Ale co innego, jak nie trzeba tak ostro trenować, jak ja wtedy, no i masz za sobą okres, gdzie jadłaś dobrze. No i ciągi na słodkie prawie że nie do opanowania.
Za to wcześniej, jak byłam na LC kawałek czasu, to czułam się bardzo dobrze.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Dzień 53 - 16.12.2011
Dzień 54 - 17.12.2011
Dni nietreningowe.
Tak,jak szczerze nienawidzę GPP, tak od paru dni mam ogromną ochotę je zrobić albo zwyczajnie iść pobiegać. Jakaś dziwna się robię
Miska w oba dni identyczna:
1. płatki owsiane, banan, białko jaja kurzego, odżywka białkowa
2. ser brie, migdały
3. mielone z łopatki, jajko
4. soczewica, kurczak
5. twaróg
Dzień 54 - 17.12.2011
Dni nietreningowe.
Tak,jak szczerze nienawidzę GPP, tak od paru dni mam ogromną ochotę je zrobić albo zwyczajnie iść pobiegać. Jakaś dziwna się robię
Miska w oba dni identyczna:
1. płatki owsiane, banan, białko jaja kurzego, odżywka białkowa
2. ser brie, migdały
3. mielone z łopatki, jajko
4. soczewica, kurczak
5. twaróg
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Saidka, to co się będziesz powstrzymywała. Strzel sobie jakąś wytrzymkę na dobre spanie
A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html
...
Napisał(a)
To przez ten silny wiatr, wszystkim teraz to mówię i się sprawdza. Wszystkim palma odbija, wszystkich nosi... No chyba, że miłość do GPP w Twoim przypadku nie przeminie z wiatrem, ale coś mi się wydaje, że Martucca wtedy dołoży Tobie na stałe do pieca (miski)
Widzę, że Ty też się zmagasz z problemami z kręgosłupem.
Widzę, że Ty też się zmagasz z problemami z kręgosłupem.
Poprzedni temat
Witam, jestem nowa!
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- ...
- 134
Następny temat
ćwiczenia rozciągające
Polecane artykuły