SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[Stara Gwardia] Saida/zrekomponowana siłomasorzeźba :-P

temat działu:

Ladies SFD

Ilość wyświetleń tematu: 137011

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
czterdziestoprocentowej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Lepsza taka niż woda ciężka
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Ojjj tej 40% to bym się napiła, ale jutro będzie winiacz Zasłużyłam myślę, więcej niż 3 miesiące abstynencji mam za sobą

Dzień 101 - 9.11.2012
Odwadniania dzień czwarty
DNT

Dieta
1550kcal, 174B, 91T, 9 W
1., 2. jajka, odżywka białkowa, kakao
3. 4. polędwiczka wieprzowa, masło
5. karkówka wieprzowa

komentarz: w zasadzie samopoczucie bez zmian, senność, delikatne rozdrażenienie, brak chęci do jakiegokolwiek wysiłku, ale tragedii nie ma. Jedyne, co było niefajne, to mniej więcej dwugodzinny "atak" kołatania serca bezpośrednio po wstaniu. Jeszcze zapomniałam wczesniej napisać, że od poniedziałku non stop mi zimno, nieadekwatnie do panującej temperatury.
Najgorszy dzień był zdecydowanie w środę.
No i jedzonko było bardzo smaczne Głodu nie czuć w ogóle, co po ostatnim roku było miłą odmianą

Wizualnie: żyły rano były, ale wieczorem się zmyły No i wieczorem, podobnie jak wczoraj, spuchłam na twarzy, dłoniach i stopach.

Dzień 102 - 9.11.2012
Odwadniania dzień piąty, ostatni Ładowanie.
DNT

Dieta
1672kcal, 171B, 23T, 195W
1. odżywka białkowa, kakao, wiórki kokosowe, białka jaja kurzego, banany
2. mięso z piersi kurczaka, jabłka
3. mięso z piersi kurczaka, jajko, mąka żytnia razowa
4. mięso z piersi kurczaka, ziemniaki
5. mięso z piersi kurczaka

Dzisiaj rano po obudzeniu miałam ładnie widocznie żyły, szczególnie na podbrzuszu. Teraz tylko trzymam kciuki, żeby dobrze poszło i odwadnianie wyszło
Po drugim posiłku delikatny zjazd glikemiczny + ból głowy, no i głód się pojawił, którego nie można tak łatwo zapić

Z wrażeń ogólnych - na razie mam wrażenie, że odwadnianie jest przereklamowane w sensie złego samopoczucia. Rzeźbę czy zbijania wagi do zawodów znosiłam dużo gorzej i fizycznie i psychicznie.
Inna sprawa, że jestem cwaniara i mogłam spać tyle, ile potrzebował mój organizm, czyli w kolejnych dniach 12, 10, 10 i 11 godzin

Przez weekend micha będzie czysta, ale nieliczona, wpadnie na pewno winko albo jakiś drineczek i pewnie jakieś jedzenie na mieście - marzą mi się naleśniki, spagecior albo jakieś pyyyyszne mięso Zobaczymy, jak będzie.

Co do przyszłego tygodnia, to nie mam pomysłu - albo będzie tydzień odpoczynku (jestem po 14 tygodniach cyklu, z czego jeden to była choroba + tydzień odwadniania), albo pociągnę 4 tygodnie jeszcze do końca tego mezocyklu.
I czeka mnie jeszcze parę badań

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Lady M Zasłużona dla SFD
Specjalista
Szacuny 68 Napisanych postów 19441 Wiek 38 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 94708
mogłam spać tyle, ile potrzebował mój organizm, czyli w kolejnych dniach 12, 10, 10 i 11 godzin

jak kot
Siostra, odpocznij sobie teraz trzymam kciuki za żyły!
szkoda, że Cie nie zobacze na żywo w weekend, sucharze

"No matter your goal, achieving it always starts with belief
- do not underestimate the strength within."

http://www.sfd.pl/Lady_M/_The_only_limit,_is_the_one_you_set_yourself_-t958189.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Uffff, wróciłam
Cała i zdrowa, szczęśliwa, ale zmęczona

Zapadła decyzja o offie, podleczę kontuzje i urazy przynajmniej, poza tym uważam, że co jak co,ale na odpoczynek zasłużyłam...
Zarządzam tydzień bez liczenia michy i treningu. Micha of cors będzie czysta

spowiedź z dwóch dni

Dzień 103 - 10.11.2012
1. płatki owsiane, jabłka, rodzynki, żurawina, odżywka białkowa, jajko
2. makaron BIAŁY w sosie śmietanowym z kurczakiem, pieczarkami i cukinią
3. sernik sfd (jajka, twaróg chudy, odżywka białkowa, mak, orzechy włoskie, laskowe i migdały)
4. ryż BIAŁY, kurczak grillowany z serem mozarella, pomidorem i pesto, surówka colesław
5. schab z boczkiem i masłem
+ wino grzane

Dzień 104 - 11.11.2012
1. jajka (duużo, chyba z 9 łącznie zjadłam), twaróg, ser mozarella + pesto, 2 łyżki jogurtu naturalnego, słonecznik, rodzynki, ananasy, pomarańcze, grajfruty
2. schab z boczkiem i masłem
3. sernik sfd jak wyżej
4. schab z boczkiem i masłem, chleb żytni razowy, orzechy laskowe

Jakoś więcej jeszcze o odwadnianiu napiszę, jak chwilkę dojdę do siebie

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Zapadła decyzja o offie, podleczę kontuzje i urazy przynajmniej, poza tym uważam, że co jak co,ale na odpoczynek zasłużyłam...

mądra dziewczyna odpoczywaj, śpij ile możesz, i się regeneruj Marta

a tymczasem czekamy na szczegółówą relacje z odwodnienia i foty

Zmieniony przez - raKhu1 w dniu 2012-11-12 12:23:12
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
I gryziemy pazury z niecierpliwosci
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Ja swoje już obgryzłem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Ok, to wrzucam to, co obiecałam wrzucić

Z wrażeń na temat odwadniania, może komuś się przyda:
- na dniach LC samopoczucie w miarę ok, zwiększona senność, minimalne rozdrażnienie, ospałość i trudności w kojarzeniu faktów, brak motywacji do działania. Żarcie za to bardzo dobre i nie czuć głodu
- w dniu ładowania miałam zjazd glikemiczny po drugim posiłku, poza tym niewielkie rozdrażnienie i senność się utrzymywały. Tutaj już nieco gorzej z głodem, ciężko było się zapchać i człowiek chodził głodny
- o 16 ostatnia szklanka wody, mniej więcej po 2-3 godzinach wyschło mi w buzi i ciężko było zagłuszyć pragnienie.
- od trzeciego - czwartego dnia miałam problemy z kołataniem serca, które utrzymują się do teraz praktycznie, dochodzi do tego poranna tachykardia
- od dzień później zaczęły się problemy ze skurczami mięśni, które również utrzymują się do teraz.
Być może w moim przypadku jest to związane z odstawieniem asparginu, który ponownie włączam od dzisiaj

A teraz pomiary, też jako ciekawostka:
Obwody się nie zmieniły, pospadały fałdy na skutek odwadniania. Mam wrażenie, że na razie nie wróciły, ale przez jakiś czas nie będzie pomiaru fałd, bo złamał mi się fałdomierz



Tutaj mój brzuch czwartego dnia odwadniania, jak się ochlałam wody:


Żarcie na wyjazd:


I parę zdjęć do lustra w hotelu, jak dostanę lepsze, to też je wrzucę








Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-11-12 14:49:09




Zmieniony przez - Saida w dniu 2012-11-12 14:49:41

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 399 Napisanych postów 72270 Wiek 43 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 304533
Drugie od góry kozackie mimo słabej jakości
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Witam, jestem nowa!

Następny temat

ćwiczenia rozciągające

WHEY premium