Ludi_ dzięki za pomoc. Niestety retencja dużo mi nie mówi. Chyba, że z odkładaniem wody, ale nadal nie wiem :) Będe wdzieczny za proste krótkie wytłumaczenie.
Dokładnie o tym mówię, retencja wody w organizmie, zwykłe puchnięcie po złych rodzajach ww.
Co do reszty. Samemu trzeba trafić w punkt kaloryczny swój. Ja już znam swoje progi kaloryczne na masę i na redukcję, gdzie kalkulator ma zupełnie inne wyniki. Manipulacja tłuszczem i ww zależnie od celu. Białkiem bym się bawił tylko w paru przypadkach. Ktoś chce mieć ketozę, więc nie ma prawa dać więcej 2,2-2,5g/kg, bo będzie zamieniane białko na glukozę (glukogeneza). Ketoza sama w sobie chroni białka mięśniowe. Za to na innych dietach wręcz się powinno dawać maks białka. Jeszcze jak ktoś lubi mięso/jajka/przetwory mleczne, to dużo lepiej jest sobie go dać więcej kosztem ww. Nie trzeba mieć nie wiadomo ilu ww w diecie, żeby masować. Robiłem masę na 150g ww po treningu. Za to dużo waliłem białka, bo miewałem i po 4g/kg, tłuszcz zawsze był resztą. Progres pokazywałem parę stron wcześniej.
Obcinać, dodawać i obserwować organizm, wagę po części też.
Dziennik treningowy
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Ludi__powrót_na_SFD/_IF_+_VLCD_-t989408.html